Tomasz L. urzędnik jednego z warszawskich urzędów został w marcu br. zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Śledztwo trwa, podejrzany siedzi w areszcie i niewiele osób o tym wiedziało, aż do grudnia. Nie wyspecjalizowane polskie służby specjalne zajmujące się tego typu sprawami tylko dziennikarze TVN ujawnili istotne szczegóły dotyczące prawdopodobnych powiązań podejrzanego z politykami partii obecnie rządzącej. Nastąpiła eskalacja wojny Polsko-polskiej, zastępując już nieco zgraną wojnę na Ukrainie. Każdy pretekst w kontekście przyszłorocznych wyborów jest dobry. Pokazuje również prawdziwe oblicze dawnych opozycjonistów podzielonych z jednej strony chęcią trwania a z drugiej dostania się do koryta jakie daje sprawowanie władzy.
Na dziś wiemy, że Tomasz L. jest podejrzany o szpiegostwo. Nie wiemy w jakim okresie współpracował z Rosjanami i jakie materiały im przekazywał. Mimo tej, ogólnej niewiedzy jedna i druga strona walcząca o koryto wzajemnie się oskarża. Nie wiemy czy podejrzany był już szpiegiem w okresie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, wiemy tylko, że był członkiem komisji likwidacyjnej. Śledczy z TVN-u twierdzą, że miał dostęp do największych tajemnic polskiego wywiadu i kontrwywiadu, skoro tak twierdzą to myślę ,że mają na to dowody. A co będzie z wiarygodnością TVN jeżeli Sąd nie potwierdzi ich rewelacji.
Mam nadzieję, że ta sprawa do końca zostanie wyjaśniona im szybciej tym lepiej. Jednocześnie zastanawiam się nad funkcjonowaniem kilku służb zajmujących się wywiadem i kontrwywiadem, zarówno cywilnych jak i wojskowych, że fakt szpiegostwa, jeżeli oczywiście miał miejsce, został wykryty dopiero po 16 a być może więcej latach. Profesjonaliści!
Wojna na Ukrainie otworzyła szeroko wrota dla uchodźców z Ukrainy. Czy nasze służby w jakikolwiek sposób sprawdzają, weryfikują przybywających do nas i dalej przemieszczających się do strefy Schengen rosyjskich szpiegów z ukraińskimi paszportami?
Mamy kolejnego kandydata na agenta.
Dlaczego w polskiej przestrzeni publicznej nigdy na serio, z pełną powagą nie zostało postawione i przedyskutowane pytanie: Czy Antoni Macierewicz jest rosyjskim agentem?p
https://natemat.pl/455053,michalik-czy-antoni-macierewicz-jest-rosyjskim-agentem
http://www.liiil.pl/promujnotke
" Śledczy z TVN-u twierdzą, że miał dostęp do największych tajemnic polskiego wywiadu i kontrwywiadu, skoro tak twierdzą to myślę ,że mają na to dowody"
OdpowiedzUsuńJesli został powołany do Komisji Likwidacyjnej WSI i miał dostęp do materiałów,to miał dostęp do tajemnic czy nie miał?
Kto się choć troszkę wie, jakimi zabawkami bawiło się WSI nie ma się żadnych wątpliwości
Jeśli TVN24 podaje w swoim materiale, że dotychczas nie udało się ustalić, kiedy rozpoczęła się współpraca Tomasza L. z rosyjskim wywiadem.
A "na współpracy i szpiegowaniu" nakryła go ABW a sąd wyraził zgodę na areszt
To co to ma wspólnego "z wiarygodnością TVN" jeżeli Sąd nie potwierdzi ich rewelacji.
"Zabawę" rozpoczęło ABW a nie TVN !
TVN tylko rzecz opisała.Bo takie jest zbójeckie prawo dziennikarzy.
A nie są to "śledczy!"
Więc jako dziennikarze ,opisują to co wiedzą, lub to o czym ich powiadomiono.
Jeśli już to wiarygodnosc utracić może tylko ABW,bo z hukiem np zatrzymali niewinnego.
Logiczne to ,czy nie ?
Obawiam się, że weryfikacja A. Macierewicza pod kątem zdrady stanu nie nastąpi w najbliższym czasie. Jako jeden z głównych filarów pisowskiego systemu władzy jest nietykalny.
OdpowiedzUsuń(Może dzięki znajomości hipoteki JarKacza? Albo bycia kretem jankesów w KGB?)
Podanie w wątpliwość cnotliwości ex min. obrony, vicka PiS itd. byłoby wyrokiem skazującym. Rozwalałoby narrację bożo-patriotyczną solidaruchów. Przenicowało mity bohaterskiej walki z komuną i budowy Trzeciej RP.
A gdyby coś znaleziono za uszami Antka Policmajstra, złożono by to na karb nierównowagi psychicznej albo innych aberracji dających asumpt do wystawienia ,,żółtych papierów'' winnemu.
Bo przecież nie trzeba podpowiedzi NATO, żeby wiedzieć, że Maciar jest crazy (nie ,,razy''-jak wspomina J. Lewandowski).
W podejrzanej sprawie przytoczonej we wstępniaku zdumiewa mnie co innego. Mianowicie; budowa Trzeciej Rzeczpospolitej na zgniliźnie moralnej Macierewiczów, ,,Bolków'' i ,,posłańców boga''.
I, że gmach na takich fundamentach jeszcze stoi.
Jakoś mi ta sprawa śmierdzi.Kilka lat temu ,posadzono' w areszcie wydobywczym faceta który o zgrozo był oporny vel odporny i nic.Rozumiem,że moda na oskarżanie o wspólpracę z Rosją jest dzisiaj priorytetem politycznym, ale też bardzo ryzykownym.Dawniej był taki kawał którego puenta kończyła się zdaniem b.aktualnym; ,przyznaj się,że jesteś niedźwiedziem'.Mam przeczucie iż przed wyborami ta powtórka z rozrywki wejdzie w nawyk ew konkurentom politycznym.Zwłaszcza,że ,pomoże' (nam?) SBU lub Mossad.Pomyśleć co by było gdyby się okazało,że to nie agent FSB tylko właśnie SBU i trzeba będzie go jak nie wypuscić to jeszcze przeprosić.Co do drugiej kwestii czyli Sz.Antka, oskarżanie go współpracę z Rosją jest zbyt nachalne, żeby było prawdziwe. Cały jego życiorys podobnie jak i rola jaką odegrał w sprawie Smoleńska śmierdzi czosnkiem jak stąd do Hajfy.Więc tylko idiota wierzy w takie bujdy. Niestety w Polinie posiadanie rozumu nie jest obligatoryjne.Nawet u JK.
OdpowiedzUsuńKiedyś w Anglii był taki Kim Philby Jakie on w wywiadzie nie zajmował stanowiska ,jaka miał "bohaterska przeszłość"Jaki był anty sowiecki.Jak go bronili przełożeni znajomi i przyjaciele.Przyjaźnił się z wieloma wciąż aktywnymi szpiegami i urzędnikami. Nie chcieli oni przyznać, jak daleko w pole wyprowadził ich człowiek, który przez 20 lat pracował dla KGB.
UsuńTak daleko nie chcieli ze MI6 nie aresztowała Philby'ego. Co więcej, pozwolono mu uciec do Moskwy. Za taką decyzją stały względy towarzyskie i wizerunkowe.
Jak sie podsumuje "działalność" Macierewicza to nawet bym sie nie zdziwił gdyby nagle odnalazł sie w Moskwie
Jakoś nie zauważyłeś,że w całej ,działalności' Sz.Antka utrącano każdy,ale to każdą próbę normalizacji stosunków polsko rosyjskich.Ostatnim z nich
Usuńbyła próba rozmów skończona Smoleńskiem.Tak postępuje agent rosyjski?
Zacznij no myśleć głową,a nie główką.Ważne jest tylko jedno.Kto na tym zyskał.Na pewno nie Rosja.
Jakos zauważyłeś "że w całej ,działalności' Sz.Antka utrącano każdy,ale to każdą próbę normalizacji stosunków polsko rosyjskich"
UsuńA nie zdążyłeś zauważyć ze kazde opisanie jego powiązań/ nawet z agentami/a jest już na ten temat parę książek na które Antek miał odpowiedzieć pozwem i nic.Każda działalność kazde posuniecie Antka Policmajstra to woda na młyn Rosji i za każdym razem po jego działalności na Kremlu się cieszą.
Rozwalił armie,rozwalił dostawy do armii jej uzbrojenie.Rozwalił kontrwywiad a tłumaczenie "Raportu"do dziś nie upublicznionego zlecił zonie pracownika ambasad Rosji
Gówniarzowi Misiewiczowi polecił zwalniać generałów i oficerów starszych i włamać sie do ośrodka NATO /mam jeszcze wyliczać/
Czyny ci nie wystarczają bo do tego powinien "zacieśniać przyjaźń z CCCP" Zacznij no myśleć głową,a nie główką
Ten w Anglii tez był klinicznym /w pysku/przykładem antysowieckim
Czy to coś zmienia?
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej to zmienia.Ten sposób myślenia
OdpowiedzUsuń"że w całej ,działalności' Sz.Antka utrącano każdy,ale to każdą próbę normalizacji stosunków polsko rosyjskich"
Maskirowke uznając za antyrosyjskosc