środa, 28 marca 2018
NORD STREAM 2
Klamka zapadła,mimo sprzeciwu Polski i jeszcze pomniejszych graczy
na światowej szachownicy,ze względów politycznych,oraz Amerykanów,
ze względów ekonomicznych.Konsorcjum budujące drugą nitkę rurociągu,
uzyskało wszelkie niezbędne zgody na budowę.Rurociąg ma być gotowy
do końca 2019 roku a jego moc przesyłowa ma wynosić 55 mld metrów
sześciennych rocznie.
A mogło być inaczej.
Gdyby nie głupota oraz chroniczna rusofobia prawicowych polityków
którzy nie zgodzili się na budowę drugiej nitki rurociągu Jamał
z ominięciem Ukrainy dziś nie byłoby problemu z Nord Stream.
Zainteresowanym przypomnę że,za tę przysługę Ukraińcy odwdzięczyli
się Polakom budową pierwszego pomnika Bandery a potem to już poszło
z górki,kult Bandery i nacjonalizmu,Stracono ogromne szanse za opłaty
tranzytowe liczone w miliardach dolarów,no i oczywiście ceny gazu
sprzedawanego Polakom były jednymi z najwyższych w Europie.
Rządzący Polską durnie myśleli że,Rosjanie ze względu na wysokie koszty
zrezygnują z pomysłu ułożenia rurociągu po dnie Bałtyku i się grubo pomylili.
I tu również przypomnienie histerycznej wypowiedzi ministra Sikorskiego,tak,tak,
Radosława wtedy jeszcze w rządzie PiS o "gazowym pakcie Ribbentrop-Mołotow".
Skoro kwestia budowy Nord Stream 2 wydaje się być przesądzona czy politycy
nie powinni walnąć się w głowę i zastanowić się nad treścią starego przysłowia.
"Jeśli nie możesz ich pokonać,przyłącz się do nich".
Jest również inna alternatywa ale z punktu widzenia finansowego niezbyt
korzystna.Zakup droższego gazu norweskiego i równie drogich gazów skroplonych
z Kuwejtu czy USA.
Skoro jednak,niemal cała Europa korzysta z rosyjskiego gazu a nawet rozbudowuje
gazociągi którymi jest przesyłany i nie ma obaw o to "że Ruscy zakręcą kurek"
to wydaje się,że stanowisko rządu PiS nie jest podyktowane racjami ekonomicznymi
a przynoszącą zwiększenie kosztów,polityczną rusofobią.
It's the economy, stupid!
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ocena przedsięwzięcia Nord Stream (1 i 2) nie jest łatwa do opiniowania. Wymyka się ocenom weryfikacyjnym z racji różnorakich płaszczyzn i rozbieżnych skali dostępnych dla oglądających zjawisko tańca na rurze.
OdpowiedzUsuńWiadomo, że polityczny aspekt nie pokrywa się z biznesowym. Tak, jak pragmatyczny nie jest paralelny ideologicznemu.
Jako konsument (brrr!) gazu i ropy oraz ich pochodnych powiem zatem tak.
Oj, biedny ja, biedny, a Rząd Polski durny.
W u n g l a zabraniają używać. Na budowę elektrowni atomowej mutter Merkel pozwolenia nie daje. Wuj Sam każe trzymać linię sabotażu ruskich nośników energii.
Będę zmuszony kupować gaz od...Rosji via Germania. Właśnie Nordem 1 lub 2. Albo od...Rosji (skroplony) via USA. Po drakońskich cenach.
Noż, kurza twarz , skąd na to brać? Skoro Niemiaszki nie chcą dać odszkodowań wojennych (chociaż Namibia właśnie negocjuje z nimi takowe). Zaś Biały Dom żąda art. 447 ,,uregulowania tzw. dóbr martwej ręki'', czyli zapłacenia za martwych Żydów żyjącym beznapletkowcom. Na dodatek muszę się dzielić, tym co mam z ,,powstrzymującymi Putina oligarchami ukraińskimi''.
No, jak żyć, panie premierze.
Sowizdrzal