poniedziałek, 17 października 2016
"BOHATERZY"
Każdy Naród ma takich bohaterów jakich sobie wybiera.
Dla Polaków akceptacja OUN-UPA i jednego z założycieli i przywódców
tych organizacji Stefana Bandery jest nie do zaakceptowania.
Zbrodnie ludobójstwa wyjątkowo okrutne,dokonane na terenach Wołynia
i Zachodniej Małopolski na ludności polskiej są i będą zadrą w stosunkach
pomiędzy Polakami i Ukraińcami.I nie chodzi tutaj o polityków rządzących
ale o społeczeństwo, w tym wiele osób których bliscy zostali bestialsko
zamordowani przez UPA.Dla Polaków zarówno OUN jak i jego armia
UPA zawsze będą zbrodniarzami,Dla Ukraińców,którzy szczególnie
pod rządami "demokratycznego" prezydenta Poroszenki zarówno
Bandera jak i faszystowscy bandyci rodem z Ukrainy którzy wstąpili
do SS-Galizien oraz mordercy z UPA to bohaterzy narodowi.
Oczywiście nic nam do tego, ale popieranie potomków bandytów
którzy wchodzą w skład ukraińskiego rządu to niewybaczalny
błąd Prawa i Sprawiedliwości.
Zarówno obecne władze Ukrainy jak i PiS łączy jedna choroba - rusofobia.
Popieranie potomków faszystowskich tylko dlatego że walczyli przeciwko
ZSRR,trudno inaczej nazwać niż głupotą i szkodliwym działaniem
na rzecz Narodu Polskiego.Dlatego trudno się dziwić coraz większej
ilości agresywnych wystąpień Polaków w stosunku do Ukraińców
przebywających na terenie Polski o czym wspomina dr.Kowal,
były wiceminister i znany ukrainofil.
I my,Polacy mamy teraz nowych własnych bohaterów.
Już nie Armia Krajowa a tzw."żołnierze wyklęci" są gloryfikowani
przez obecny rząd.Sporo z tych naszych bohaterów to również bandyci
których dziś w różny sposób próbuje się wybielić.Również nasi
"bohaterowie" w okrutny sposób mordowali nie tylko funkcjonariuszy
powojennej władzy ale również cywilów,kobiety,dzieci,starców.
Od ukraińskich bandytów różnią się jedynie tym że,Ukraińcy mordowali
Polaków a nasi "żołnierze wyklęci" swoich rodaków.
Oczywiście ogrom ich zbrodni był mniejszy niż UPA bo zamordowano
jedynie ponad 5 tysięcy ludzi w tym tylko 187 dzieci.
Na zdjęciu dzieci – ofiary mordu dokonanego przez tzw. żołnierzy wyklętych
w Wierzchowinach w 1945 r.
Więcej o bohaterskich czynach obecnie lansowanych bohaterów:
http://trybuna.eu/187-swieczek-na-1-marca-tyle-dzieci-zamordowali-wykleci/
Jaki rząd tacy bohaterzy zarówno w Polsce jak i na Ukrainie.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po peowskiej mitomanii unijnej Arkadii przybliżanej nam przez pogrobowców germańskich nazioli, przyszła kolej na pisowską mityczną grę z ,,międzymorzem'', ,,polsko-ukraińskim aliansem spajanym rusofobią'' i tym podobnymi projekcjami. Jak przystało na mitomanów kreuje się nowych bożków, herosów i świętych oraz sławi ich wiekopomne łajdactwa. I chociaż usiłuje się pod groźbą sankcji karnych wymóc respekt dla religii smoleńskiej czy mitologii ,,wyklętych'', naród olewa te schizofreniczne produkty. Nie z racji odziedziczonego poszlacheckiego warcholstwa ani innego liberum veto, ale ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
OdpowiedzUsuńNie ma zgody na nobilitowanie antyludzkich postaw nacjonalistycznych w wydaniu rodzimym i nazistowskich u sąsiadów z Ukrainy.
Już na jedną mitologię pisaną przez ,,naprutych winem i ziołami'' przystaliśmy. Wychodzimy na tym, jak realny Zabłocki na przysłowiowym mydle. Strażnicy mitów mają raj za życia, a my mamy mieć po życiu. Za uprzednim wykupieniem miejscówki w Raju.
Więc ,,sała herojam'' i ,,wała wyklętym''.
Scyzoryk
Wyklęci bestialsko zamordowali dużo więcej Polaków bo te ponad 5 tyś dotyczy tylko ofiar cywilnych a przecież ci przeklęci oprawcy zamordowali tysiące żołnierzy, milicjantów,funkcjonariuszy państwowych a to też ludzie. Przy czym 187 dzieci to tylko ci liczeni do lat 13 a przecież powinno być do 18 lat,stąd dzieci było dużo więcej. W sumie zwyrodnialcy wymordowali około 20 tyś ludzi. Oprócz Polaków byli Rosjanie, Żydzi, Białorusini, Litwini i inni.
OdpowiedzUsuńNiemal każda nacja musi mieć obowiązkowych bohateruf.Niestety istnieje paradox który poniektórych bardzo smuci choć logicznie jest naturalny. Otóż,żeby kogoś (naszego) wstawić na cokół,musi mieć legendę.Co prawda mamy lub nam przysyłają)specuf od tworzenia "nowej" mitologii,ale psuje ten świetlany obraz brak kandydatów.Ponieważ podstawą istnienia etosu jest przewracanie kota do góry ogonem,czyli mówiąc inaczej,zmiana wszystkiego co dotychczas było,byle było inaczej.Twierdzenie to wcale nie jest gołosłowne,gdyż zdążyłem już przeczytać kilka odkrywczych artykułów twierdzących,że np niejaki Marchwicki był ofiarą komuny,nie mówiąc już o świetlanej postaci,Kuklińskim,którego postać jest co jakiś czas wyciągana jak królik z kapelusza.Przez jakiś czas w mendiach lansowano myśliciela który twierdził,że w 38. powinniśmy się przyłączyć do jedynego mądrego człowieka XX w czyli Adolfa i razem ruszyć na Wschód. Ponieważ nie było odezwu w polskim społeczeństwie,musimy się zadowolić pomniejszymi bandytami.Posiadamy przecież takie świetlane wzory za Odrą,zwłaszcza,że nie wymagają nawet opłat licencyjnych.Co prawda,na razie(!)nazwisko protoplasty,dr.Goebbelsa jest na indeksie, ale... pewnie nie długo.Najpierw (dla próby)dostanie szansę za Bugiem,a póżniej..już z górki.Metody propagandowe w obydwóch "naszych" krajach są zbieżne,podobnie jak sponsorzy.Tak jak przyjaźń polsko ukraińska.A zwłaszcza szczekanie na Ruskich.Tonette
OdpowiedzUsuń