„Kto dopuszcza się handlu oraz wykonywania innych czynności
sprzedażowych w niedziele oraz wigilię Bożego Narodzenia
i Wielką Sobotę zakazanych w Ustawie, podlega grzywnie,
karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch” –
mówi artykuł 6 przygotowanego przez NSZZ Solidarność projektu.
Projekt,zgłoszony jako obywatelski,zebrano ponad 350 tysięcy podpisów
i będzie pro cedowany przez Sejm.
Zakaz nie będzie obejmował sklepów z dewocjonaliami!
– Chcemy wolnych niedziel, zakazu handlu w niedzielę.
Dla Boga i rodziny – mówił zgromadzonym szef Solidarności
Piotr Duda, podczas obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.
Jestem pewien,że zostanie przegłosowanybo PiS ma wystarczającą większość.
Oczywiście jest wiele wątpliwości czy zakaz powinien obowiązywać czy nie.
W tej kwestii powinni wypowiedzieć się,rzekomo zmuszani do pracy pracownicy supermarketów,jeżeli oczywiście pomysłodawcom tego projektu na sercu leży
ich zdrowie . niedzielny wypoczynek wraz z rodziną a nie święcenie,
święta kościelnego jakim jest 7 dzień tygodnia który stwórca przeznaczył
na odpoczynek.
Trzeba pamiętać również o konsekwencjach które mogą ponieść zatrudnieni
bo pracodawcy na 100 procent ograniczą ilość zatrudnionego personelu.
Uważam,że wielką przesadą jest straszenie więzieniem ludzi którzy
będą handlować w niedzielę. Zakaz może być uciążliwy dla tych kupujących
którzy tylko w niedzielę mogą dokonywać zakupów bo w dzień powszedni
zajęci są praca ,obowiązkami domowymi. Jedynym dniem na zrobienie
zakupów i rodzinne spędzenie czasu w supermarketach czy galeriach
a zarazem połączenie przyjemnego z pożytecznym jest niedziela.
Jeżeli ta decyzja nie ma podtekstu religijnego to najlepszym rozwiązaniem
byłoby skrócenie czasu pracy w tych punktach sprzedaży które
są otwarte w niedzielę
https://www.youtube.com/watch?v=fXTQ0m8MO2I
Niedziela będzie dla nas czyli dla kogo?
http://www.liiil.pl/promujnotke
,,To już nie jest idiotyzm. To wałęsizm''-skomentował próbę dalszej klerykalizacji kraju jakiś internauta.
OdpowiedzUsuńNie podejrzewam go o złośliwość. To jednak celne podsumowanie poczynań Wałęsy z solidaruchami, a raczej Ich spadkobierców. Chcieli wolnych sobót? Mają. Wolne poniedziałki, wtorki...a teraz dojdą niedziele.
Ja dostrzegam w przymusie zakazu handlu w niedzielę-z wyłączeniem kupczenia sakramentami i przeterminowanymi dragami-pełzający totalitaryzm konfesyjny ,,jedynie słusznego Kościoła katolickiego''. Powrót do włączenia k o r o n y w triregnym czyli pod władzę papieskiego Lateranu. Jest klimat, klęczonów więcej niż katolików, a i w u c za ,,wawelczyka'' się wywdzięcza-łapią wiatr w żagle.
-Niech cisną-komentuje ostracyzm sąsiad-Niech zawłaszczają wszystko. Może to wywoła niestrawność zachłannych i zdynamizuje proces laicyzacji życia. Tyle norm prawnych oraz zasad wydalonych przez totalitarystów katolickich jest olewane (łać. desuetudo)-z racji idiotyczności-to i zakaz targów, bazarów, giełd...w niedzielę też pozostanie martwym dogmatem.
Tak. Tylko, co przecierpimy z powodu konformizmu paru nawiedzonych, i cyników, i hipokrytów-tego nam nic nie zrekompensuje. No, może tylko ubaw po pachy z prób zawrócenia systemu społecznego do feudalizmu.
Scyzoryk