Problemy ze służbą zdrowia były ,są i będą. Pisałem o tym wielokrotnie
w swoich notkach. Zwiększanie nakładów pieniężnych niewiele zmieni.
Potrzebna jest całkowita zmiana systemu o której również pisałem.
Prywatni lekarze, przychodnie ale finansowanie w inny niż obecnie sposób,
e karty z historią choroby,brak rejonizacji i dowolny wybór lekarza
zwiększy jakość opieki poprzez konkurencję i walkę ,nie jak dotąd pacjenta
o lekarza ale lekarza o pacjenta który zwiększa ich zarobki.
Oczywiście na taką rewolucyjną zmianę potrzebny jest czas i pieniądze.
Straconego czasu już nie odzyskamy ale pieniądze,owszem.
Fortu Trump już nie będzie a kolejne "niewidzialne" samoloty nie są nam potrzebne.
Prezydent Rosji, mimo histerycznych polityków prawicy - prof,Szeremietiew
o możliwym punktowym ataku atomowym na Warszawę- nie wykazuje chęci
do atakowania naszej Ojczyzny,Zamiast zakupu kolejnych "nielotów"
formacja która dokona zmiany systemu lecznictwa ma spore szanse na długie rządzenia.
Wszystko można kupić,ale zdrowia niestety nie.
A dziś trudno zrozumieć dlaczego jest taki problem z powszechnym dostępem
nie tylko do lekarzy POZ ale również specjalistów.
Co prawda nie mamy wystarczajacej liczby lekarzy - na koniec 2020 r, czynnych
było łącznie 142 270 lekarzy. Przychodnie pozamykane,lekarze leczą przez tele-porady.
Dlaczego?.skoro do 14 stycznia wykonano 369.212 szczepień.
Odejmując te kilkaset osób które "wkręciły" się do kolejki to szczepionek wystarcza
również dla pielęgniarek, których jest ponad 22o tys.
Co ciekawe lekarze którzy nie pracują w przychodniach są do dyspozycji pacjentów
o każdej porze dnia i nocy udzielając porad od 250 zł w górę. Stawki profesorów
są 2 a nawet wielokrotnie wyższe.
Czyżby zaszczepiony personel medyczny nie miał zaufania do szczepionek?
A kto z tego balszoj nieporiadku w naszej służbie zdrowia coś kuma? Poza ugruntowanym u nas przez łapiduchów odruchu omijania szpitali.
OdpowiedzUsuńStan służby zdrowia w Polsce jest bardzo niezdrowy. Podejrzewam, że wywołując frustracje swoim czarnym pi-arem, MZ w niemałym stopniu przyczynia się do mizernej kondycji zdrowotnej społeczeństwa. Szczególnie jego odporności psychicznej.
Tych podprogowych manipulacji świadomością, łganiem w łże mediach dla zysku...ani psychika-a z nią odporność genetyczna człowieka-ani budżet udźwignąć nie są w stanie.
Tę ciężką, nie sprzyjającą naszemu poczuciu atmosferę zagęszcza się teraz szczepionką anty covidową.
Szczepionka, jak wszystko, co nowe-niesprawdzone wzbudza wiele obaw. Nawet u personelu medycznego dobrze zorientowanego w temacie nie widać entuzjazmu. Nowa technologia produkcji oraz zakładany sposób działania (mRNA) niesie wiele zagrożeń.
Nam, laikom można sprzedawać każdy bałach podyktowany poprawnością polityczną, ideologią globo czy zyskiem korporacji farmakologicznych. Ale
-technologia mRNA oparta na ingerencji w ludzkie RNA i DNA (nukleoidy, stąd zwana; genetyczną),
-spory w świecie nauki, stawiające producentom preparatów anty zarzuty ,,braku długofalowych-wymaganych normami-wieloletnich doświadczeń weryfikujących skuteczność szczepionki oraz jej skutki uboczne'',
-a także nerwowe działania tj; doraźność, pogoń za miliardami do zgarnięcia...chwytanie się przysłowiowej brzytwy-są zastanawiające.
Szczepionka, a raczej preparat na civid-19 jest. Tylko nikt z szanujących się producentów a także naukowców nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za ewentualne szkodliwe skutki uboczne jej działania. Mamy sami podejmować decyzję o przystąpieniu do szczepienia i sami ponosić konsekwencje swoich decyzji.
Troszkę to brzmi po piłatowsku. Prawda?
Żeby nie było, iż jestem daleki od szczepienia czyli o d s z c z e p i e n i e c, wyjaśniam.
Wyrażam tylko swoje wątpliwości.
Nie godzę się na rolę królika doświadczalnego.
Poddanie się szczepieniu przeciw covid-19 chcę oprzeć na naukowych doświadczeniach znad preparatem-nie na wierze w niego.
By nie przelewać z pustego w próżne dodam; Skoro każdy posiada zdolność myślenia, terroryzowaniem byłoby narzucanie komukolwiek swojego ,,za'' lub ,,przeciw''. Sam musisz zdecydować, bo sam będziesz ponosił konsekwencje własnej decyzji.
Opinie które powodują taki,a nie inny stosunek do służby zdrowia (na świecie)są wynikiem panświatowej schizofreni lansowanej przez mendia.Brak
OdpowiedzUsuńautorytetów (tych stałych),a upadek moralny aktualnie lansowanych (na siłę)przez urzędowo mondrych dziennikarzy,powoduje zwyczajny strach o własne życie.Podobno tonący brzytwy się chwyta,a jak nazwać instynktowne przywiązanie do sprawdzonych opinii.Na dodatek kryzys zaufania był lansowany przez całe dekady będąc częścią zwyczajnego marketingu handlowego.Sądzicie,że da się teraz tą nieufność zniwelować przez kilka miesięcy?Zwłaszcza gdy panświatowe władze usiłują zamiast rzeczowej dyskusji wymusić na całych narodach określone stanowiska poprzez cenzurę.
I to tak bezczelną i chamską,że budzącą wręcz instynktowny sprzeciw.Na razie idzie im to jako tako,gdyż zbierają profity z wieloletniej, zmasowanej i świetnie opłacanej akcji wykupywania mendiów.Aktualnie ,zdobyli' Ziemię Obiecaną za oceanem.Czy teraz covid odpuści?Wg ,Tajemniczego Przymierza' jest to wątpliwe gdyż nie leży w naturze jego wyznawców.Dla mających wątpliwości poszukajcie w necie czy ta teoria omf spiskowa czasem się nie sprawdza (w detalach).Na marginesie,jest to jednym z powodów nieufności całych narodów do poczynań ,swoich' władz.
I tak też ma być.W końcu istnieje (sprawdzone)twierdzenie ogólnoświatowe; jedzcie ludzie gówna.Miliony much nie mogą się mylić.Tonette