środa, 19 kwietnia 2017

ATOM



B61-amerykańskie bomby atomowe idą w odstawkę.
W fazie prób jest nowa,samolotowa bomba atomowa B61-12,
To udoskonalona wersja swoich poprzedniczek z ograniczoną do około
1 megatony,siłą wybuchu ale z precyzyjnym systemem naprowadzania.
Nie zmienia to faktu,że jej użycie, oprócz natychmiastowej śmierci
w epicentrum i okolicach spowoduje śmierć na chorobę popromienną
w dalszej odległości od epicentrum.

Pewnych rzeczy nie mogę zrozumieć,Dlaczego jedyne jak dotąd państwo
które użyło bomb atomowych na otwarte miasta,Hiroszimę i Nagasaki
może rozbudowywać i unowocześniać swój potencjał nuklearny,
przy okazji zabraniając innym,czynienia tego co sami robią.

Oczywiście wszystko można zarzucić  reżimowi panującemu w Korei,
na czele z nieodpowiedzialnym wariatem Kim Dzong Unem.
Rozbudowa potencjału nuklearnego Korei może zagrozić nie tylko sąsiadom
ale również terytorium Stanów Zjednoczonych.
Teoretycznie,potencjał nuklearny USA zagraża każdemu miejscu na kuli ziemskiej
i nikt się temu nie sprzeciwia,
RB ONZ nie nakłada sankcji i w działaniach Amerykanów nie widzi nic złego.
Zamiast głosów oburzenia.potępienia  agresywnej polityki Stanów,płyną
głosy poparcia za użycie "matki bomb" w naturalnych warunkach bojowych
na terenie okupowanego Afganistanu czy użycie "tomahawków' w celu
zbombardowania suwerennego państwa,członka ONZ Syrii.

Oznacza to,że silny może wszystko a inni nie mogą przeciwdziałać
bo jest to niezgodne z prawem międzynarodowym i spotyka się z krytyką
akolitów USA w tym Instytucji Międzynarodowych które powinny
zachować bezstronność w rozpatrywaniu spornych kwestii.
Czy prezydent największego mocarstwa jest zdrowy na umyśle skoro podejmuje
decyzję o ataku na Syrię,nie mając niezbitych dowodów kto użył gazu.
Czy wykorzystanie pierwszy raz w historii największej konwencjonalnej
bomby nie świadczy o jego porywczości i pokazania siły i zdecydowania
w działaniach.
Czy przy takiej militarnej i technologicznej przewadze USA nad Koreą Płn.
opłaca się zaogniać konflikt i narażać Świat na niebezpieczeństwo wybuchu
wojny nuklearnej? Chyba ,że w tej kolejnej ekspansyjnej polityce Amerykanów
oprócz neutralizacji przeciwnika chodzi również o coś innego.

Na przykład.
Nie każdy wie, że komunistyczny reżim śpi na sześciu bilionach dolarów -
na tyle eksperci szacują wartość znajdujących się pod północnokoreańską
ziemią bogactw, przede wszystkim niezwykle cennych metali ziem rzadkich.
Są to pierwiastki w większości należące do grupy lantanowców, bez których
dziś nie może się obejść żadna branża wysokich technologii.

                                http://www.liiil.pl/promujnotke


2 komentarze:

  1. Dziękuję za wyjaśnienie motywów jakimi kierują się koszerni usiłujący
    na siłę wybić karzełkowi buńczuczność z głowy.A już przez chwilę podejrzewałem ich o bezinteresowność.Ale takie rzeczy to tylko w Erze jak mówił klasyk.Inna sprawa to wręcz niedopuszczalny fakt iż Korea Pn
    jest jednym z ostatnich państw w których nie ma ani ambasady hamerykanskej,ani tym bardziej żadnej z fundacji Sorosa. A to jest grzech śmiertelny,nigdy nie ulegający przedawnieniu.Z mniejszych powodów zabito Kadafiego,czy Husseina.Na dodatek nie trzeba wysadzać Trump Tower.Chyba jest to ostatni dzwonek,bo nóż,a widelec Kim udoskonali swoje rakiety,trafią w Yellowstone i gdzie się wtedy podzieje naród wybrany?Nawet w Polsce ich nie chcą zwykli ludzie.No może ci z PO,ale to byłoby samobójstwo w świetle reflektorów.
    Tonette

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachowania ludzkie determinuje biologia. Instynkty samozachowawcze, samolubne geny, odruchy warunkowe. Wiemy to z teorii ewolucji. Szczególnie od Darwina, Freuda, Dawkinsa.
    Zachowaniem dużych zbiorowisk ludzkich (plemię, społeczeństwo, korporacja) rządzą ideologie, kulty przodków, religie zysków. Poświadcza to historia cywilizacji, talmudyzm, wyznania.
    Obserwując zachowania Amerykan, tych z pierwszych stron gazet, oraz ich skupisk w tzw. korporacjach ma się wrażenie, że wszystko, co najdziksze w naturze skupili w sobie Jankesi. I żadna socjalizacja nie uwolniła ich od tego. Nikt, tak jak oni, nie zabawia się bombkami atomowymi, napalmem czy zubożonym uranem. Po czym przekazuje światu przez kolorowe okno Hollywood, że to w imię pokoju. Żaden system finansowy, poza Wall Street , nie wyssie z innych krajów tyle złota i kapitałów. A w uśmiercaniu gatunku homo wyprzedza ich tylko natura. Choroby już nie, bo nie wiadomo, które sami wywołali.
    Arogancja Białego Domu osiągnęła Himalaje chamstwa i zarozumialstwa. Oparta na argumencie siły stanowi, wraz z szowinizmem, ostatni etap...powrotu do jaskiń. Przecież te Sorosy, McCainy, Hilarie z Clintonów nie mają żadnych hamulców moralnych. Za to fałszywą empatię-jak Ivanka Trump, i altruizm ukierunkowany na zysk-jak Soros. A to, wcześniej czy później doprowadzi do upadku. Co potwierdzają wszystkie dotychczasowe imperia.
    Co mnie u tych nadętych bufonów śmieszy, to całkowity brak autorefleksji. Dopuszczenia niezbyt głębokiej myśli, że mogą się kiedyś ocknąć wraz z całym światem milion lat przed naszą erą. I zaczynać cywilizowanie małpy od przyswojenia sobie dźwięku pokój, mir, peace.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.