Wojna na Ukrainie oprócz zniszczeń, śmierci i wielu cierpień ukraińskiej ludności cywilnej pozbawionej prądu, ciepła, wody i żywności szczególnie na terenach walk, wywarła również piętno na gospodarkach, szczególnie państw europejskich. Wysoka inflacja, trudności w sektorze energetycznym związane z sankcjami na Rosję, spowodowały dramatyczne podwyżki wszystkich artykułów używanych w gospodarstwach domowych, branżach produkcyjnych i innych. Aż 22% małych i średnich polskich firm dostrzega jeszcze w tym roku realne ryzyko upadłości swoich biznesów. Nawet pandemia koronowirusa nie poczyniła takich szkód, zarówno w polskiej jak i europejskiej gospodarce jak wojna na Ukrainie.
Liderzy Zachodu, jak donosi Interia, " albo już przełożyli, albo właśnie zaczynają przekładać wajchę w sprawie wojny z Ukrainą. Zarówno prezydent Francji, jak i jego amerykański odpowiednik niemal w tym samym czasie dali bardzo wyraźny sygnał gotowości do negocjacji pokojowych z Rosją". Ciekawe, że z pominięciem najbardziej zaineresowanych czyli Ukrainy.
Wątpię, aby do takich negocjacji doszło bo, wojna oprócz okrucieństw i strat ponoszonych przez Ukraińców i niektórych państw wspierających ich militarnie i humanitarnie to również biznes. Biznes, na którym koncerny zbrojeniowe zarabiają miliardy dolarów rocznie. Według najnowszych danych, sprzedaż broni i usług wojskowych tylko 100 największych na świecie firm zbrojeniowych w 2021 r. wyniosła 592 miliardy dolarów. W tym wojennym biznesie przodują oczywiście Amerykanie którzy zgarniają ponad 300 miliardów. Francja zajmuje 3 miejsce która eksport broni w stosunku do lat 2010 -2014 zwiększyła o 72 %. Rosjanie nadal na 2 miejscu.
Tak więc, kontynuacja wojny na Ukrainie, lub powolne jej wygaszanie w dużej mierze zależy od koncernów zbrojeniowych. Jaki wpływ lobby zbrojeniowe ma na politykę szczególnie Stanów Zjednoczonych wiadomo od dawna. Jeżeli producenci broni mają zamówienia na najbliższe kilkanaście lat to być może prezydenci USA i Francji od nawoływania, przejdą do działania i rozpoczną negocjacje z Putinem. Tak czy inaczej, Ukraina jest na pozycji przegranej, chociaż zarówno SBU jak i prezydent twierdzą inaczej.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Czerpanie zysków z wojen?
OdpowiedzUsuńPaskudny proceder zasługujący na miano wampiryzmu. Potworniejszym jest tylko wzniecanie ludobójczych rzezi przez hieny wojenne, dla czerpania zysków.
Przez korporacje militarno-przemysłowe, banksterów. I różnych zboków z buzującym testosteronem wyładowywanym w zabijaniu starców i dzieci.
Właśnie Unia Europejska o d w a ż y ł a s i ę oskarżyć o tę podłość Stany Zjednoczone. Państwo, które handlem narzędziami wojennymi na niespotykaną skalę oraz sprzedażą węglowodorów po wielokrotnie zawyżonej cenie prokuruje światu permanentną wojnę.
Tupeciarska odpowiedź brukselczykom przez militarystów i banksterów-beneficjentów paskudnego procederu-zabrzmiała jak...,,Fuck UE'' Nuland;
-To w i n u P u t i n u !
My tylko się bronimy nie zaniedbując interesu narodowego.
I stawiają swoją obrzydliwość, zwaną eufemicznie ,,amerykańską demokracją'' za wzór dla oskarżycieli. Narcystycznie, jako America first-wyjątkowy naród.
M. T. Green tak reaguje na to ,,fuckowanie'';
,,Mielenie świata przez Stany Zjednoczone jest obrzydliwe''.
Ale senator R. Hayden ma inne zdanie;
,,Jak długo zechcemy prowadzić wojny, tak będziemy je kontynuować w naszym interesie. Dziś rękami Ukrainy, jutro Polski. Do ostatniego Ukraińca i Polaka''
Na koniec gargantuiczny rechot generała USArmy J. Kean'a;
,,Za jedyne 66 mld. $...za stosunkowo niewielkie pieniądze walczą i giną w interesie Stanów Zjednoczonych Ukraińcy-nie Amerykanie''.
Nie jest to nowe ani odkrywcze.!
OdpowiedzUsuńPrędzej pasuje tu stwierdzenie "wojna to biznes"
Tak było od wieków ze biznes robili wytwórcy zbroi,łuków,mieczy i tarcz dawniej jak dziś producenci wyrafinowanych środków zabijania
Biznes robili ci co napuszczali na siebie ludy i narody.
Opisywał to i do tego wierszem w 1929 r Julian Tuwim
Julian Tuwim „Do prostego człowieka”
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić „historyczną racją”,
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę – bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab – kwiatami
Obrzucać zacznie „żołnierzyków”.
– O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
„Bujać – to my, panowie szlachta!”
Kto by go tam słuchał ,jak on Zyd pewno z tych Żydów co nieustannie knują i spiskują byle tylko objąć władzę nad światem.
Obecna wojna ma dodatkowe aspekty o którym skurwiałe mendia nawet nie pisną.Powodów jest do sporo.I primo.Strach przed tym co po wojnie.I nie chodzi tu wyłącznie o straty ekonomiczne chociaż są b.ważne.Ew odbudowa Ukrainy to sprawa dekad zwłaszcza gdy dożyją do wiosny,zaś przyjdzie mróz.Omf ekspertom wydaje się,że brak prądu da się przeżyć ale już wody nie bardzo.O tym wiedzą Amerykanie którzy ,wynaleźli' ten sposób i wypróbowali go na Serbii.Gdy mróz rozwali w miastach rurociągi,mieszkańcy zginą od smrodu i tzw eksperci Onetu nic na to nie poradzą.Powinni to wiedzieć po naszej zimie stulecia.A wtedy chociaż mieliśmy państwo i przemysł.II primo.Nawet 1000 Himarsów nie pomoże następcom Błaszczaka po tej wojnie.To jego szef walczył jak zdechły azorek,żeby wojna wybuchła podjudzając kogo się da zarówno na Białorusi,Ukrainie, Gruzji a nawet Kazachstanie.Niezbyt mi się chce uwierzyć,że mając tylu wrogów w UE poliniacy wyjdą z tego konfliktu cało.W każdym razie ekonomicznie. Zwłaszcza,że praktycznie jesteśmy na garnuszku Niemców,którzy wcale nie muszą u nas cokolwiek zamawiać.A już na pewno nie zrobią to Amis.Jeśli chodzi o Wschód,jesteśmy spaleni co najmniej na 100 lat.Wojna się skończy w ciągu max 6 mies.i odbudowa będzie wymagał trylionów $.Bezmyślny etos zapomina przykład zza miedzy ile kosztował anschlus NRD.Zwłaszcza,że wymaga nawet po 33 latach ciągłego dofinansowania choć nie padł nawet 1 strzał. Pozostaje jeszcze kwestia Rosji,która jest na tyle pragmatyczna,że zrewiduje swoje założenia zarówno polityczne jak i gospodarcze.Zdaje się iż wszelka przyjaźń będzie teraz oparta wyłącznie na twardej walucie,a to wyklucza na dłuższą metę amerykańską makulaturę, rozliczaną w systemie objętościowym.Nawet gdyby doszło do obowiązkowego barteru.Rosjanie uwierzyli Amerykanom na słowo już kilka razy i za każdym razem się nacięli.Uważam,że powinni wpisać w swoją konstytucję brak wiary w jakiekolwiek ich zapewnienia.Podobnie jak i wiele krajów które cośkolwiek (jeszcze) posiadają.Wide Arabia Saudyjska której poprostu wstyd się przyznać,że ich złoto wyparowało w F.Knox.Ale elektronicznie jest.Do czasu gdy właściciele zostaną zdemokratyzowani.
OdpowiedzUsuńWojny mają to do siebie, że powodują niepowetowane straty jednych i niewyobrażalne zyski innych. Wojny oparte na zysku i stratach są zatem czystym biznesem, którego umoralniać nie należy. Na martyrologię będzie czas po wojnie.
OdpowiedzUsuńUmoralniania nie życzą sobie Stany Zjednoczone zbijające kokosy na ,,wojnie ukraińskiej''. Zwłaszcza ich korporacje militarno-przemysłowe wraz z banksterami i oligarchią, tuczący się ofiarami konfliktu...który sprowokowali.
W ogóle nie życzą sobie pozbawiania ciągnionych profitów, poprzez pokojowe regulacje przy niekoniecznie okrągłych stołach.
Doskonale rozumie to reżim kijowski z nadreprezentacją ,,narodu wybranego'', wspomagający ich lordowskie mości znad Potomaku.
Wszak
,,Przy fortunie Radziwiłłów i fortuny Kiszków wzrosną''
Eskalują więc wzajemne wyrzynanie się Słowian Wschodnich w ramach samoobsługi. Przyśpieszają, by zrealizować marzenia o ,,Nowym Jeruzalem'' w dorzeczach Dniepru. Z reanimowaną ,,Krymską Kalifornią''.
Na pytanie, dlaczego Wlad Zeliu tak szasta krwią Ukraińców (mówi się o ,,uruchamianiu maszynki do mięsa''), zazwyczaj padają dwie odpowiedzi;
1) Jest Żydem i myśli, że podwładni są Palestyńczykami
2) Wyładowuje frustracje powodowane wojną w dostępie do dragów.
,,Przy fortunie USmannów...'' rosną także zyski Watykanu. Od wieków Kościół katolicki nie mógł zniszczyć prawosławia. Mimo licznych krucjat łącznie z ostatnią ,,Drang nach Osten''. Dopiero ,,wojna ukraińska'' pozwala realizować zamiary zawarte w ekskomunice Leona IX z 16 lipca 1054 r.
,,Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy''-intonuje radosne alleluja Beno I
Na smucie ukraińskiej zyskuje familia Bidenów.
Żeby się nie rozdrabniać wymienię tylko;
-uratowanie się Joe od impeachmentu,
-uchronienie Huntera przed alkatraz,
-odroczenie repley'a wojny secesyjnej.
Zresztą, to temat do przerobienia w domu. Tak zaleca Musk atakowany przez FBI z Demokratami.
,,Zyski z pomocą armat są jak muzyka ulubionych instrumentów''-rzekł komiwojażer śmierci.
,,Wojny są sporem między rządami o zyski i panowanie nad masami-luźno z Tołstoja.
,,Poza zyskiem, powodem wojen jest to, że starsi mężczyźni wysyłają na śmierć młodszych, żeby nie konkurowali z nimi o kobiety''-coś z L. Cohena