środa, 8 czerwca 2016

GŁUPOTY

Znalezione obrazy dla zapytania mem z rozesmianym Kaczyńskim

Jedyna rzecz która może doprowadzić PiS do utraty władzy jest
pęknięcie J.Kaczyńskiego ze śmiechu ,po kolejnych propozycjach
składanych przez obecnych czy byłych polityków.
Zastanawiam się czy oni  wszyscy najedli się szaleju,że plotą
takie głupoty.To również ostrzeżenie i przykład,że z głupca  żadne
piastowane stanowisko nie zrobiło i nie zrobi mędrca.

Kilka tygodni temu poseł Petru doznał iluminacji i zaapelował
do J.Kaczyńskiego i skrócenie kadencji Sejmu i rozpisanie nowych
wyborów parlamentarnych.Apel nie odniósł skutku  dziś Petru zmienia
retorykę i chce zrobić "pozytywną rewolucję" aby obalić rząd.
Petru to nowicjusz w polityce i przyzwyczaił nas już do tego ,że mówi
aby mówić i zaistnieć w mediach.

Zupełnie co innego prezentuje człowiek który był niegdyś prezydentem,
marnym bo marnym ale prezydentem.Jak wiemy z jego opowiadań,
sam obalił komunizm własnymi "rencami" zburzył Mur Berliński,
jednym słowem ograł cała komunę.Również on deklarował,
że stanie na czele rewolty anty pisowskiej.Obecnie czeka na 2 milionową
armię na czele której będzie "kolędował" pod oknami Kaczyńskiego.
"Wcześniej zbierzemy podpisy o odwołanie tego całego układu"
mówi ten demokrata nie wiedząc,że podpisami może sobie tyłek podetrzeć
a nie zmienić układ rządzący w demokratycznym państwie.
Trudno się dziwić,że takie pomysłu wzbudzają nie tylko wesołość ale
również radość Kaczyńskiego który ma za przeciwników takie miernoty.

Opozycja sadzi,że marszami,głupimi  propozycjami jest w stanie odebrać
władzę zdobytą przez PiS w demokratycznych wyborach.Świadczy to o jej
kompletnej indolencji i braku pomysłu na bycie rozsądną opozycją.
Prawdopodobnie zrozumiał to Schetyna który powoli wycofuje się
z centralnych demonstracji na rzecz merytorycznego przygotowania
programu który może by konkurencyjny dla PiS za 3,5 roku.
Mówi to o czym od dłuższego czasu piszę w swoich notkach:

"Uważam,że nie będzie przedterminowych wyborów.
Jeżeli ktoś trzyma kciuki i zaklina rzeczywistość.to mówię:
decyzja jest w długopisie Jarosława Kaczyńskiego.
To wszystko jest taką polityczną pozą.
Trzeba ciężko pracować żeby odbudować zaufanie".

Szkoda ,że tak późno to zrozumiał,wcześniej szkodząc Polsce,
nie PiS ,na arenie międzynarodowej.


Politycy opozycji popierani przez KOD , tańczącego Kwaśniewskiego
i inne znane ,często śmieszne i skompromitowane postacie polskiej sceny
politycznej powinni zdać sobie sprawę z tego,że nie odbiorą PiS władzy.
Takie są prawa demokracji nie do końca chyba zrozumiane przez
manifestujących.Trzeba było inaczej głosować do czego namawiałem,
twierdząc,że głos oddany na SLD czy ZL spowoduje brak większości
sejmowej dla PiS.A w koalicji,różnie bywa o czym świadczą wydarzenia
z 2007 r.

PiS wygrało i ma prawo,podobnie jak przez poprzednie 8 lat PO-PSL
psuć państwo i żadne manifestacje mu w tym nie przeszkodzą.
Opozycja powinna zabrać się ostro do roboty przygotować programy
konkurencyjne dla PiS w kolejnych wyborach.Jeśli tego nie rozumie
i nie zrobi to nie 3,5 a 7,5 roku będzie w opozycji maszerować,
wypisywać głupie hasła a PiS dalej będzie robiło " #dobrą zmianę# ".

A tak na marginesie,
Skoro Kwaśniewski zaangażował się w projekt KOD i opozycji
to już dziś wiadomi,że gówno z tego będzie.


                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


5 komentarzy:

  1. Przez x lat etos"walczył"praktycznie ze wszystkimi.Jak już nie miał z kim to ze sobą.Koniec końcem doszło do stanu patowego w którym tylko wrodzone lenistwo Polaków nie pozwala na większe awantury.Ale zawsze znajdzie się coś lub ktoś któremu wie(ż)ymy.Ponieważ jako naród mamy wiecznego pecha i niemal zawsze ten ktoś zawodzi,(lub zdradzi)tworzy się nowy przedmiot do oplucia.Czasem słusznie lub nie.Niestety lecz od niepamiętnych czasów wolimy wierzyć obcym,czyli jesteśmy b.podatni na obcą propagandę.Oraz na obietnice bez pokrycia. Zwłaszcza typu szczebli drabiny która śniła się Jakubowi.Dodatkowo mamy chyba wrodzoną skłonność do powtarzania tych samych błędów.Na marginesie sądzę iż JK powinien ustanowić specjalny dodatek dla Kwaśniewskiego za wykańczanie przeciwników.Wygląda bowiem na to,że wbrew temu co można sądzić o oficjalnych członkach rządu PiSu,to na zapleczu jego ludzie myślą.Szkoda tylko iż czas nie działa na ich korzyść,gdyż ludzie są co raz bardziej zniecierpliwieni i zawiedzeni.Dlatego opozycja usiłuje powtarzać te same metody które znaliśmy w 2005r.Np strajki pielęgniarek.Niewątpliwie pielęgniarki mają sporo racji,ale pewnie się to skończy tak jak wtedy,czyli pieniądze dostaną dochtory, a one chwałę.

    OdpowiedzUsuń
  2. No pewnie
    "Trzeba więcej czasu dać PiS. Niech głębiej usiądzie w bagnie, niech bardziej zacznie dawać dupy, niech zacznie się kompromitować jeszcze bardziej niż się kompromituje juz teraz, niech zacznie naprawdę zachodzić ludziom za skórę, a że zacznie to pewne, niech jeszcze dokręci śrubę! I dopiero wtedy korzystając z okazji należy dorżnąć watahę. Bez litości.
    Innymi słowy, budujemy siłę i czekamy na dogodną okazję. Dziś jeszcze na to za wcześnie na ostateczne rozwiązanie kwestii pisowskiej, a każdy kto pyskuje teraz o wyborach jest po prostu idiotą. Jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie śpieszmy!"

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadchodzi nowa fala głupot
    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gazeta-wyborcza-nowy-pomysl-rzadu-na-walke-z-nieuczciwymi-przedsiebiorcami/39jjdy
    Ja mam inny pomysł: sąsiad ma fajną firmę. Zazdrościsz mu, ale masz znajomych urzędników. Składacie donosik, sąsiad do paki, przejmujecie jego firmę - dokładnie tak się robi w Rosji Putina, prawo tam jest bardzo podobne. Niedawno był wywiad z Kaczyńskim, w którym mówił, że trzeba sprawdzić "skąd oni mają pieniądze" - to o przedsiębiorcach. Skąd mają pieniądze?

    Wiesz kto tak mówił? Tak mówił aktor grający Naczelnika skarbówki, w filmie Układ Zamknięty. Identycznie mówił. To był jeden z szajki próbujących przejąć firmę. I Kaczyński używa tych samych tekstów - to jest absolutnie szokujące i KAŻDY polski i zagraniczny przedsiębiorca powinien się 100x zastanowić czy chce inwestować w takim kraju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sekretarz POP, Kierownik PGR w Bździągwach, radny albo inny urzędas gminy Pierdziszewo-ci dopiero rozweselali okolice swojej jurysdykcji. Czasem pół Polski, w porywach cały kraj. Śmialiśmy się z dowcipasów produkujących się ze śmiertelną powagą tak półgębkiem czyli w kułak. Żeby jako kułak albo inny wróg klasowy nie narażać się władzy.
    Lata minęły historia zatoczyła koło. Dawni rozweselacze chyba drogą reinkarnacji odżyli w nowych wcieleniach. I koncertują w kabaretofestynach doprowadzając do permanentnych drgań przepony. O ile tamci przedstawiciele klasy robotniczo-chłopskiej prezentowali siermiężny humor na miarę ukończonych uniwersytetów ludowych, o tyle awatary-ich współczesne wcielenia-weszły na wyższy poziom prezentowania kawalarstwa. Na miarę kupionych dyplomów lub splagiatowanych prac magisterskich.
    Z trybuny sejmowej żart za żartem leci. Przy pokropku ,,sławojki'' bólu nerek można dostać ze śmiechu. Urzędnicy szczebla gminnego zakasowują Grześkowiaka z Ofierskim. Kacyki wojewódzcy-Rabelais'a. Decydenci w rozśmieszaniu nie mają wzorca; sami są dla siebie mistrzami słowa i czynu spod znaku Momusa.
    To jedyny sukces jaki odniosły transformatoły na niwie zasług ubogacania Polski. I to już nie jest śmieszne a raczej zasługujące na minutę ciszy.
    Pytam sąsiada przecherę; Jaka jest różnica miedzy Gierkiem a Tuskiem. Bez namysłu odpowiada;
    Pierwsze primo-Gierek wymawiał ,,r''.
    Drugie primo-Coraz mniejsza.
    Trzecie primo-Przerywając dekadę nie dano Gierkowi szans na dorównanie Tuskowi. W robieniu kawałów-dodaje wyjaśniająco-Bo w zaprzedawaniu Polski tow. I sekretarz nie miałby szans ścigać się z wnukiem wehrmachtowca . Choćby dekadę przerwała mu dopiero kostucha.
    No i, dziś możemy się śmiać do woli. Władza nie karze za to, że śmiejemy się...z siebie.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  5. A nie lepiej by było się douczyć kim i czym były "Uniwersytety Ludowe"
    Uniwersytet ludowy, placówka oświatowa powoływana w celu szerzenia oświaty wśród dorosłej części społeczeństwa wiejskiego. Pierwszy uniwersytet ludowy powstał w 1844 w Rödding w Szlezwiku, założony z inicjatywy duńskiego poety i teologa N.F.S. Grundtviga. Idea uniwersytetu ludowego szybko rozpowszechniła się w Europie i krajach całego świata.

    Nauka w uniwersytecie ludowym odbywała się w systemie internatowym, słuchacze rekrutowali się w większości spośród pełnoletniej młodzieży chłopskiej.

    W Polsce pierwszą placówką tego rodzaju była Ferma Pszczelarsko-Ogrodnicza Pszczelin koło Warszawy, założona w 1900 przez działaczkę ludową J. Dziubińską. Do wybuchu I wojny światowej we wszystkich trzech zaborach powstawały także inne internatowe szkółki rolnicze. Placówki uniwersytetu ludowego, oprócz podnoszenia poziomu oświaty ogólnej i wiedzy zawodowej, były w warunkach polskich szkołą uświadomienia narodowego, szczególnie w zaborze pruskim i rosyjskim.

    W okresie międzywojennym do najbardziej znanych należały Wiejski Uniwersytet Ludowy w Szycach koło Krakowa (1924-1931) oraz Wiejski Uniwersytet Orkanowy w Gaci Przeworskiej (1932-1939), prowadzone w duchu agraryzmu przez I. Solarza.

    Placówki uniwersytetu ludowego w Polsce zakładane były przez partie i organizacje polityczne i społeczne, władze samorządowe i kościelne. Przez cały okres międzywojenny w II Rzeczypospolitej działały łącznie 22 uniwersytety ludowe.

    W pierwszych latach po II wojnie światowej nastąpił gwałtowny rozwój liczby placówek, likwidowanych następnie (od 1949) masowo po zdobyciu władzy przez komunistów.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.