piątek, 10 kwietnia 2020
STANY NADZWYCZAJNE
Opozycja domaga się od rządzących wprowadzeni stanu nadzwyczajnego.
Oczywiście ma do tego prawo
A teraz trochę gdybania aby sprowokować czytelników do wyrażenia swoich
opinii w tym temacie.
Gdyby rządzący z opozycją zamienili się miejscami,to jestem pewien.
że ich retoryka uległa by diametralnej zmianie,o pełne 360 stopni.
Powód jest prosty,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
W trakcie rządów koalicji PO-PSL pandemia wińskiej grypy A/H1N1
dotarła do Polski.Zachorowało ponad 130 tysięcy osób zmarły 182 osoby.
Rządząca koalicja nie tylko nie wprowadziła stanu wyjątkowego,
ale była jedyną w Europie która nie zdecydowała się na zakup szczepionek.
Być może,kilka,kilkadziesiąt zarażonych osób ta szczepionka mogła uratować.
Przytoczone fakty wskazują,że politykom nie zależało i nie zależy
na bezpieczeństwie a jedynie na władzy którą pragną zdobyć lub utrzymać.
Podobna sytuacja ma miejsce obecnie.
PiS stoi przed szansą na reelekcję PAD a opozycja zdaje sobie sprawę z tego
że ich kandydaci nie maja szans i dlatego to całe zamieszanie z wyborami
i kategoryczne żądania wprowadzenia stanu nadzwyczajnego.
Art 228 pkt.1 Konstytucji:
W sytuacjach szczególnych zagrożeń,jeżeli zwykłe środki konstytucyjne
są niewystarczające,może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny....
Czy takie przesłanki zachodzą,moim zdanie nie.
Zaraz odezwą się głosy,że wszelkiego typu ograniczenia to de facto
ukryty stan nadzwyczajny.Przypomnę,że "Ustawa o zapobieganiu i zwalczaniu
zakażeń i chorób zakaźnych" uchwalona Przez PO-PSL a obowiązująca
od 2009 roku jest podstawą do podejmowania stosownych ograniczeń przez
obecny rząd.
Czytelników proszę o porównanie skali zachorowań i przypadków śmiertelnych
w krajach które nie wprowadziły stanu nadzwyczajnego,np:Francja,Niemcy,
Wielka Brytania, ze skalą zachorowań i zgonów w Polsce.
Czy stan nadzwyczajny powstrzyma pandemię korono wirusa na 100 % nie
ale da większą szansę kandydatom opozycji na pokonanie PAD.
I o to chodzi, a nie o bezpieczeństwo społeczeństwa jak przedstawia to opozycja.
"A zatem stan nadzwyczajny to zawsze środek ultima ratio.ostateczność
i wyjątek,a nie instrument polityczny do instrumentalnego wykorzystania
w zależności od aktualnych potrzeb".
Pisze w 'Rzeczpospolitej prof.Karol Dobrzeniecki.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym, aby przestać kłócić się o wybory i był święty spokój w tym temacie przynajmniej przez rok. Jestem przeciwna wyborom w maju i nie życzę sobie, by listonosz, który dotyka tysiąc klamek przyniósł mi pakiet wyborczy. Inną korespodencję poddaję kwarantannie, a w przypadku przesyłki wyborczej czasu na kwarantannę nie będzie. Poza tym nie chcę, aby w przyszłości dzieci, wnuki czy prawnuki były szykanowane ze względu na to, na kogo głosowałam. Przecież w proponowanym kształcie wyborów istnieje możliwość założenia segregatora pt. "Kto na kogo głosował".
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę.
Nie wiem też, co miałabym zrobić z kartą wyborczą, jeśli nie pójdę na wybory? Za zniszczenie lub zgubę podobno grożą trzy lata więzienia. Czy zatem mam przechowywać tę kartę w bezpiecznym miejscu do końca życia i zapisać ją spadkobiercom w testamencie z zaleceniem, żeby przypadkiem nie zniszczyli i nie zgubili?
UsuńJeżeli się nie mylę to wybory nie są obowiązkowe.
UsuńJeżeli,przykładowo,15 mln.wyborców nie weźmie w nich udziału
to czy wyobrażasz sobie że zostaną skazane na wiezienie?
W sieci jest tyle bzdurnych informacji i dziwię się,że Ty
tak mądra kobieta w nie wierzysz.
Świątecznie pozdrawiam.
A możesz mi powiedzieć, co mam zrobić z kartą wyborczą, której nie wolno niszczyć, ha? Chyba, że wprowadzono nowy przepis mówiący o tym, że można zniszczyć, o którym nie słyszałam od władzy.
UsuńStrach odebrać taką przesyłkę, strach ją odesłać i strach zniszczyć. Wyborczy terror, czy co? Dodać do tego należy całkowitą ignorancję woli większości narodu, który głosować nie chce w tym terminie, brak kampanii wyborczej i równych szans kandydatów. To jest "stan normalny"?
OdpowiedzUsuńTo nie jest stan normalny,to jest stan pandemii i wymóg konstytucyjny
Usuńprzeprowadzenia wyborów.Rozumiem niezadowolenie tak obiektywnych
osób jak Ty czy alElla ale nie rozumiem postawy opozycji
w tej kwestii.Gdyby rząd wprowadził stan nadzwyczajny to opozycja
również by protestowała.Dyktatura,zamordyzm itd.itp.Europosłowie
wzywali by na pomoc UE a v-ce przewodnicząca Czeszka "Jurkowa"
oskarżyła by ekipę rządzącą o wprowadzanie dyktatury
Taka właśnie jest polityka.
Kto chce będzie głosował a kto nie chce to nie będzie.
Świątecznie pozdrawiam.
Do alElla i Bet.
OdpowiedzUsuńWybory korespondencyjne (zwane powszechnie ,,pocztowymi'') wymykają się wszelkim analizom. Z racji pisania ich nocą i na chybcika (,,Kot się śpieszył i ślepych narobił''). Jak również tworzenia tak z napoleońska (żoliborskiego); krótko i niezrozumiale.
Jak tego gniota prawnego rozebrać, skoro sami t f ó r c y nie wiedzą, jak;
-karać niegłosujących tak, by niebłogonadiożni nie zorientowali się, że są w ...tiurmie
-utrzymać wymóg tajności, gdy na zwróconej karcie do głosowania musi świecić imię, nazwisko , PESEL
-zataić obowiązkowy udział w wyborach zdradzany obligatoryjnym (pod groźbą kryminału) zwrotem karty do głosowania...
słowem; Jak zmusić kwękających k w a m a ć do kwakania czyli przerobić obywateli na brzydkie kaczątka.
Rzekomo tylko ,,kradzież'' i ,,fałszowanie kart wyborczych ma być karane. Jeśli jednakże powyższe terminy wypełni się innymi bliskoznacznymi treściami, możemy zostać ukarani nawet za kwakanie. Jeśli nie dziś przez aparat ,,Zero'', to w przyszłości przez Trybunały.
Z ukłonami
I tu wychodzi na jaw totalna głupota opozycji.Czyż znajdzie się kiedyś lepszy moment na oprotestowanie wyników przegranych wyborów? Przecież GW wraz z TVNem są w staniem udowodnić,że Kidawa wygrała 12% przewagi i to jej należy się najwyższy stołek,zwłaszcza,że SN to zatwierdzi,a Jurowa przybije.Nic te totalsy nie mają wyobraźni. Za co im ten Soros płaci? Tonette
UsuńBob.
OdpowiedzUsuńObie strony, rządowa i opozycyjna zachowują się podle. Bez żenady, co więcej-unikając konsekwencji prawnych, nie licząc się z kosztami, wykorzystują pandemię do partykularnych (nierzadko osobistych) interesów.
Dyskontują każde potknięcie przeciwnika. Żerują na paraliżującym naród lęku. Własnymi draństwami popełnianymi w czasach zarazy obciążają politycznego przeciwnika lub patrzących im na ręce.
I gdybają.
Gdyby ,,oni'' (najczęściej ze wskazaniem ugrupowania lub po nazwisku) nie przeszkadzali ,,NAM'' (odpowiedni synonim dobrodzieja) zamknęlibyśmy ,,urvisa'' w biologicznym Virushaus a korony wzięli na zęby.
Albo pogonili zarazę na Wschód, jak w 1920 roku.
Cały wic polega na niedwuznacznym wmówieniu narodowi, że wszelkiemu złu zarazy winni są inni...Nie ,,MY''! Na biciu piany oraz punktowaniu przy aplauzie naiwniaków uwiedzionych tanim populizmem.
Żaden z uczestników tego osobliwego danse macabre nie uderza się w pierś z wyznaniem ewentualnej pomyłki w decyzji. Albo, że mógł zrobić więcej.
O zażenowaniu poczuciem winy mowy nie ma. Żaden polityk-decydent nie podcina nogi u stołka, który obejmuje pośladkami.
Bo ,,Jestem najpierw politykiem, później...politykiem, na końcu człowiekiem''-jak chlapnął w przypływie szczerości pewien obrzyn umysłowy z wysokiego filora.
W dawnych czasach, czasach niewiedzy całą winę za endemie z pandemiami zrzucano na piekło i jego personel. Dziś za podobne potworności obwinia się polityków oraz kastę rządzących. Wygląda na to, że uczniowie ziemscy przerośli piekielnych mistrzów.
To by tłumaczyło np., rogi u wielu polityków płci brzydkiej. Czarostwo płci pięknej. A także transsubstancjację świat wielkanocnych w wielkie j a j a.
I co? To ma być Twój wkład do dyskusji w temacie *stanu nadzwyczajnego*
UsuńPorażające! Jak zapadnięte można mieć horyzonty.
Moje gratulacje.
A teraz won wypróżniać się za stodołę.
Ależ się rąbnąłem. Uwagi z 14:49 podpisane Anonimowy powinny znaleźć się w temacie *Wybory*. Już się chowam do nory zalany wstydem.
UsuńJako,że mamy Święta za pasem i Covid,może zahipotezujmy sobie co by było,gdyby zmienić personalia i na miejscu Morawieckiego był Miller.Biorąc pod uwagę obecne nabuzowanie totalsuf i reszty bandy
Usuńmielibyśmy wojnę domową.Więc czym prędzej należałoby się modlić o zmartwychwstanie śp generałów.A po prawdzie nikt obecnie nawet nie piśnie o tym,że mamy na naszym terytorium kupę zawodowych demokratyzatorów i dopiero zacząłby się bajzel,zwłaszcza,że rząd nie może być pewny nawet ordynariatu,a co dopiero WOTu.Nic dziwnego iż Nitras przejawia taką odwagę werbalną.Tak więc nie należy zbytnio pyskować na rząd który jest pod ścianą.To,że nas jeszcze nie nawracają na wiarę dupokratyczną paradoksalnie zawdzięczamy COVIDowi,ale kiedyś pandemia minie więc obojętnie jak się zakończy obecna batalia,KO będzie wyła w PE razem z Najwyższą Kastą,gorzej niż PiS na Putina.Co wydaje się wręcz niewyobrażalne,choć widocznie możliwe.Biorąc pod uwagę wszechstronne naciski z "zaprzyjaźnionych" ambasad,prezes będzie musiał się zgodzić na ustępstwa.Nawet takie jak parytet LGBT w rządzie+ 20% beznapletkowców w sejmie.Tonette
Normalność,dyskusja pandemia,zaraza stan siaki taki gdy najważniejszymi stają się wybory bo akurat sondaże pokazują "ze wygra kto trzeba"
OdpowiedzUsuńA jak nie wygra? Przepraszam to już tow Stalin powiadał "ważnym kto głosy liczy"
Pandemia, stan taki, sraki dyskusja i pouczenia co ma zrobić opozycja.
W domu wariatów zwanym Polska.
Nie wiecie jaką to kolejną,przednią oczywiście i istotną dla "suwerena" rozrywkę proponuje władza obywatelom ,w przymusowej kwarantannie, a jest w tym nawet lepsza od profesjonalistów a nawet tych z z kabaretu i estrady.
Wystarczy zajrzeć do kalendarza następnych obrad Sejmu.
A w nim…/to co nas podnieca/ aborcja.... polowania oraz edukacja seksualna dzieci
Machną to wszystko w jedna noc /co ja pisze co ja pisze procedują/po swojemu.
Rzecz w tym, żeby korzystając z okazji, wszystkiego zakazać.
Z wyjątkiem polowań z dziećmi, oczywiście. Bo w tym punkcie, to wręcz przeciwnie.
Radze choć raz przysiąść d..i wysłuchać całość obrad sejmowych, gdzie kilkaset kartek nowych przepisów wręczane jest posłom na ostatnią chwile, gdzie przedstawiciele władzy pytani, na komisjach sejmowych, nie potrafią wyjaśnić o co tu biega, gdy w poprawki wprowadzane sa w ostatniej chwili /po godz przerwie w obradach, gdzie odrzucane są wszelkie tzw rozsądne głosy"
Bo "wysoka izbo"proponuje głosować nad odrzuceniem wszystkich poprawek i cały dalszy ciąg tego cyrku by dojść do wniosku ze "zmiany powoduje nie tylko punkt siedzenia"ale to co się widzi i słyszy.A z tym mamy braki
PS
A z tym działaniem szatana czy gniewem boskim mam zagwozdkę
Wszyscy "jak jeden maż i jedna żona"obejmując stanowiska dołączali do ślubowania, obowiązkowo"Tak mi dopomóż Bog" No i co pomaga?
Najlepszy z ministrów, od zdrowia, zawierzał i powierzał, siebie i cała służbę zdrowia Czarnej Madonnie I co, pomogła, czy wręcz przeciwnie?
"Wadze"klękały,pląsały łapały hostie gdzie tylko można w kościołach całej Polski zawierzały powierzały i obwoływały królem .A tu w łeb!
Nabożni i pobożni otaczali kraj łańcuchem modlitwy różańcowej,
I co,z jakim to skutkiem?Gdy już widać, ze albo modlitwy były nie szczere albo intencje kłamliwe albo "łańcuch" dziurawy.
Mam nadzieję że nawet te żarliwe modlitwy "dobrej bo bialo-czerwonej zmiany" "łojczyzne dojną zachowaj nam panie" odniosą skutek odwrotny.
Mawiali starzy rodzice "Bóg nie lubi namolnych i kłamliwych wyznawców"
I niech się stanie !!Enter
Tonette.
OdpowiedzUsuńPowodów odwołania (bądź unieważnienia) wyborów prezydenckich jest multum. Od strony prawnej, poza konstytucyjnym nakazem wyboru dla zachowania ciągłości władzy-wszystko budzi zastrzeżenia.
Dlatego, że;
-wszelkie akty prawne w kwestii wyborów prezydenta są tak r o z (s) t r o j o n e, iż na dwie aprobaty mają trzy negacje,
-prawo dziś stanowi PiS z przystawkami, jako zwycięzca ostatniego biegu do koryta.
Na to nakłada się pandemia-ewenement niedoprecyzowany prawnie.
Przeprowadzać wybory czy je przełożyć?
Zachować tradycyjne chodzenie do urn czy zmienić zwyczaj?
Iść drogą legalizmu czy...
Mamy pole do subiektywnej interpretacji prawa. Zwłaszcza Konstytucji. Zależnie od partykularnych interesów w a ł ę s a m y się ,,za'' a nawet ,,przeciw''.
Ostatnia istotna uwaga.
Tam, gdzie chodzi o władzę i wynikające z niej profity ludziska zatracają się zupełnie. Dla zdobycia lepszych warunków do reprodukowania się są w stanie odwrócić proces hominizacji. Wyborami prezydenckimi właśnie dano nam okazję do zdziczenia.
Przykre, że korzystamy z okazji potwierdzając maksymę;
Homo homini lupus est.
Podchodząc nieco kpiąco do aktualnej sytuacji,(inaczej się nie da), usiłuję zachować cień obiektywizmu.Ponieważ żyjemy w Polinie,gdzie jeszcze się taki nie narodził,który by każdemu dogodził,staram się odrzucić zacietrzewienie typu co by było.Jeśli chodzi o wybory,muszę przyznać,że nie ma obecnie możliwości żeby zadowolić kogokolwiek.Nie mówię tu o totalsach,których zadowoliło by wyłącznie pisemne przyznanie się do winy JK i pognanie go pieszo we włosiennicy do Dachau wraz z Dudą i resztą pisuarów.Następnie uchwalenie Tuska dożywotnim regentem Polinu.
OdpowiedzUsuńCo prawda ceną miałaby być spłata 447,którą obiecał Komorowski,ale cel uświęca środki.Ale bądźmy choć na chwilę poważni.Oskarżanie PiSu o wszelkie zło wywołane pandemią jest niepoważne.Jeśli nieprzygotowanie się do niej ma być argumentem to już żal dupę ściska.Państwa o niebo lepszej służbie zdrowia(teraz widać,że tylko wg seriali)padają na pysk.Nikt nie jest prorokiem w dzisiejszych czasach.I tak mamy to szczęście,że Morawiecki postawił na Szumowskiego i jakoś to się trzyma kupy.B.wątpię czy Arłukowicz dałby sobie rady w alternatywnej rzeczywistości.Sądzę iż obecny minister zdrowia nie miał uprzedzeń ideologicznych i przeczytał
dokładnie wszelkie materiały (o zgrozo komunistyczne)o epidemii ospy z roku 1963 we Wrocławiu.Co prawda mendia udają,że rozumy zjadły i dalej pitolą o dupokracji,ale prawda jest straszna choć naukowa.To komuniści
opanowali (i to wręcz błyskawicznie)pandemię w miliardowym kraju."Naszym"
to się w dupach nie mieści.Nawet jeśli o podobnych historiach idą w TVi całe seriale o jeszcze gorszych zarazach.Wide seriale o żywych trupach. Czyżby obecny COVID-19 to tylko przedsmak jutra?Wracając do wyborów,nie ma żadnych strawnych rozwiązań.Każda omc propozycja to istna pułapka, którą "proponują"bezmózgi" nie mające żadnej odpowiedzialności.Jak to bywa u postetosowców.W końcu po kimś odziedziczyli ten przedłużony rdzeń kręgowy.Mnie tylko interesuje czy dożyję chwili gdy suweren zacznie się zastanawiać po co nam było tą żabę jeść.Niestety,lecz tylko Chińczycy mają wystarczjącą cierpliwość i wyobraźnię(ponad 10 letnią),żeby zostać mocarstwem.O pracowitości nawet nie wspomnę.My wolimy czekać na mannę z nieba.Mniej cierpliwi politycy zadowolą się soczewicą.Tylko dlaczego pisuary wyciągają omszałe tematy zastępcze typu Smoleńsk Ltd i idiotę Antka,żeby wkurwiac ludzi.Wydawałoby się że mecz na idiotyzmy jest zawieszony.Duda jednak chce przegrać wybory,a totalsom temat spadł z nieba.Jednak to prawda,że jeśli odetniesz samobójcę to pójdzie i się utopi.Tonette
,,Jeśli odetniesz samobójcę to pójdzie i się utopi.
OdpowiedzUsuńCelniej nie można oddać kołtuństwa tzw. twardej opozycji.
Wielu łebskich obserwatorów domorosłej polityki radzi opozycji podjęcie walki z kaczystami. Zjednoczyć siły i uderzać tymi samymi metodami, co nie przebierający w środkach przeciwnik. Tym bardziej, że się ,,wróg'' permanentnie podkłada.
Albo wyłączyć się z nieczystej walki prowadzonej przez JarKacza. Na Gandhiego milcząco bez przemocy pacyfikować.
Żadnego z tych sposobów tzw. opozycja nie podejmuje czym wyrządza sobie i swoim zwolennikom niepowetowaną krzywdę. Co gorsza, popełnia harakiri arogancją. I pieniactwem.
Takie to małostkowe, że brak słów.
Niechże, wobec tego...idą się utopić. Nie będę po nich płakał. Tak jak i kaczystów słuchał.
Pozdrawiam.
Pal sześć temat wyborów.Chciałbym zwrócić uwagę na b.niebezpieczny objaw społeczny,który zawdzięczamy tej cholernej propagandzie jaką mamy w każdym medium.Chodzi mi tu o wpojenie w społeczeństwo nawyku powszechnej negacji każdego polecenia jaki władze wydają.Częściowo wynika to z braku ciężkich zim,bo chociaż kilkaset odmrożonych uszu mogłoby być jakimś argumentem.Drugim argumentem jest fakt,że do polityki wzięli się nie tylko bezrobotni histerycy,ale również tzw filozofy. Etosowi udała się na podziw wieloletnia walka z autorytetami,zwłaszcza o "niepewnej" konduicie. Wreszcie doszło do przegięcia i żeby uzasadnić swoje istnienie, IPN musi walczyć z nadmiarem IQ.Niepleniona przekora doprowadziła do tego iż nadmierne zainteresowanie przez arcykatolików zawartości stringów spowodowało rozwój ruchu LGBT,którego na razie broni Bruksela. Wygłupy etosowców,zmusiły ich do sprzymierzenia się z pacjentami.No bo to też martyrologia.W tej sytuacji,normalsi zaczynają się czuć jak w kwarantannie,na dodatek pozbawieni "prawdziwych" wiadomości z magla.A nie wszyscy mają internet.I tak dobrze, że TVNy przeginają na tyle,że są małowiarygodne.A światełka w tunelu nie widać,czyli grozi nam do końca świata metoda mniejszego zła.Ale to już nam mówią w przedszkolu;jak było na początku,tak(może być)na wieki wieków. Amen.Chyba,że przyjdą Chińczycy ze swoim 5G,co byłoby straszne. Oni kazaliby się uczyć.Toż to horrendum.Tonette
OdpowiedzUsuńTonette.
OdpowiedzUsuńPodobnie postrzegam kagańcowość w a d z y podporządkowującej sobie nasze ciała i umysły.
Zafundowano nam parę technicznych gadżetów tj; auta...głównie z ichnich szrotów. Karmią nas czipującymi produktami z metką- Składniki; Wołowiny 2%! Zniewolili priorytetami i n t e r e s ó w brukselskich.
Często bezpośrednimi rozporządzeniami, aczkolwiek częściej poprzez swoich psów łańcuchowych.
I nakazali czuć się Europejczykami. Co tam Europ...Światowcami!
Po uczynieniu z Polaków podcieraczy tyłków możnych, a z Polek służebnic zachodnich serajów-nie tylko w rolach pisuardes? Cofnięciu nas, przy wydajnej pomocy pachołków Tusko i Buzkopodobnych do średniowiecza, w którym gromnica znów dominuje nad piorunochronem, a woda święcona nad kroplówką? Wrobieniu w 50-cio procentową odpowiedzialność (do podziału z bliżej nieznanymi nazistami) za Drugą światową i Holo?
Mam się czuć Europejczykiem??? I ku zadowoleniu wszystkich szczerzyć zęby z wdzięczności? Co?
Kiedy pytam sąsiada po wywaleniu tego, co mi leży na wątrobie, słyszę odpowiedź;
-Jak mużyk, o którym Rosjanie mawiali ,,wolno dyszet" czeławiek''. Bo, faktycznie oddycham niczym przyduszany niedźwiedzią ,,dobrocią'' niewolnik.
,,Srożej srający, niżli jadający''-błysnął Kochanowskim.
Mający wybór; wyciągnąć ręce, albo wyciągnąć nogi.
P a c z pan-dodaje.
Tamten dostał w nagrodę w Brukseli złotą klatkę. Ten sześciu liktorów alias halabardników do obstawy. Żeby któryś kartkę z życzeniami przysłał za to, że to wszystko mojej-i mnie podobnych fizoli-krwawicy zawdzięczają.
Cóż dodać.
Pozostaje pocieszanie się, że oni też są tylko niewolnikami. Własnych małostkowych ambicji oraz sługami panów czyli oligarchii.
Sobaki łańcuchowe.
Pozdrawiam
Sowizdrzał.
OdpowiedzUsuńBezbłędnie jak zawsze.
Jak czytam Twoje teksty chce się żyć i oby tak myślących więcej.
Cofnięciu nas, przy wydajnej pomocy pachołków Tusko i Buzkopodobnych do średniowiecza, w którym gromnica znów dominuje nad piorunochronem, a woda święcona nad kroplówką? Wrobieniu w 50-cio procentową odpowiedzialność (do podziału z bliżej nieznanymi nazistami) za Drugą światową i Holo?
Mam się czuć Europejczykiem??? I ku zadowoleniu wszystkich szczerzyć zęby z wdzięczności? Co?