"Armia rośnie w siłę" twierdzi wicepremier i szef MON M. Błaszczak. To zbyt daleko idące twierdzenie i raczej nieprawdziwe. Może za kilka, kilkanaście lat, jak dotrze do nas zamówiony w Korei Południowej i USA miliardowej wartości sprzęt wojskowy będziemy mieć odpowiednio wyposażoną armię. Należy zadać sobie pytanie, po co nam potrzebna będzie w przyszłości świetnie wyposażona, 300 tysięczna armia skoro już dziś wszyscy zachodni i nasi stratedzy twierdzą, że Rosja nie ma szans na wygranie tej wojny. Kto nas napadnie?, za kilkanaście lat.
Jak na razie to nasi dowódcy osłabiają nasze siły zbrojne kosztem Ukrainy. Nie jest tajemnicą, że dostarczyliśmy Ukrainie czołgi, armato-haubice Krab, czołgi T-72, granatniki RPG Komar, haubice 2 S1 Goździk, przeciwlotnicze pociski Piorun itd...... W okolicach lipca ubiegłego roku wartość przekazanego sprzętu to 1,7 miliardów dolarów. Jaką wartość ma sprzęt przekazany do dziś nie wiemy. Tajemnica wojskowa? Zapytać trzeba również o to na jakich zasadach finansowych opiera się polska pomoc wojskowa. Czy tą broń Ukraina kupuje czy też Polska zrekompensuje sobie te wydatki odbudowując przyznany nam przez Ukraińców -obwód doniecki, oczywiście w razie wypędzenia z niego Rosjan.
Zaskakujące, nie tylko dla polskiego przemysłu są zakupy dokonane przez MON w Korei Południowej. Ukrainie przekazaliśmy nowe armato-haubice Krab. Aby nie osłabiać naszego potencjału obronnego zamówiono i częściowo dostarczono armato-haubice K9A1 z zapasów koreańskiej armii wyprodukowane w latach 2008-2010.Owszem, na zdjęciach prezentują się ładnie. Podobno dokonano niezbędnych remontów problem w tym czy będą tak skuteczne jak nasze Kraby, chwalone przez Ukraińców. Zastanawiam się, dlaczego to my dokonaliśmy tej transakcji a nie Ukraińcy." Kasa Misiu, kasa"? Zamiast Ukraińców, to nasz rząd kupuje wszystko to co można kupić szybko , z reguły drożej i bez korzyści dla polskiego przemysłu.
Sam już nie wiem, czy Rosjanie napadli na Polskę czy Ukrainę.
Mimo wojny młodzież ukraińska wspiera swoich żołnierzy patriotyczną pieśnią.
https://www.facebook.com/100009063811010/videos/578008850862044
http://www.liiil.pl/promujnotke
No pięknie Ciekawe co byś Ty "suwerenowi zaproponował"
OdpowiedzUsuń"Masło zamiast armat"parafrazując kiedyś głośne u sąsiadów"Armaty zamiast masła"
No, pięknie się prezentują te rury. Nareszcie WP przestanie być o d p a r a d y.
OdpowiedzUsuńNie trzeba będzie przeprowadzać szwancparady, bo wiadomo, że wojsko ma j...ądra.
Srożenie się i prężenie muskułów są zjawiskami powszechnymi w naturze. W świecie zwierzęcym służą odstraszaniu potencjalnych przeciwników w walce o przetrwanie. W życiu homo, bogatszemu o umiejętność abstrakcyjnego myślenia służą dodatkowo właśnie do...odrywania się od rzeczywistości.
A rzeczywistość jest taka, że w czasach termojądrowych armatami można postraszyć stado ptaszków pribałtyki lub sahelu. Niedźwiedzi z Syberii, Tybetu czy Alaski można co najwyżej rozśmieszyć.
Ale stan muzeów tymi strachami na wróble można podciągnąć. Uwolnić snami o potędze abstrakcyjność myślenia. Ubogacić naród odrywaniem od rzeczywistości-skrzeczącej egzystowaniem na granicy nędzy i ubóstwa wielu warstw społecznych.
Naród zadowolony ze wspaniałych nocy w muzeum. Organizatorzy horroru wdzięczni mocodawcom za poklepanie po plecach z komplementem ; Bravo Polonia.
Tylko nieliczni, jak gienierał Komornicki utyskują na ceny biletów tych spektakli obciążające kilka pokoleń nadwiślańskich tubylców. Co to każdy rozumie, że Komor...uskim zawsze chodzi o podwyżkę do emerytury, a nie o dobro narodu.
Polko z Koziejem już wyrwali swoje, więc gardłują; Więcej maszynek do mielenia mięsa!
Także samo Sakiewicz. Ukrzyżowany, posiadający więcej kasy niż apetytu, gotów poświecić każdą kroplę krwi dla sprawy. Krwi Polaków, bo jego, wraz z genami, będzie potrzebna do odrodzenia Polan po armagedonie atomowym.
Sygit Polskie Wojsko.
Na twoim miejscu tak bardzo bym sie z tych rur nie śmiał A już pisanie ze"armatami można postraszyć stado ptaszków"świadczy o twojej niewiedzy i to głębokiej.
UsuńTo nie te czasy II wojny gdy na szturmujące czołgi,spadał ogień zaporowy z haubic. A te się zatrzymywały oślepione pyłem i dymem A tylko kilka z nich zostało trafionych.I uszkodzonych
Dziś masz w Internecie materiały z pola bitwy/z Ukrainy/ i to na żywo gdzie strzał to trafienie i utracony bezpowrotnie. Mimo iz czołg był w ruchu.ogień
Dzis te rury mogą strzelać i to skutecznie amunicja klasyczna jak jak i przeciwpancerną, kasetową. Właśnie taka amunicja np typu Copperhead ma w sobie dwa pociski, które niszczą obiekty.A które po wystrzeleniu samonaprowadzają sie na cel. Z armatohaubic np PzH 2000 mozna tez strzelać nową amunicją Rheinmetall z rodziny Assegai. Mowa tutaj o pociskach z gazogeneratorem oferujących znacznie lepszy zasięg niż w dotychczas widywanych DM121 od 40 do 80 km.
To po jaka cholerę stosować bron atomowa, której skutki juz po, usuwane sa przez lata a w dodatku w strachu ze przeciwnik odpowie tym samym.
Armagedon atomowy ??Radze oglądać mniej filmów sf
A takie Miny RAAM (Remote Anti-Armor Mine System) to tak naprawdę pocisk artyleryjski kalibru 155 mm z aż dziewięcioma minami w środku, które zostają rozproszone po polu 400 × 400 metrów. To system z rodziny "zdalnych min".
UsuńPocisk z minami RAAM może zostać wystrzelony na odległość od 4 do 17,6 kilometra. Pozwala on na stworzenie bardzo szybko pola minowego
Detonacja miny RAAM może przebić aż 70 mm pancerza, co w zupełności wystarczy na dolny pancerz rosyjskich czołgów.
Przechera do Alzheimera.
OdpowiedzUsuńArtyleria ze swoimi działami, armatami, haubicami i tym podobnymi rurami rozkalibrowywanymi po kilkunastu salwach (tak, że nadają się wówczas tylko do strzelania zza winkla)-to lamus historii. Zabytkowość upłynniana przez państwa posiadające siły powietrzno-kosmiczne.
Złom zalegający magazyny wpychany frajerstwu w ramach haraczu 2% PKB składanego NATO (czytaj; Stanom Zjednoczonym). I do zabawy zakochanym w armatach zdziecinniałym ex szwejom.
Przecież do tych pomników przeszłości nie produkuje się już pocisków!
Stąd raban na Zachodzie z powodu wyczerpania się zasobów do podarowanych Banderlandii zabytków sztuki artyleryjskiej. Co zmusza Ukraińców do strącania słoikami ruskich kukuruźników. No!
Posiadaczom bardzo starego pesel oraz postępującego Alzheimera wyjaśnia się różnicę między sztuką artyleryjską a bronią kosmiczną;
-Dla artylerii cel musi się ustawić i (najlepiej) trwać w bezruchu. ( Dlatego domenę nazywamy ,,sztuką'', bo sztuką jest trafić.)
Rakieta sama wyszukuje cel.
-Artyleria, to proch-wynalazek z innego milenium.
Rakieta, to elektronika dwudziestego wieku.
Itd, itp.
Osiągami, danymi porównawczymi czy technicznych nie chcę doprowadzać Alzheimera do...przepukliny mózgu.
To tak zwana "trzecia prawda goralska"ze
Usuń-Dla artylerii cel musi się ustawić i (najlepiej) trwać w bezruchu. ( Dlatego domenę nazywamy ,,sztuką'', bo sztuką jest trafić.)
Oglądnij sobie kilka filmów z walk na Ukrainie gdzie artyleria właśnie przy pomocy inteligentnych pocisków niszczy ruchome cele. Nie zdarzyłeś jeszcze zauważyć ze Rewolucję w wojnie w Ukrainie spowodowało wprowadzenie artyleryjskiej amunicji precyzyjnego rażenia znanej już tam od dawna i to po obu stronach frontu. Zarówno Rosja jak i Ukraina miały bowiem technologie potrzebne do produkowania pocisków programowalnych dla armat kalibru 152 mm. W przypadku Ukrainy są to pociski typu „Kwitnyk-E" o zasięgu od 3 do 20 km, które mają długość 120 cm i ważą 48 kg (które są proponowane także w kalibrze 155 mm). Ich rosyjski odpowiednik „Krasnopol" jest nieco większy, ma bowiem długość 130 cm (w wersji K155) i waży 51,33 kg przy zasięgu 25 km. W odróżnieniu od amerykańskich Excaliburów jest to amunicja naprowadzana na cel półaktywnie laserowo
Bron kosmiczna ect ?
Sralis mazgalis !Gdy "tanim "pociskiem możesz zrobić to samo
Oglądnij migawki z frontu na Ukrainie a nie oglądaj strzelanek w internecie.Gry ci w głowie
Widac "przepuklina mozgu nie mówiąc o Alzhaimerze "zaczyna cie dosięgać,Bo nie potrafisz logicznie myśleć
Bron kosmiczna atomówki Teraz i w tych czasach ?.Śmiechu warte
Nie marudźmy. Świetnie prezentują się rury zamówione w Korei South i nad Potomakiem. Warte każdej ceny. Błaszczak z ferajną ściągając je nad Wisłę załatwiają nam pracę.
OdpowiedzUsuńTylko czy wyżyjemy z...tańca przy rurze?
-Po co komu ten złom armatni?-pyta retorycznie znajomy ex celowniczy działonu.
W transportowaniu upierdliwy, wystrzałem ściąga ogień zwrotny na okolicę a celność trafia się jak ślepej kurze ziarno.
Łuk bloczkowy, którym Rambo wygrywał wojnę w Afganistanie ma zdecydowanie więcej zalet.
Dominującą?-Taki a m e r y k a n c k i-jak mawiał Pawlak.
Gen. L. Komornicki (mini-ster z gabinetu cieni BCC) w raportach o zamówieniach militarnych sięgających setek miliardów zł. , zwraca uwagę na zadłużenie Polski ,,na pokolenia''.
Czym niedwuznacznie pyta;
Do którego pokolenia dziedziczy się dług.
Zatem więcej optymizmu.
Bez obaw-dadzą nam ostatnie namaszczenie.
Zaraz, bo umknął mi generalny argument przemawiający ,,za'' odstawieniem armat do muzeów.
OdpowiedzUsuńOto coraz donośniej rozlega się rozpaczliwie obsesyjny głos Zeliu;
,,Dajcie mi broń atomową!''-zwraca się do swoich pełnomocników.
-Po co?-pyta Zachód-skoro dostarczana na Ukrainę broń konwencjonalna zapewnia ci zwycięstwo nad Putinem?
Opanuj się Dragulo. Żądaniem bomb atomowych wyrażasz zwątpienie w ostateczne zwycięstwo. Osłabiasz morale. Trzymaj się ustalonej narracji czyli uzgodnionej prawdy.
Ale w żaden sposób nie mogą przekonać Zeliu do artylerii, która jest jak maczuga przy rosyjskiej broni kosmicznej. On z juntą czuje na własnej skórze, że broń skuteczna w walce z bosonogimi Arabami jest tępą dzidą w konfrontacji z potęgą militarną Rosji.
I o to chodzi w ukraińskiej smucie. Żeby odstawienie armat do muzeów, czy ich zamiana na broń ostateczną nie...groziło pokojem?
Nie rozmieszaj bo mam zajady!
OdpowiedzUsuńPotęga militarna Rosji.
Tej co nie potrafiła wojny nazwać wojną a nazwała "operacją specjalną"
i pieprzy sie 357 dni ze zdobyciem terenu który przewidywała zająć w 3 dni
Tej co do tej pory co nie zdarza sie we wszystkich armia świata straciła najwięcej generałów i wyzszych rangą.
ZEKow pcha na front za obietnice "wasze co na Ukrainie "zagrabicie.
Rosyjska bron kosmiczna -bo jak dotąd świeca laserami "w niebo" A gdyby co okaże sie syf,kiła mogiła.Tak jak ich cała "potęga światowa"
Co nie mogli rozkradli w armii A swym bocjom jak nie posyłają zużyty i stary sprzęt to trója przeterminowanymi racjami żywnościowymi
Jedyny ich postęp to "mobilne krematoria"Bo jak świadczy historia trupy swoich żołnierzy zawsze pozostawiali nie pogrzebane.Licząc na miejscowych.
Jedna durna a tania naramienna wyrzutnia rozwala ich czołg na strzępy z załogi robiąc skwarki.
I żadnemu bucowi nawet nie chce sie zajrzeć na zdjęcia satelitarne by zobaczyć jak ta celność i skuteczność wygląda tylko plecie duby smolone
Powielając za kolnym bucem
"Po co komu ten złom armatni?-pyta retorycznie znajomy ex celowniczy działonu.
W transportowaniu upierdliwy, wystrzałem ściąga ogień zwrotny na okolicę a celność trafia się jak ślepej kurze ziarno".
Rece opadają po wypowiedziach i fachowości i "znafcow"
Wy OTK czy z pełnomocnicy od Narodowych Sił Kosmicznych co to je mamy je mieć .Oczywista z wodzem Macierewiczem
Bob.
OdpowiedzUsuńZnów znany ,,mądry inaczej'' daje popis godny Salomonowych gaci. Jazda narracją Kozieje, Komornickiego, Polko et consortes powala.
Mnie wprawił w zdumienie.
To Ruscy stracili 20% swoich terytoriów? Ubito im 257 tyś. sołdatów. (Chociaż Mosad podaje liczbę 157 tyś.). Wyczerpała im się amunicja, Są w panice i odwrocie...?
Cały sprzęt dostarczany ze wschodu i zachodu zmielony. Zdewastowany przemysł, zubożona gospodarka o 40%...?
A oni łżą przemieniając w przekazie klęskę na zwycięstwo. Ot manipulacja. To dopiero ,,ruska'' propaganda!
Tylko, że tak z 20-tu milionów ukraińskich migrantów nie ma chętnych do powrotu na ojczyzny łono. Brak chętnych do oddania życia za juntę kijowską i oligarchów z paszportami (i genami) izraelskimi. Ziemia-dawny spichlerz Europy-wyjałowiona. Gospodarka spowolniona. Dramatyczna depopulacja narodu. Jedynym ,,sukcesem'' jest nieprawdopodobnie rozkwitła korupcja. I czystki etniczne.
Tragedia narodu mającego sporo za uszami, ale nie zasługującego na niebyt!
Kiedy z powyższych powodów ktoś doznaje orgazmu, zastanawiam się, kto nie domknął psychuszki i pozwolił uciec psychopacie.
Bo to niewytłumaczalne z czego się cieszy.
,,Z utraty 20% swoich ziem (resztę przejęli Duponty, Monsanto..i MFW). Ze śmierci 257 tyś. Ukraińców (tyle podał Załużny w rozmowie z Milley'em). Z wyczerpanej amunicji???...''
Przecież tak wyrażana radocha z cudzego nieszczęścia to schizofreniczna percepcja rzeczywistości. Typowo projekcyjna.
Być rozczarowanym, że Putin nie skończył z Kijowem w trzy dni! (Mem gen. Milley'a po 20-to letniej wojnie z hodowcami kóz z Afganistanu), to takie schizoidalne.
Jak trzeba mieć zryte pod beretem, żeby fascynować się aktami wojny. Jak zdegenerowaną psychikę, by dostawać orgiastycznej satysfakcji na wieść o ofiarach.
Imiennik ,,mądrego inaczej'' miał więcej człowieczeństwa.
Zaniecham uczestniczenia w tym obłędzie tow. w.i.e.s.ł.a.w.a.
Bob.
Przepraszam za zjazd na tematy spoza wstępniaka.
Postaram się trzymać fason unikaniem cepowania z obrzynem umysłowym.
Obiecuje być merytoryczny.
Nie przejmuj się tak to już jest, że kto był- bardzo uczciwym człowiekiem- w skrócie będzie nim aż do śmierci.
OdpowiedzUsuń