Szczyty Himalajów w hipokryzji przekroczył wygłaszający przemówienie w ONZ
prezydent USA Barack Huseein Obama.I pomyśleć że,gdyby nie naciągane
referendum na Hawajach ,gdzie przyszedł na świat,dziś nie byłby prezydentem
http://www.liiil.pl/1399788077,Bob-REFERENDUM.htm
OBAMA O UKRAINIE:
"nie możemy patrzeć bezczynnie,gdy suwerenność kraju jest gwałcona
bezkarnie przez inny kraj"
Piękne słowa,niestety na pasujące do prezydenta którego rząd
w "demokratyzację Ukrainy" zainwestował 5 miliardów dolarów.
W wyniku tych działań został obalony demokratycznie wybrany prezydent.
Myślę ,że wypowiadając te słowa krytyki pod adresem Rosji,Obama
powinien powiedzieć również o swoim udziale jako gwałciciela suwerenności
wielu państw przez swoich poprzedników,nie zapominając również o swoimi
udziale jako bezkarnego gwałciciela suwerenności państw Bliskiego Wschodu.
Myślałem że, Bush'a juniora, prawdopodobnie najgorszego prezydenta w historii
Ameryki trudno będzie pokonać a jednak dokonał tego "pokojowy" noblista Obama.
http://www.liiil.pl/promujnotke
zamiast komentarza: https://www.youtube.com/watch?v=1zNLRcKJQs4. Pozdrawiam ...
OdpowiedzUsuńCiekawe,powinni to zobaczyć zwolennicy naszej przyjaźni
Usuńz czarnym przywódca białych demokratów,
Pozdrawiam.
Ciekawe czy hamerykanska hipokryzja jest wpisana jako obowiązujący wzorzec do traktatu o wolnym(hihi) handlu jaki chcą nam wcisnąć.Nie wiadomo w tym kontekście czy uchodźcy to warunek czy extra premia.
OdpowiedzUsuńExtra premia za głupotę i "robienie laski"
OdpowiedzUsuńNiekwestionowaną. prawdziwą gwiazdą w Nowym Jorku był Prezydent Rosji - Pan Putin. Najwybitniejszy przywódca i polityk naszych czasów, wielka postać. Wygłosił najlepsze przemówienie, które przejdzie do historii i wielu zatwardzielców przejrzało na oczy, widząc, iż mają do czynienia z wybitną osobowością. Obama jak zwykle wypadł słabiutko, stąd ta skwaszona i nadąsana mina. A polski Maliniak nie wykorzystał sprzyjającej okazji by przybliżyć się do majestatu Putina i choć trochę ocieplić nasze chłodne relacje. Jednym słowem, zwycięzca jest tylko jeden, czyli Putin i cała rzesza szaraków , poza przywódcą Chin,
OdpowiedzUsuńMówiąc prawdę,już od początku nowego tysiąclecia legalność wyborów amerykańskich jest ciut (a może i więcej) naciągana.Na szczęście ich prawo oparte jest na precedensach więc tak teraz będzie stale.My nie możemy być gorsi.Mnie tylko ciekawi,jak arcykatolik Duda pogodzi obowiązek robienia laski ze swoimi przekonaniami.Ale i tak w Toruniu dostanie rozgrzeszenie za 2 zdrowaśki.
OdpowiedzUsuń