sobota, 6 czerwca 2020
ZANDBERG
Jedno zdanie Kaczyńskiego o "chamskiej hołocie",zbulwersowało
sporą cześć polskiego społeczeństwa.Politycy od lewej do centrum
dziennikarze "niezależni",żądają kary ,przeprosin za wypowiedziane słowa.
Rozbawił mnie "list otwarty"pewnego aktora znanego z tego że pochodzi
z rodziny aktorskiej.Nie mniej ni więcej,Kaczyński ma 24 godziny
na przeproszenie aktora jego żony,swoich rodziców,rodziców żony
dziadków,pradziadków i synka Frania.Pandemia,kwarantanna ma niestety
również wpływ na umysły niektórych Polaków.
Jedna wypowiedź wprowadziła tyle zamieszania w umysłach wielu ludzi.
Jednym z nielicznych,polityków którzy w sposób odpowiedni zinterpretowali
wypowiedź Kaczyńskiego jest Adrian Zandberg z partii Razem.
Polityk merytoryczny,opanowany posiada cechę która obca jest wielu
politykom-pieniaczom, którzy wykorzystują każdą okazję do kłótni.
Cechą Zandberga jest to co posiadają np.wybitni sportowcy.
Umiejętność "czytania gry przeciwnika" pozwala Lewandowskiemu
strzelać gole a Radwańską doprowadziła do wielu sukcesów.
Interpretacja wypowiedzi Kaczyńskiego przez Zandberga to chłodna
i rzeczowa analiza, umiejętne " odczytanie gry" przeciwnika a nie histeryczne
ale pozbawione sensu zachowanie szczególnie polityków PO-KO.
"Będziemy teraz rozmawiać o tym,czy pan Kaczyński jest wulgarny,
czy pan Kaczyński jest awanturnikiem.I nagle znika w tle to,co jest
faktycznie problematyczne dla PiS" powiedział Zandberg.
Tak postawę i zachowanie Kaczyńskiego interpretuje szef partii Razem.
Trudno się z nim nie zgodzić patrząc na media,polityków opozycji,
"niezależnych: dziennikarzy, celebrytów różnej maści których Kaczyński,
po raz kolejny wywiódł w pole.Zamiast dyskusji dotyczącej istotnych
wydarzeń w MZ mamy temat zastępczy - "chamska hołota".
Wpuszczona w maliny.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hejt bez przebierania w słowach wobec LGBT. Mowa nienawiści kleru ,,miłującego bliźnich'' ateistów. Wzajemne zagryzanie się POPiS-owych hien w walce o 38-milionową ofiarę.
OdpowiedzUsuńTyle tego, że Polska już dawno powinna spalić się ze wstydu.
A wobec ,,Ruskich'' ile IPN z najemnymi trollami wylewa hejtu. Tam dopiero pękają wszystkie tamy tzw. kultury. Brak hamulców powoduje jazdę bez hamowania. Słowem; hamownia.
Obraźliwy piard JarKacza miał nie tylko zdeprecjonować PO-KO. Ale także zwekslować kręcenie lodów przez braci Szumowskich z totumfackimi na tematy zastępcze, co Zandberg wypunktował. Do tego nadaje się rozmowa o niczym, czyli kindersztuba, aborcja albo mecz w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej (nawet w pisiu samogonu) z reprezentacją ,,kacapów''.
Myślę, że nie umknął Zandbergowi inny cel piardu Kaczu; prowokowanie przeciwnika do samobójów. Czas kampanii prezydenckiej, podwyższona adrenalina-o strzelenie gafy odbierającej punkty kandydatom łatwo.
Nie, żeby JarKacz chybił uchybiając cnocie PO-KO. Trafnie ich scharakteryzował. Tyle, że nie chamowi wystawiać cenzurkę hołocie.
Dużo niedobrego dzieje się w naszym śnie politycznym.
OdpowiedzUsuńJeden charakterystyczny przykład.
,,Błyska'' chamstwem Kaczu, natychmiast hołota odpowiada mu pięknym za nadobne. Jakby mało było bajora pomyj zafundowanego przez elektryka, muchołapa, mudżahedina, bimbrownika...Oraz ,,jurop rexa'' przednio podsrywającego kaczystom.
Wirtuozi inwektyw.
Tyle barakud przeciwko jednej murenie? Tyle trudu, żeby splantować potężną gromadką ,,pisuckiego z żuliborza''?
Nie lzja i nie nada.
Przecież to wynoszenie Kaczu ponad stan. Kreowanie na Waligórę z Wyrwidębem wszystkim dającym radę. Łącznie z potężną gromadką.
Przecież takie zrównywanie z potworem-potwarcą jest jednocześnie uwłaczaniem opozycjonistom.
No, bez przesady. Nie dewaluujmy potężnej gromadki zrównując pięć barakud z jedną mureną.
Brać przykład z Zandberga. Wzorować się na lewicowym podejściu do powyższego. Kulturalnie, cenzuralnymi słowy demaskować awanturnictwo Kaczu. Dystansować się od niziołkowatości. Nie ulegać prowokacjom wciągającym w wulgarne cepowanie.
Jeśli chcemy, by nas odróżniano od chama nie zachowujmy się jak hołota.
W dalszym ciągu twierdzę,że mówienie prawdy (naturalnie o bliźnich)w IIIRP jest uznane za grzech śmiertelny.Moralność Kalego jako credo etosu, została zabetonowana w 78r i biada temu kto ma inne poglądy.Dziwi mnie tylko dodatek w postaci moralności ratlerka kultywowany przez postetosofcuf jako podstawę żywota.Większość państw z RWPG myśli raczej (!)pozytywnie,starając się o spokojny rozwój.My,musimy'szczekać do księżyca.A jeśli zajdzie,to na siebie.Jeśli chodzi o omawiany przykład,pozwolę mieć zdanie odrębne.Nie udawajcie,że nie czytacie niemal na każdym blogu tą falę smrodu jaka bije z 90% oferowanych treści.Totalsi udają,że to nie oni są autorami,ale wystarczy wejść na taką stronę i spróbować mieć własne zdanie,by zostać zbanowanym.Jak już wielokrotnie wspominałem,nie przepadam za PiSem,ale jeszcze mniej za sposobami jakimi "walczą" totalsi.Nie mam zamiaru popierać kogokolwiek w tych wyborach,ale hipokryzja totalsuf bije po oczach.Niestety,lecz prawda w oczy kole.Summa summarum,towarzystwo jest dokładnie zmierzłe i obrzydliwe.Jest jeszcze jeden szkopół.Otóż $ przeciw orzechom,że wybory to dopiero przedsmak tego co nas czeka.Jedyna szansa w CoVidzie.Może on będzie sprawiedliwy,bo na ,opaczność' nie mamy co liczyć.Co do ostatniego akapitu poprzednika,chciałbym nieśmiało zapytać.Cóż można zrobić jeśli taż hołota jest z tego dumna(i blada) uczyniwszy z chamstwa sposób na życie,nazwawszy go dupokracją,co też daje im prawo nietykalności? Tonette
OdpowiedzUsuń