Rośnie opór społeczeństwa wobec pozbawionej rozsądku polityki rządu. Coraz więcej grup społecznych prowadzących własne biznesy, ma dość nie do końca uzasadnionym prawnie zakazom i nakazom dotyczących ich działalności. Te, niekiedy bezsensowne zakazy zagrażają upadkowi firm. które w wielu przypadkach stanowią jedyne źródło ich utrzymania jako właścicieli oraz personelowi który zatrudniają. Pomoc państwa, stanowi jedynie ułamek ich koszów i nie rekompensuje ponoszonych w związku z zakazem ich działalności. Ilustracja powyżej przedstawia właśnie jeden z absurdalnych przypadków "przestrzegania "przepisów w związku z pandemią. Z podobnymi przypadkami spotykamy się w życiu codziennym. Czy ktoś liczy klientów w sklepach, w otwartych czasami placówkach służby zdrowia, Z doświadczenia wiem, że nie. Niektórzy przedsiębiorcy otwierają swoje placówki szukając wyjścia z kryzysowej dla nich sytuacji. Narażają się na kary, które nie do końca maja umocowanie w obowiązującym w Polsce prawie. Ta akcja nieposłuszeństwa wobec niektórych głupich zarządzeń które mają zahamować pandemię powinna być kontynuowana i rozszerzana przez poszczególne branże, które tylko w ten sposób mogą przetrwać te ciężkie i trudne czasy. Oczywiście wszystkie te działania powinny mieć miejsce z zachowaniem wszystkich rygorów ochronnych zalecanych przez rząd.
Sowizdrzał.Nie śpij.Nie mogę się doczekać na Twój wpis.Czytam Boba od lat i Twoje komentarze.Jedziesz równo po bandzie.Tak trzymać.!!!!! I nie odpuszczać.!!!Przepraszam,że anonimowo.
OdpowiedzUsuńAnonimie.
OdpowiedzUsuńGdybym był chowany na podpuchach, może błysnąłbym jakimś tekstem ,,tynfa wartym''. Ale jestem margarynowe pokolenie. Przeto mogę zaprezentować tylko to, co mi na wątrobie leży. Ani wychuchane, ani wazeliną trącące-autentyczne refleksje nadwiślańskiego Słowianina.
Niemniej, dziękuję za podesłane wici. Już staję w szranki.
Z ukłonami.
W walce o przetrwanie robi się coraz bardziej nerwowo. Przyczyną zaraza wywołująca deprechę. Nie radzą sobie z wirusami ludkowie, więc szukają pomocy państwa.
(Zwraca się uwagę, że państwowa pomoc pojedynczemu podmiotowi gospodarczemu lub grupie łamie wiele zasad wolnego rynku, zdrowej konkurenci itp. I trąci...komunizmem. No-powiedzmy; co najmniej socjalizmem. O czym naucza Korwin z całą rzeszą libertasów. A, fe!).
Władza wychodząc naprzeciwko lamentującym, usiłuje spełnić swoje statutowe a także ludzkie powinności. Tylko, że działania właściwych organów przypominają przysłowiowe poruszanie się słonia w składzie figur glinianych. Ruchy bardzo szkodzą.
Podejrzewa się, iż nieodpowiednie zarządzanie stanem pandemicznym powoduje więcej ofiar niż sam covid-19. Brzmi paradoksalnie, ale-poprzez skrót myślowy-oddaje stan rzeczy.
Nie bez racji słyszy się szydercze memy tj;
,,Lepiej, żeby nie pomagali, bo bez ich pomocy mamy dosyć kłopotów''.
Nie ma wśród państw atakowanych przez koronawirusy (bo to już kilka mutacji), wygrywającego z zarazą. (Może w pewnym zakresie Chiny i Kuba). Skala trudności przekracza możliwości obronne najzamożniejszych krajów ze sprawniejszymi administracjami i służbą zdrowia. Czego zatem wymagać od nadwiślańskiego ,,Jakoś to będzie''? Gdy ,,Na nic nie ma pieniędzy''?
Chyba tylko tego, by nie uszczęśliwiali nas na siłę niezdarną pomocą.
To wyjaśnia wiele, aczkolwiek nie usprawiedliwia...sprzyjania zarazie. Może nie tyle zarazie, co farmakologicznym molochom, oligarchom (np. w USA majątek nababów wzrósł w czasie epidemii o ponad 1 bilion $ czyli o 35%!). Ani smażącym swoje pieczenie przy ogniskach pandemii.
W tym stanie rzeczy, wszelkie emocjonalne działania ,,oporników'' kierujących się prywatą, wpiszą się w grę na tę samą bramkę, co w a d z a.
Posługując się klasykiem należałoby powiedzieć;
,,Jestem za, a nawet przeciw''.
A po prawdzie?
Nie moje małpy, nie mój cyrk. O to, czy mam w co cebulkę wkroić żaden z ,,oporników'' się nie troszczy. Czemu ja mam iść na barykadę? ,,Dla idei'' (puste słowo), czy w interesie kapitalisty brać po d i p i e.
Chcieli kapitalizmu? To mają. Zmienili sobie system oparty na imperatywie społecznym w indywidualistyczną wolną amerykankę? Niech nie marudzą wyciągając ręce po państwowe.
Nie można, żyjąc w systemie kapitalistycznym żądać uspołeczniania kosztów, indywidualizując jednocześnie zyski.
Więc przynucę na koniec;
,,Jak tu myśleć o oporze,
kiedy wokół wielkie zbawienne kapitalistyczne morze''.
Sowizdrzał.
OdpowiedzUsuńMiło mi,że jesteś.
Dzień bez Ciebie i Boba,to dla mnie smutny dzień.
Jak Was poczytam jest mi weselej.
Cieszę się że w tym "katolandzie" są jeszcze ludzie trzeźwo myślący jak Wy.
Tak trzymać.
"państwowa pomoc pojedynczemu podmiotowi gospodarczemu lub grupie łamie wiele zasad wolnego rynku, zdrowej konkurenci"
OdpowiedzUsuńGdzie ty chłopie mieszkasz z jakiej choinki się urwałeś??
O pomoc to wołają ci od 500 + i tacy emeryci jak ty.O 13 czy 14 emeryturę
Drobni przedsiębiorcy krajowi krzyczą!
"dajcie nam otworzyć miejsca pracy" dajcie nam otworzyć knajpy,hotele!!
Dajcie nam otworzyć stoki narciarskie, bo na nich tez pracują ludzie obsługi, a nie sama natura.
I nic nie żądają a powiadają chcemy pracować i chcemy zatrudnionym ludziom płacić !!
W dupie mamy wasza pomoc która na nic nie starcza!!
Tak to wygląda "Bunt" przedsiębiorców w Polsce
Czy to nie słyszysz ? Czy to tak trudno pojąć i odróżnić od tych co
"smażącym swoje pieczenie przy ogniskach pandemii." z kolesiami lub za wziątki załatwiali sprowadzanie respiratorów lub maseczek z Chin.?
Rozglądnij się po swoich a nie szukaj w USA/
Dziś krzyk w Polsce brzmi
DAJCIE NAM OTWORZYĆ NASZE MIEJSCA PRACY
które bezpodstawnie i nieprawnie zamknęliście a chcecie brać jeszcze od nas podatki
I zrób sobie wymaz bo jednym z objawów covidu lub po jest postępująca demencja.
Anonimie z 14 stycznia godz. 10:41.
OdpowiedzUsuńBoleję nad dręczącymi cię fobiami, znajdującymi upust w gorzkich żalach z powodu;
-braku biznesmenom na nauki pobierane na Harvardzie przez swoje dziateczki,
-ubożenia sług bożych, którym zabrakło na wejście do gry w pokera,
oraz cierpienia wszystkich Górali-przedkładających dudki nad zdrowie...przysparzających im mamony-z powodu...zdrowych jeszcze ceprów.
Wróć do dyskusji, proszę, po...wyzdrowieniu.
Kilka uwag w kwestii ,,Oporu'' znalezionych w necie.
1) Chodzą wieści, że ,,Górale z wykształcenia, ,,bedo brać za doopy''. Tym razem nie cudne Góralki, tylko tych od lock downu.
-Komentarz; Opór ma polegać na pójściu do pracy. Sic!
To jakiś żart a rebours? Jak dotychczas bunt przeciwko trzymającym w a d z ę zaczynał się od niepójścia do arbajtu?
Ktoś inny, broniący racji ,,Oporników'' twierdzi, że to nie jest bunt przeciwko rządowi (koniec końców ten skatolony górki ludek sam w wyborach postawił na PiS), tylko walka o prawa do życia.
Inny potraktował powyższe rozmydlanie odpowiedzią; A to prawo zamyka się kwotą 20 miliardów zł. niesionych w ząbkach przez Gowina.
2)Zarażalność cowid-19 jest, jaka jest. Dzięki restrykcjom nie ekspanduje w postępie geometrycznych. Co mogłoby prawdopodobnie nastąpić po zwolnieniu lub powszechnemu złamaniu blokad. Sprawy z tego nie zdają sobie tylko osoby bez wyobraźni. Tacy, jak górale z wykształcenia.
-Komentarz; Wystarczyło parę dni świąt (bożonarodzeniowych), Sylwek z Nowym Rokiem omijające blokady i, statystyki skoczyły do 20 tyś. na dobę. Trup też padał częściej.
Jeszcze jeden znamienny przykład uporu ,,oporu''.
W tyrolskiej gminie Ischgl, znanej z wygód narciarskich i lokali gastro, jeden z góralskich właściciel restauracji, zaraża 1300 zachodnich turystów. Na usprawiedliwienie podaje fakt, że nie sam, ale z 13-to osobową ekipą (spośród 25-cio osobowej obsługi). Ekipą świadomą nosicielstwa przez się zarazy.
Mimo powiadomień władz oraz prokuratury, dopiero po dwóch tygodniach Tyrol objęto kwarantanną.
Konkluzja?
Rządy państw muszą chronić idiotów lekceważących pandemie, wbrew...nim samym. Żeby rozsądna część narodu nie wywieszała rządzących za brak ochrony dla siebie.
Lepszą radą na ,,Opór'' jest jednak złota myśl ,,Bóla'' Komorowskiego;
,,Zmieńcie pracę i weźcie kredyt''.
W czwartek późnym wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie Rady Ministrów przedłużające aktualne obostrzenia epidemiczne do 31 stycznia br. Tym samym utrzymany został zakaz prowadzenia przez przedsiębiorców działalności związanej z prowadzeniem dyskotek i klubów nocnych, basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness oraz działalności usługowej związanej z poprawą kondycji fizycznej. Do końca miesiąca zamknięte pozostaną też hotele, restauracje i galerie handlowe.
OdpowiedzUsuńZmieńcie prace weźcie kredyt