sobota, 1 lutego 2014

Chcieć a móc !


                                                 


Długoletni oczekujący i nowy kandydat do "odstrzału" dla Trybunału Stanu.



 Jeżeli się nie mylę ,to w III RP tylko dwóch ,niewiele znaczących polityków zostało
skazanych przez Trybunał Stanu.

Skazanych, to nie znaczy zamkniętych w więzieniu.
Skazani stracili tylko bierne prawo wyborze i  otrzymali zakaz sprawowania
funkcji kierowniczych, w obu przypadkach na 5 lat.
Od kilku lat,co jakiś czas politycy, na wzajem próbują poprzez TS wyeliminować
swoich politycznych przeciwników.

Sprawa postawienia przed TS, Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry
za rzekomo zabronione czyny w okresie IV RP od wielu lat,periodycznie
bulwersuje opinię publiczną. "Sezon ogórkowy" ,kłopoty rządu, i wraca sprawa
TS dla tych polityków. Wygląda na to ,że tym,którzy mają decydujący głos
aby wniosek uzyskał  poparcie sejmowe,czyli Platformie wcale na tym nie zależy.
Powód jest jasny,obawa przed rewanżem ze strony PiS w momencie,gdy ta formacja
uzyska odpowiednią większość sejmową.
Platformie w tym przypadku chodzi o "gonienie a  nie złapanie króliczka".

Ostatnio rozgorzała dyskusja na temat więzień CIA na terenie Polski.
Niektórzy politycy,szczególnie z niszowych partii, uważają,że odpowiedzialność
ponosi były premier Miller i to on powinien stanąć przed TS.

Aby postawić polityka przed TS potrzebna jest zgoda co najmniej 276 posłów.
Platforma już w czasie I kadencji obiecywała,że ci politycy staną przed Trybunałem.
Ile warte są obietnice PO doskonale wiemy.12 marca 2012, PO kolejny raz
obiecywała,że za 2 tygodnie głosowany będzie wniosek w sprawie Kaczyńskiego
i Ziobry.Mamy początek 2014 r. i milczenie w tej kwestii.

Szefowi Twojego Ruchu ,który w Sejmie ma mniej niż 40 posłów radzę aby skupił
się na czymś ważniejszym niż próbach wyeliminowania w ten sposób Millera.
Może lepszy program,mądrzejsi posłowie i trochę samokrytyki.
Trudno społeczeństwu uwierzyć w to ,że "błazen z Biłgoraju" pokona "Sokratesa z Żyrardowa".

                                            http://www.liiil.pl/promujnotke

4 komentarze:

  1. Ale to właśnie ten "błazen" nagłaśnia istotne problemy, także mniejszości, dąży do ich rozwiązania, choćby sprawy WSI. Daj Boże naszemu Premierowi tyle odwagi i determinacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację.Nagłaśnianie i dążenie jest rzeczą ważną,niestety nieskuteczną.
    Połączone siły ,"błazna i Sokratesa" to większa szansa na realizację planów.
    To Palikot rozpoczął atakowanie SLD licząc na przejecie elektoratu.
    Nie wyszło to powinien mieć odwagę i determinację w przeproszeniu partnera.
    A on dalej brnie w tą przegraną walkę o dusze.

    OdpowiedzUsuń
  3. A czego nie zrobi Palikot dla sławy i poparcia? Raz Bogu, a raz diabłu służy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyborcy przejrzeli na oczy i dlatego kłopoty z poparciem.
    Szuka wiec wszystkich możliwości aby pokazać,że jest
    człowiekiem praworządnym.Drobnostki,typu samolot,nie ujęte
    w deklaracji podatkowej świadczą co innego,

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.