środa, 13 kwietnia 2022

NIEMCY VS UKRAINA





Można zrozumieć zdenerwowanie prezydenta Ukrainy. Trwa tam wojna, miasta są bombardowane, giną ludzie a Niemcy nie są zbyt chętni w udzielaniu pomocy.  Należy również, przynajmniej starać się zrozumieć powściągliwe stanowisko  nowego rządu RFN. Poprzednicy, z kanclerz Merkel na czele doprowadzili do totalnego uzależnienia Niemiec, szczególnie od rosyjskiego gazu. Mając to na uwadze, dbający o interes własnego społeczeństwa, niemieckie władze muszą lawirować pomiędzy Rosją a Ukrainą. Zapewne współczują Ukraińcom ale nie chcą, poprzez ewentualne wstrzymanie dostaw gazu przez Rosjan, doprowadzić do ruiny własnej gospodarki i narazić własne społeczeństwo na obniżenie stopy życiowej.

Niezależnie jak skończy się ten konflikt, Niemcy nadal będą potęgą gospodarczą i nadal będą mieli ogromne wpływy w Unii Europejskiej. Zadzieranie z takim partnerem raczej nie służy Ukrainie, dlatego zlekceważenie prezydenta Niemiec przez prezydenta Ukrainy uważam za duży błąd. Niezależnie od poprzedniej działalności Steinmeiera jako ministra spraw zagranicznych współpracującego z Rosją, kto nie współpracował  z Putinem oprócz polskiego rządu, obecna sytuacja uległa radykalnej zmianie o czym powiedział sam prezydent Steienmeier przyznając się publicznie do  popełnionych błędów.                           

 "Jest to bezprecedensowy afront dyplomatyczny" - komentuje Stuttgarter Zeitung.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej wręczyła prezydentowi Ukrainy dokumenty do wypełnienia dotyczące uznania Ukrainy jako państwa kandydującego do UE. Duży wpływ na akceptację tej decyzji będą miały Niemcy. Przypomnę tylko, że Turcja wniosek o członkostwo w UE złożyła 14 kwietnia 1987 .Do dziś nie zaakceptowano jej wniosku.

 Należy jedynie mieć nadzieję, że afront prezydenta Ukrainy w stosunku do głowy państwa niemieckiego nie będzie decydował o  długiej drodze ukraińskiego wniosku.

Przewodnicząca KE Von der Leyen to między innymi, była minister obrony w rządzie kanclerz Merkel. Czy zachowa bezstronność w rozpatrywaniu wniosku Ukrainy? Zobaczymy.

                                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

                                                  

3 komentarze:

  1. Niemcy. Tracą na konflikcie wschodnim najwięcej z państw zachodnich. (Pomijając Ukrainę-nie należącą do Zachodu- ponoszącą wprost klęskę). Każda pomoc, najdrobniejsze przykładanie ręki do wojny na Ukrainie (wojny NATO alias USA z Rosją) jest samobójem dla Niemiec. I niemiły powrót do nazistowskiej przeszłości. Angażowanie się, nawet pod przymusem prowadzi do samounicestwienia przemysłowo-gospodarczego motoru napędowego Unii Europejskiej.
    Wiadomo, że Stany Zjednoczone podpalają Europę i kopią wilczy dół (jak Rów Mariański) od porosyjskich republik nadbałtyckich-poprzez Polskę, Ukrainę (Białoruś wybrała orientację pro rosyjską), Rumunię, Bałkany, Turcję-po to, by jednocześnie wyeliminować z gry dwóch konkurentów zagrażających jej potędze militarno-przemysłowej. Czyli UE i FR.
    Przy okazji mają chęć sparaliżować chińską inicjatywę Pasa i Szlaku do Europy.
    Pomagać w tym okupantowi Europy, to tyle, co kręcić sznur na własną egzystencję.

    Zełenski zwany ,Dragulą' (od nadużywania dragów) jest marionetką w rękach anglosasko-syjonistycznej grupy interesów. Tańczy, jak lordowskie mości sobie życzą.
    Życzą sobie wojny zamiast pokoju?
    Żądają całkowitej blokady Rosji? (Nord Stream II sami zablokowali).
    Domagają się ofiar z Ukraińców i Europejczyków-w interesie Stanów Zjednoczonych?
    Zełenski z reżimową kliką realizuje.
    Co gorsza wpadł miedzy młot a kowadło. Młotem okazuje się być prawy sektor gwarantujący mu dekapitację...w przypadku ugody z Putinem.

    W temacie niedyplomatycznego odbicia szajby Zełenskiego?
    Nic nowego pod słońcem. Natura warchoła zmusiła go do powielenia memu V. Nuland; ,Fuck UE!'
    Albo przeholował Dragula z dragami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się,że przewróciło sie ukropom w głowach.Dawniej nazywało sie to podjudzanie type nam sie należy bo jak nie to się obrazimy.Inna sprawa,że podjudza ich ,nasza'spółka JK & Matousz,nie bacząc,że sobie(i nam) grób kopie.Ponieważ BRD ma swój wywiad i wątpliwe czy Niemcy wierzą tak jak nasze pelikany w objawienia SBU,więc nie mają ochoty na naśladownictwo Poliniaków wzorujących się na Cyganie który dał się dla towarzystwa powiesić.Na marginesie,komik może najwyżej prosić,a nie żądać.Chociaż skoro może opier.alać Morawieckiego,widocznie weszło mu to w krew.Tonette

      Usuń
    2. Oj, przewróciło. Z całą pewnością przewróciło ,marionetce-zwanej Dragulą-grającej penisem na fortepianie', jak piszą obserwatorzy życia komika Zełenskiego.
      Gardzi Orbanem i narodem Węgrów. Wiernymi sprawie ukraińskiej Lachami też pomiata poniżając. Olewa Steinmeiera. Za to poważa Putina, którego od dawna molestuje w sprawie randevu. To jedyna osoba godna jego wysokich progów.
      Żąda od Zachodu oddania wszystkiego, co najwartościowsze z militarii. Bo przecież ,On za Europu krow prelewaju, a tiebia wodki żałko?'
      W swej arogancji domaga się...broni atomowej!
      Dawaj małpie brzytwę!
      Ostatnim z szalonych żądań było domaganie się od wizytującej Ukrainę van der Leyen 7 mld. dolarów miesięcznie na pokrycie deficytu budżetowego. (wg. Bloomberga)
      Na tyle wycenił ,obronę Europy przed rosyjską agresją'. Bo wojna, to tylko biznes, nie jakieś tam niebotyczne pustosłowie o wartościach i wolności oraz innych rewolucjach godności. W tym celu trzeba unikać bezproduktywnego regresu pokojowego pozbawiającego profitów.

      Jeśli przyjrzymy się ,zubożeniu' oligarchów ukraińskich słusznego pochodzenia, to nie dziwią żądania Zełeńskiego od Leyen'ki siedmiu miliardów dolarów. Należy synom wybranego narodu wyrównać straty. Usatysfakcjonować tożsamość Zełenskich, Kołomojskich, Poroszenków opieraną na goldzie.
      To by też tłumaczyło szeptaninę wiewiórek, o sumie niezbędnej do wykupienia pobratymców z IDF tkwiących w podziemnej pułapce Azowstalu w Mariupolu.
      Po nieudanych próbach uwolnienia ich w akcjach zbrojnych, a także wyrwania podczas nasiadki w Turcji z Abramowiczem w roli targującego, pora na poważne handełe. Żal swoich.

      Chodzą słuchy, że Dragula głupieje, bo dni ma policzone. Liczą je Jankesi i Prawy sektor.


      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.