piątek, 22 września 2017

KŁAMSTWA

Zdjęcie numer 3 w galerii - Prezydent Andrzej Duda udziela amnestii. I to w Stanach Zjednoczonych. Euforia ułaskawionych

Prezydent A.Duda to kolejny polski polityk zmieniający rzeczywistość
historyczną,dopasowując ją do narracji partii z której się wywodzi.
Odwiedzając Stany Zjednoczone prezydent Duda  miał wykład na najstarszej
amerykańskiej,wojskowej uczelni "West Point".Oczywiście każda zmiana historii
dokonywana przez prawicowego polityka ma uderzyć w Rosję przedstawianą
jako państwo stanowiące największe zagrożenie militarne,przynajmniej w Europie.
Ci czytelnicy którzy są zdrowi na umyśle i nie dopadła ich epidemia rusofobi
doskonale wiedzą które państwo nazwane jest "żandarmem  Świata.

Wróćmy do wystąpienia prezydenta którego jeden z internautów wychwala
pod niebiosa nie zwracając uwagi na merytoryczny poziom jego wykładu.
" Prezydent Duda wszedzie sie pieknie reprezentuje,a przedewszyskim
nas i nasz kraj.Jest szanowany i potrafi sie zachować w każdej sytuacji.
BRAWO PANIE PREZYDENCIE!!!!!!"

Prawda historyczna  różni od prawdy prezydenta Dudy twierdzącego że.
to Rosja napadła na Gruzję a nie odwrotnie.

A oto dowód potwierdzający kłamstwo polskiego prezydenta.
Raport komisji międzynarodowej
"Niezależna międzynarodowa komisja powołana do zbadania konfliktu w Gruzji,
składająca się z europejskich ekspertów w dziedzinie wojskowości, prawa i historii,
sporządziła raport sponsorowany przez UE i opublikowany 30 września 2009.
Raport konkluduje, iż wojna została rozpoczęta atakiem Gruzji, który był niezgodny
z prawem międzynarodowym. Dalej raport stwierdza, że gruziński atak poprzedzony
był miesiącami prowokacji i obie strony gwałciły wtedy prawo międzynarodowe.
„Ostrzał artyleryjski Cchinwali (stolicy Osetii Południowej) przez gruzińskie siły
wojskowe nocą z 7 na 8 sierpnia 2008 stał się początkiem zbrojnego konfliktu
na dużą skalę.”, stwierdza raport.
Potem dodaje: „Powstaje pytanie, czy owo użycie siły (...) było uzasadnione
w rozumieniu prawa międzynarodowego. Otóż nie było.”
 Raport stwierdza dalej, że zarzuty Gruzji, iż miało miejsce rosyjskie militarne
wtargnięcie na dużą skalę na teren Południowej Osetii przed wybuchem wojny,
nie mogło być „wystarczającym uzasadnieniem”, chociaż, przyznaje raport,
fakt ten był sprzeczny z prawem międzynarodowym. /.../"
I taki właśnie kit wciska amerykańskim kadetom polski prezydent.

Podobny kit przyszłym amerykańskim obrońcom Polski,prezydent Duda
wciska mówiąc o rosyjskiej inwazji na Ukrainę
"Dla mnie i dla moich rodaków największym zmartwieniem jest jednak
nasze wschodnie sąsiedztwo. Mam na myśli Rosję, która złamała normy
międzynarodowe i dokonała inwazji na  Ukrainę"
Prezydent Duda nie ma pretensji do amerykańskiego rządu który na
"demokratyzację" Ukrainy wyłożył 5 miliardów dolarów,nie ma pretensji
do pozostałych sponsorów zamachu stanu jaki dokonał się na Ukrainie.
Ma natomiast pretensje do Rosjan że,w sposób bardziej demokratyczny
niż USA na Hawajach,dokonali aneksji Krymu.

No cóż skoro historycy z wykształcenia mają problemy z historią
współczesną to trudno się dziwić temu że,dr prawa też ma luki w prawidłowym
przyswajaniu sobie prawdy historycznej, które wypełnia konfabulacją.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


3 komentarze:

  1. Poprawiacze naszej historii winni pamiętać o starej prawdzie, że „Ci co zapominają o przeszłości skazani są na jej powtarzanie”. Nawiedzeni z sekty PiS o twarzach niezmąconych myśleniem i oczach z tęsknotą za rozumem niczego nie uszanują.Rzeczywiście skala maceracji rozumu dotknęła i PAD. Smutne a zarazem żałosne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakież to szczęście, że PAD-wg. własnego oświadczenia-nie jest prezydentem wszystkich Polaków. Sczezł bym, gdyby w moim imieniu wydalał z siebie bełkot, jak w kwestiach gruzińskiej i ukraińskiej. Zionie taką rusofagią, że pewnie Rosjan zjada na komunię. (Komunia to pozostałość omofagii).
    Himalajami szczęścia jest fakt, iż tylko człekokształtność łączy mnie z PAD-em. Chociaż mam coraz więcej wątpliwości.
    I nie usprawiedliwia go bycie na musiku. Ani koniunktura polityczna czy inna poprawność krakania między wrony, jak i ony. Urząd, który sprawuje determinuje elementarną kulturę dyplomacji. A osobowość reprezentanta powinna cechować się pokojową interakcją z otoczeniem, nie sianiem nienawiści.
    Chociażby po to, by można odróżnić go od Kima ubliżającego Trumpowi. I od Trampa znieważającego nie tylko Kima.
    Żeby nie mylić z zarażonym wściekłą rusofobią A. Deszczycy (,,Putin hujło'') a tym bardziej z nieokrzesanym R. Duterte nazywającego Obamę ,,sk...synem''.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  3. przeciez wkupuje sie w laski rzadzacych w Waszyngtonie, wlasnie ustawil sie w szeregu propagandzistow. LPG z USA i bron z USA - to beda dodatkowe korzysci. Poslanie polskich zolnierzy na Bliski Wschod - to tez bedzie realizowane.
    Zawsze potem mozna wyglosic cykl wykladow, zasiadac w jakims think tanku (vide Kwach), a dziecko zdaje sie obralo na studiach specjalizacje "prawo amerykanskie" - to beda profity w przyszlosci.
    WAM

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.