Wybory prezydenckie coraz bliżej,obietnic coraz więcej,a młodzież urządza
sobie tęczową dyskotekę na wolnym powietrzu pod Pałacem Prezydenckim.
Stojący dotychczas po stronie wolności seksualnej red.T.Lis uważa,
że ta młodzież to zwolennicy PiS a ich dyskoteka to podstęp prowokacja PiS.
Podobnego zdania jest v-c prezydent Warszawy:
@PawelRabiej
UWAGA! Prawicowi działacze szykują dziś w @warszawa prowokację
„Tęczowe disco pod pałacem”, by skompromitować społeczność LGBT.
To prowokacyjna akcja w najgorszym kremlowskim stylu.
NIE DAJCIE SIĘ W TO WCIĄGNĄĆ!
Powiemy #MamyDość będzie 28 czerwca przy urnach.
Przedstawicielom opcji "prowokacja" odpowiedzi udzielił:
Adrian Zandberg
@ZandbergRAZEM
Politycy Koalicji Obywatelskiej twierdzą, że pokojowa demonstracja
przeciw szczuciu na mniejszości to "prowokacja", a dziewczyny,
które organizowały Parady Równości, to "prawicowi działacze".
Tego jeszcze nie grali.
Komuś, jak rozumiem, prawa człowieka nie pasują do fokusów.
I tak zamiast rozmów dotyczących poparcia dla kandydata który
wraz z PAD znajdzie się w II turze opozycja spiera się o protest
małej grupki ludzi /podziękujcie Lisowi i Rabiejowi/ zamiast zajmować
się ważniejszymi sprawami.
Ale to nie koniec sporu red.Lis zaatakował Zandberga,że pomaga PiS.
Większej głupoty już dawno nie słyszałem i nie czytałem
@lis_tomasz
· 23h
Replying to @ZandbergRAZEM
Pan znowu z pomocà PIS-owi? Kaczyński, duda, Bielani Kurski dziękują i pozdrawiają.
Adrian Zandberg
@ZandbergRAZEM
Z pretensjami proszę do pańskich politycznych ulubieńców z KO.
To oni zaatakowali niewinnych ludzi, wyzywając ich od "prowokatorów"
i "prawicowych działaczy". Szczerze mówiąc, dowiedziałem się o tej pikiecie
z ich wzmożonych tweetów. Pogratulować hipokryzji...
Jak w takiej atmosferze wzajemnych podejrzeń i oskarżeń usiąść do rozmów
aby zamienić PAD na PRT.
Mam coraz więcej wątpliwości co do możliwości dokonania tej zmiany.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Widzieliśmy jak było.
OdpowiedzUsuńA był dzień tzw. bożego ciała. Ruszyły fale manifestujących wierność KC Episkopatu. To i młódź figlarna chciała zamanifestować swoją obecność nad Wisłą poprzez okazanie przywiązania do tradycji disco.
Nikogo nie ruszyły roznoszące covid-19 procesje. Młódź wywołała zgrozę.
Komu przeszkadzała zabawa młodych pod znakiem tęczy-symbolem przymierza pomiędzy bogiem a ludzkością?
Pisuarowym klęczonom, którym szefuje homoseksualista? Dudzie, będącym zwolennikiem tradycyjnej rodziny. Tej biblijnej; dwoje obcych ludzi z nimi dziecko pozamałżeńskie? Eminencjom, którzy jednak przemilczeli zniewagę ich szamańskiego zawodu?
Ale, żeby burzyło liberalistów z PO-KO. Postępowego Lisa. Trzaskowskiego, któremu LGBT pomogło zdobywać Warszawę.(Sto znaków zapytania i jeden wykrzyknik; Dlaczego!)
Potępienia imprezki pod pałacem prezydenckim może chcieć tylko homofob. Albo trzęsący porciętami przed homofobicznym elektoratem, zdecydowanym-po takiej ,,obrazie boskiej w dzień bożego ciała''-głosować na Dudę.
Mamy zatem przejaw homofobii tłustych kotów, albo wyrachowaną grę populistyczną PO-KO. Jakkolwiek ocenimy zjawisko będzie to akt perfidnej hipokryzji. PO-KO wycisza wszystko, co zaniża szansę wygranej Trzaskowskiego.
Oskarżać przy tym lewicę z Biedroniem o jakieś prowokacje. Lewicę domagającą się tolerancji dla środowiska LGBT i legalizacji małżeństw jednopłciowych? To już przegięcie pały.
Lisu jednak nie powinien tyle pić ani wchłaniać używek rozdymających wyobraźnię.
Podejrzewam, że presstytutki pokroju Lisa już zabezpieczają sobie odwrót. Asekurują się na wypadek prawdopodobnej porażki Trzaskowskiego. Będą umywać ręce od winy porażając słowami; A nie wskazywaliśmy winnych? To lewica prowokacjami nastawiła wyborców przeciwko Trzaskowskiemu robiąc z niego homosia.
I po co w tak prymitywny sposób demaskować swoje nędzne intencje.
Trafiło się przejęzyczenie wypaczające treść zdania zaczynającego się;
Usuń,,Jakkolwiek ocenimy zjawisko...''itd.
Powinno brzmieć;
,,Jakkolwiek ocenimy zjawisko, p o z o s t a n i e o n o aktem perfidnej hipokryzji''.
Przepraszam za niedbalstwo. Nieprzeczytania tekstu przed edycją.
I z małej niepozornej imprezy pod pałacem zrobiono wielkie halo. Wystarczyło nadepnąć komuś na odcisk, naruszyć czyjś interes, interesem własnym się pokierować, żeby wysupłać casus belli.
OdpowiedzUsuńW polskim piekiełku musi wrzeć.
Impreza pod Pałacem Prezydenckim była jedną z wielu akcji wyrażających sympatię dla osób ze środowiska LBGT. Środowiska prześladowanego przez radykałów ideologii Kościoła katolickiego do upodlenia. A tym samym szykanowanego przez służącą eminencjom aktualną władzę. Politycy PiS wykorzystują każdą akcję anty homofobiczną domagającą się praw dla LGBT. Zwłaszcza te, w których chodzi o prawne uregulowanie statusu społecznego ,,kochających inaczej''.
Wyłapał więc też tęczową imprezę podpałacową i robi z niej wielkie halo. Najprymitywniej jak może czyli oskarżaniem ,,ideologów LGBT o prawo do nauczania masturbacji trzylatków''.
Ot, pier...lec kruchtowy dla przypodobania się zbokom Kościoła katolickiego.
Ale także dla ugrania na przeciwnikach politycznych, niezdecydowanych do końca, czy są ,,za'' czy ,,przeciw'' LGBT paru punktów przewagi. Dla zyskania w oczach elektoratu, jako ,,obrońcy polskich tradycji''. I zdyskredytowania przeciwników jako ,,zboków'' lub homosiom sprzyjających.
Zbiera punkty dla ich wymiany na fotel prezydencki.
PO-KO odbija tego gorącego dla siebie kartofla, jakoby Trzaskowski nic tu nie winien. Zmyka z tematu zamilczaniem, albo spychaniem go w niebyt. I oskarża o prowokacje lewicę, Zandberga i kogo popadnie.
A już najbardziej winien Biedroń bezczelnie indagujący p. Rafała o jasną deklarację w kwestii środowiska LBGT.
Pierwsi, jak widać-homofobi w służbie kruchtowych radykałów-robią burzę w szklance wody. Dla doraźnych partykularnych profitów. W a d z y.
Drudzy, pełni hipokryzji cwaniacy też robią wszystko, byle dostać się do koryta.
I jest ambaras, gdy dwoje chce naraz.
Atmosfera w polskim politycznym burdelu gęstnieje. Główni jego aktorzy nie życzą sobie demaskowania politycznej prostytucji. Żądają zakazu używania słowa ,,burdel''.
Spróbuj człowieku nazwać perfumerią bezwzględną homofobię jednych i, podyktowane hipokryzją drugich, usuwanie z życia kochających inaczej. Bądź za mniejszym złem i nie popadnij w dyskomfort psychiczny.
Milcz, gdy łajdaki podle się bawią.
Jeszcze jedno bije po oczach w działaniach obu stron. PiS zadowala Putina. PO-KO gra pod Brukselę. Rację ma ten, kto dzierży władzę z tzw. rządem dusz.
Powyższe argumenty; ci od Putina, tamci od Tuska-stosowane są z upodobaniem przez erystyków obu stron.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że w polskim życiu politycznym dominuje argument siły, zamiast siła argumentu. Jeszcze trudniej przywyknąć do płaskości intelektu obu stron roszczących sobie pretensje do bycia alfą i omegą. Chociaż to platfusy umysłowe i zwolennicy płaskości Ziemi.
Na pohybel że im.
Tęczowe disco zdominowało kampanię prezydencką. Chociaż na przysłowiowe pięć minut skupienia na sobie uwagi, to jednak opanowało przestrzeń publiczną niepodzielnie. Wyparło z centrum uwagi istotniejsze dla Polski i Polaków problemy egzystencjalne tj.; kryzys, pandemia czy programy. Na rzecz rozmowy o niczym. Bo, to jedyny temat, na który nadwiślańskie politruki mają coś do powiedzenia.
OdpowiedzUsuńDisco pod Pałacem Prezydenckim lemingi przypisują lewicy. Jako prowokację(?). Czemu nie Putinowi? Mocny onucowy argument. I na czasie. Albo cynglom PiS-u? Zdolne chłopaki pod K u r s k i e m.
Zapomniało lemingowate odwiecznego porzekadła;
,,Sprawcą ten, komu przynosi zysk''-???
Zapomniało, że trwa kampania prezydencka. Każdy walczy z każdym dla swojego kandydata. Zatem Biedroń z Zandbergiem nie mają obowiązku grać np. dla Trzaskowskiego dependenta tłustych kotów.
Sprawą całkowicie otwartą jest taktyka prowadzenia kampanii oraz dobór eksponowanych tematów. Tym bardziej, gdy regulację prawną zjawiska naturalnego LGBT ma się w swoim programie.
Czemu zatem Biedroń miałby wyciszać sprawę LGBT zamiataniem jej pod dywan? Bo jest niewygodna dla Trzaskowskiego? Obnaża hipokryzję, populizm i parę innych izmów PO-KO?
Powracając do ,,cui prodest''.
Przecież to PiS ze swoim kandydatem pompuje balon LGBT. Lansując kruchtową interpretację zjawiska homoseksualizmu (z pominięciem kieckowych-ma się rozumieć), przypiera do muru Trzaskowskiego, by zadeklarował się jednoznacznie;
-chce być patronem homo-co pozbawiłoby go elektoratu tradycjonalistów (mówiąc oględnie),
-czy potępia Rabieja z kolegami-co odrzuciłoby elektorat lewicowy.
Pisuary z Długopisem szantażują Trzaskowskiego. Nie lewica.
Skąd zatem u Lisa z pacholętami anse do Biedronia, Zandberga? Do lewicy?
Obsesja ,,winy komuny''? Nie nadąża za postępem redaktorzyna opętany doszukiwaniem się źdźbła w oku innych? Dziś modniejsza ,,Wina Putina'' otwierającego szampana na Kremlu.
Czy to może obawa przed nieobliczalnym JarKaczem mogącym...dużo. Więc obwinia się bezbronną lewicę. Na zasadzie; Kowal zawinił, Cygana się wiesza.
Jakże Putin ma zrezygnować z szampana, skoro uchodzący za szczyt intelektu Lis pracuje na...ten napitok.
Czy czasem ,afera' z tą niby dyskoteką nie wydaje się być standardowym tematem zastepczym?Rozsądni politycy przeszliby nad tym newsem do porządku dziennego,zwłaszcza teraz gdy mamy naprawdę ważniejsze problemy na głowie. Co zresztą bardziej ubodłoby Lisa,jako,że mógłby TO zlekceważenie odczuć jako wręcz zniewagę.A tak,wreszcie poczuł się dowartościowany i być może został poklepany po plecach przez regionalnego koordynatora Sorosa.
OdpowiedzUsuńSprawa nie została jeszcze zakończona,gdyż można się jeszcze spodziewać
interwencji rudej podfruwajki u PADa,jako iż obrażono przy okazji jej podopieczną IV stopnia z TVNu.A to już grozi poważnymi konsekwencjami, gorszymi niż likwidacja marzeń o Forcie Trump.Co do ,standardowej' winy Putina,to już przygłupy powinny sobie odpuścić,gdyż hasło tak sie już znudziło,że teraz używane jest prawie wyłacznie wobec etosofcuf.Co też
wyglada na rykoszet i jest równie wiarygodne jak ruskie czołgi pod Kijowem.W I wersji pod Paryżem.Lecz warto też przypomnieć głupolom stare prawidło; mówisz i masz.Tonette