ABRAMS
LEOPARD 2
W 2014 roku zakupiono w Niemczech 249 wysłużonych czołgów Leopard 2.Część czołgów to konstrukcje jeszcze z lat 80 a część z lat 90 ubiegłego wieku. Na modernizację zakupionych 142 Leopardów wydano ponad 3 miliardy zł. Za takie pieniądze. w tym czasie. można było kupić ponad 80 czołgów najnowszej generacji. Zakupione i zmodernizowane Leopardy wg, gen. Skrzypczaka "powinny nam służyć 10,15 lat zanim trzeba będzie je unowocześnić". "Mamy najlepsze czołgi, nawet Rosjanie póki co nie są w stanie nam zagrozić swoimi T-90. Skoro mamy świetne Leopardy, niezłe PT-91 Twardy, stare T-72 łącznie około 780 szt., to czy konieczny jest wydatek 4 mld.740 mln. dolarów za 250 amerykańskich Abramsów, podobno najlepszych na świecie. Rozumiem, że rosyjskie czołgi są słabej jakości ale utrata 530 w okresie jednego miesiąca powinny dać do myślenie polskim decydentom.
Jeżeli nadal chcemy Amerykanom "robić laskę" to czy nie lepiej zainwestować te ogromne pieniądze w inne rodzaje broni. Sytuacja na Ukrainie wskazuje również na to, że armia rosyjska jest, delikatnie mówiąc, słaba. Szanse na wygraną z potęgą NATO w są znikome. Przecież mamy zapewniony przez prezydenta USA "parasol ochronny.
Czy nie lepiej te pieniądze zainwestować np. w służbę zdrowia czy inne "leżące" dziedziny z którymi borykają się miliony Polaków niż w broń, czołgi ,samoloty i inne zabawki które chętnie sprzedają nam nasi amerykańscy przyjaciele.
Jest wiele państw NATO -wskich mocniejszych gospodarczo które na obronność z PKB przekazują o wiele mniej niż Polska, czy rząd ZP zawsze musi wychodzić przed szereg?
http://www.liiil.pl/promujnotke
I słuszne to i prawe i sprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńLepiej przecież umrzeć będąc pięknym i zdrowym !
No i z czołgu zupy nie zrobisz
A nam, co niesiemy"krużganki"Europie uczyliśmy francuzów jak jeść widelcem ,niesiemy chrześcijańskie wartości wystarcza w zupełności
"karabin co w boju nie chybi"/taki co wraz z ze stalowymi hełmami ostatnio odnowionymi walają się w magazynach od 45 r/no i mocne buty by w nich dojść do Moskwy.
Mamy kapelanów, mamy ołtarze polowe,co jeszcze chcieć.
Pamiętajmy tez ze wszystkie zawierzenia i powierzenia, ojczyzny, narodu nie straciły na aktualności.
No i jeszcze domowym sposobem możemy produkować "cocktaile Mołotowa"
Mamy do czego, wszak po wprowadzeniu 500 + butelek w rodzinach po % przybyło nam znacznie.
A jak taki Duda z Błaszczakiem staną na czele wróg da nogę,Jak nic
"Mamy najlepsze czołgi?"
Tyle ile z nich jest "na chodzie" a ile to już złom?
No ale "sztuka się liczy"Nieprawdaż ?
O co ciebie sie rozchodzi anonimowy w.i.e.ś. k. u. Nie trzymasz moczu i musisz popuszczać z butli tu, na cudzym podwórku? Wzbiera ci pęcherz-nieprawdaż, i musisz sie podzielić jego zawartością jak pies znakujący teren, jako własny-nieprawdaż? A ten mocz ma być ,wolnym słowem'?
UsuńSpróbuj zawiązać wentyl na supeł, żeby powstrzymać niekontrolowane wydalanie. Zanieczyszczasz środowisko. I okropnie cuchnie.
Prawdziwe ty ,nieprawdaż'
Czym jest czyszczenie amerykańskich szrotów, zwane ,zakupami', nie wiedzą tylko rusofobi. I pożyteczni idioci.
OdpowiedzUsuńZakupy śmiercionośnych zabawek w ramach tzw. dozbrajania, to forma haraczu dla Wielkiego Brata. Lenna danina składana pod pretekstem podnoszenia bezpieczeństwa narodowego lennika.
Haracz za czołgi jest wyjątkowo frajerski. W dobie broni hipersonicznej i taktyki bezkontaktowej w wojnach hybrydowych, zabawki tj. czołgi jawią się niczym maczugi w rękach jaskiniowców zastygłych w epoce ,Bitwy pod Kurskiem' AD 1943 r.
I takim też odbiorcom opyla utensylia wojenne największy komiwojażer śmierci.
Żeby zarobić na posezonowym towarze. I zaspokoić dziecięce marzenia ,generałów ołowianych żołnierzyków' realizujących swoje marzenia z piaskownicy.
(,,Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem...'')
Narzuca się uzasadnione pytanie, czy nie taniej i bezpieczniej byłoby leśnym dziadkom kupić Play Station z rozbudowaną grą w czołgi.
Oczywiście, że tak. Wilki-czyli zdziecinniałe ,generały' byłyby usatysfakcjonowane, i owce-czyli naród płacący krocie za Abramsy czy Leopardy-syte. Ale okazuje się, że w grę wchodzą jeszcze inne czynniki. Ktoś kupców usadowił u koryt. Powierzył im nadzór zasobów neokolonii Wuja Sama. Trzeba się jakoś Lordowi Protektorowi wywdzięczyć.
I, kiedy już ,laska' nie wystarcza, trzeba sięgnąć po krew, pot i łzy narodu.
Się sięga bez pytania o pozwolenie.