poniedziałek, 21 sierpnia 2017
"ZAPAD 17"
Co 4 lata,Rosjanie wraz z Białorusinami odbywają wojskowe ćwiczenia
w niedalekiej odległości od polskiej granicy.Niedawno zakończyły
się manewry wojsk NATO na Bałtyku.Nie słyszałem,aby Rosjanie
protestowali.W wojsku,manewry to normalna rzecz aby wyćwiczć
pewne elementy gry wojennej.
Od czasu rozpoczęcia, przez Amerykanów i ich sprzymierzeńców,
demokratyzacji Ukrainy wielokrotnie wybitni eksperci zarówno
wojskowi jak i cywilni przepowiadali dalszy rozwój konfliktu.
Według ich przewidywań Rosja a w zasadzie Putin co najmniej
kilkadziesiąt razy miał zaatakować Ukrainę.Jeden ekspert z tytułem
profesorskim i rosyjskim nazwiskiem przewidywał możliwość
punktowych ataków atomowych na miasta polskie,przedmurze putynizmu.
I co? I gówno! Żaden scenariusz się nie spełnił ale wielu oszołomów
pozostało i straszą niezwyciężona armię Macierewicza wraz z partyzantką WOT
kolejnym atakiem Rosjan w trakcie lub po zakończeniu manewrów na Białorusi.
Taki scenariusz wg autora wiarygodny w 30-40% zwrócił moją uwagę:
– we wrześniu zaczynają się rosyjskie ćwiczenia Zapad ’17 na Białorusi
– zaraz po rozpoczęciu ćwiczeń rosyjska armia zajmuje Litwę, Łotwę i Estonię
oraz atakuje północno-wschodnią Polskę by odciąć NATO ewentualną odsiecz
dla krajów bałtyckich
– Niemcy i zachodnia Europa nic nie robią. Zarówno nie chcą nic robić,
jak i nie mają wystarczających sił
– na Bałtyku operują rosyjskie i chińskie okręty (są już tam), odcinają ewentualną
pomoc morską z Zachodu
– nasze F16 nie są w stanie obronić wschodniej Polski. Są w polu rażenia
rosyjskiej obrony przeciwlotniczej z Kaliningradu, a ich lotniska zostały zniszczone
– nasze siły skoncentrowane na Mazurach, wraz z Amerykanami, są zbyt słabe
żeby odeprzeć atak
– wschodnia Polska (do linii Wisły) jest spustoszona przez wojnę.
I dalej scenarzysta pyta:
– czy Rosja działa w sojuszu z Chinami?
– czy Amerykanie zdecydują się na wojnę z Chinami i Rosją?
– czy Zachód odda Polskę?
– co z Ukrainą? To już jej koniec?
– czy ktoś od wielu miesięcy stawia swoją armię w stan gotowości tylko po to,
by straszyć Zachód? Po co tylko straszyć?
– czy tak rozpocznie się trzecia wojna?
Autorem tego scenariusza jest redaktor Grzegorz Jankowski.
Ponieważ scenarzysta zadaje pytanie na które i tak nie otrzyma odpowiedzi,
również i ja mam pytanie do redaktora, Czy Pan się dobrze czuje ?,
bo wygląda na to,że jednak upały i inne anomalie pogodowe odcisnęły piętno
nie tyle na głowie co w jej środku.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
AMOK. Neo-con stooge, ten autor.
OdpowiedzUsuńCo Rosja mialaby tym atakiem osiagnac? 40 lat stali 2000 km bardziej na Zachod, robili manewry i jakos nie atakowali panstw NATO. Co teraz mialoby to spowodowac?
Tzw. "wojna hybrydowa", "rosyjcy hakerzy", "czlowiek Putina w Bialym Domu" juz nie wystarcza?
Propagandowy obled.
WAM
W każdym szaleństwie jest jakaś metoda.Jest takie słowo które dość dokładnie ją zawiera i zawsze jest na czasie.Tzn trendy.Ponieważ ów redachtor raczej nie wzbudzi większego zainteresowania (może z powodu aparycji)nawet gdyby opisał swoją martyrologię gdy go molestowano za młodu,więc musi się podczepić pod obecne "trendy". Maciarewicz jest tak obecnie eksploatowany,że pies z kulawą nogą już nie uwierzy w następne odcinki "przygód pacjenta".Co więc mogłoby zainteresować czytelników? Powyższa próba wydaje się kolejnym niewypałem,chociaż jest znane powiedzenie: mówisz i masz.Czyżby polski ratlerek nabrał nowego wigoru?Przecież mija już kilka lat odkąd zsikana redaktorka Polsatu, A.Gozdyra twierdziła ,że rosyjskie czołgi są już za Otwockiem.Ostatnim sponsorem panikarzy byli Ukraińcy,którzy co rano dzwonią z alarmem do Brukseli widząc Rosjan tuż pod Kijowem.Może więc G.Jankowski się tam wyprowadzi.Tam również panują upały,więc weny mu nie zabraknie.Tonette
OdpowiedzUsuńDyspozycyjny jegomość z tego red-aktorzyny. Koniunkturalista trzymający rękę na pulsie. Czujny jak mops podwójny. Wie, co w trawie piszczy. Łatwo mu to przychodzi-on zawsze na kolanach.
OdpowiedzUsuńCo się z ludźmi dzieje po wyłączeniu rozumu i uwolnieniu instynktów samozachowawczych?-można by zapytać. Tylko po co, skoro wiadomo, iż każda władza czapką, papką i solą niewoli społeczeństwo wyzwalając u tzw. utrwalaczy pokłady głupoty. Każda preferuje włazidupstwo i donosicielstwo. Służalców śmiejących się przed pointa kawału szefa. I żonę odstępujących przełożonym z uwagą; Z moją. Z moją, bo moja gotowa. Bez majtek.
Zdolności kasandryczne ,,szarego mietka'' (tak jakoś mu było) pamiętam. Do dziś brzmi mi w uszach jego złowieszcze; Wystrzegajcie się Ruskich przynoszących dary.
I, proszę. Ile znalazł posłuchu. Histeryczni historycy przekuwają słowa w czyn. Gardzą wolnością przyniesioną przez Armię Czerwoną. Niszczą pamiątki wyzwolenia. Tylko patrzeć, jak zrezygnują ze Śląska a Pałac Kultury rozpirzą. Żeby owe ,,dary Stalina'' nie porażały ich szowinistycznej polskości.
Chociaż prawdę powiedziawszy ,,oni'' tyle mają z polskością wspólnego, co ja ze święceniami biskupimi. Ot, pozerzy i populiści.
Czy kiedyś wybaczą nam sąsiedzi głupotę ,,naszych'' skundlonych matołów? Kto wie. Może. Jeśli już zaczniemy się za nich wstydzić.
Scyzoryk