Pan "prezydęt" Wałęsa ma kłopoty z krążeniem.
To trafna diagnoza którą pozwolę sobie rozszerzyć.Krew krążąc
po słusznej posturze prezydenta w zbyt małej ilości wpływa do mózgu
powodując,delikatnie mówiąc,zakłócenia w prawidłowym jego wykorzystaniem
przez byłego "prezydęta".Dowody,nawet bez diagnozy lekarskiej dostarcza
sam pacjent Wałęsa prezentując swoją muskulaturę na odcinku piersiowo-
brzusznym.Robienie z siebie idioty,zamieszczając powyższe fotografie
przystoi wielu nierozpoznawalnym mężczyznom, ale nie przystoi
osobie publicznej dodatkowo ex prezydentowi Lechowi Wałęsie.
Mam nadzieję,że kompleksowe badania jakie ma w poniedziałek przejść
pacjent Wałęsa,obejmą również centralny organ zarządzania czyli mózg.
Co prawda głowę pacjent ma wielką ale ciekawie czym wypełnioną.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Coście się tak uparli z tą jego głową.W tym wieku ważniejsze dla tego pacjenta są hemoroidy.I tylko brak jakichkolwiek następcuf w gronie opozycji,wyciąga się z lamusa mendrca opaczności ludowej.A przecież już Sienkiewicz napisał wielkopomne zdanie; kończ waść,wstydu oszczędź. Ale żeby to zrozumieć należałoby czytać książki.Niestety w tym przypadku wydaje się za trudne.Chyba iż ktoś z rodziny czyta delikwentowi do poduszki,myśli wybrane Kima.Też niezły megaloman.
OdpowiedzUsuńTonette
Oj, nie doceniacie Lecha W. Prymityw, bo prymityw, ale jaki cwany. Napuścil biednych frajerów na manifestację, a sam dał dyla do szpitala. No i teraz ich spałują, a Lech będzie bezpiecznie piętnował "zbrodniczy reżym" Kaczyńskiego.
OdpowiedzUsuńIch jak ich,ważne żeby dostał w skórę konkurent.
UsuńLechu zawodzi; Mogłem, ale zaniemogłem. Siła wyższa.
OdpowiedzUsuńA, może to monit niebios? Tak go ta ,,siła wyższa'' upodobała sobie, że...nie reflektuje na drugiego zimnego ,,Lecha''.
,,Panie Prezydencie-piszą anonimowi. Prosimy nie kompromitować się cykorzeniem. Służby Błaszczaka i Zielińskiego w świetle kamer noszą na rękach uliczników (znaczy się; manifestantów ulicznych). Pod buty biorą w zaciszu komend policyjnych. Jeśli chciał Pan jeszcze raz przeżyć uniesienie na ramionach należało stłuc termometr''.
Powiem szczerze, iż rozumiem cwancyk Wałęsy. Odwalał brudną robotę za obecnych zarządców nadwiślańskiego kondominium Wuja Sama, chowających się przed stanem wojennym pod pierzynami, może ktoś teraz za niego wyjmie kasztany z ognia.
Scyzoryk