wtorek, 21 kwietnia 2020
POMYSŁY
Dobrze,że się spotkali przy podłużnym stole.Szanse na jakiekolwiek porozumienie
w kwestii wyborów prezydenckich są znikome.Nie wiadomo kogo reprezentuje
Gowin,Zjednoczona Prawicę czy swoją partię -Porozumienie.
Jedna i druga strona spotkania ma swoje interesy od których zależy przyszłość
ich formacji.Jedynym zbieżnym punktem jest to,że wybory powinny zostać
przesunięte na inny termin.Zarówno propozycja Gowina o sierpniowych wyborach
jak i propozycja Budki o przesunięciu wyborów na przyszły rok nie mają podstaw
prawnych czyli nie są zgodne z Konstytucją.
Propozycja Gowina o przełożenie wyborów i przeprowadzenie ich w sierpniu
lub później zmusza rząd do wprowadzenia jednego ze stanów wyjątkowych.
Gowin proponuje krótki stan nadzwyczajny czyli 30 dni.Do tego należy
dodać okres 90 dni w których nie można robić wyborów.
To 4 miesiące a więc najwcześniej we wrześniu można wybierać.
A kiedy kampania wyborcza?
Rząd uważa że nie zachodzą przesłanki dotyczące wprowadzenia stanu
nadzwyczajnego więc projekt Gowina jest jedynie jego osobistym pomysłem.
Propozycja szefa PO Budki o przełożeniu wyborów na przyszły rok
to pomysł nie poparty żadnym aktem prawnym aby ktokolwiek mógł
podjąć decyzję o wyborach w 2021 r. Aby wybory wg.propozycji Budki
mogły odbyć się w przyszłym roku potrzebne jest wprowadzenie
dwóch stanów nadzwyczajnych w pełnym wymiarze,
Dwa razy po 180 dni ( 90 dni stan wyjątkowy + 90 dni w czasie których
nie mogą dokonywać się wybory) z krótką przerwą albo zmiana Konstytucji.
Co w obecnej sytuacji opozycji jest niemożliwe.
Spotkanie Gowina z Budką i innymi przywódcami opozycji niewiele zmieni.
Jedyną szansą jest odrzucenie przez Sejm przy pomocy członków
Porozumienia propozycji PiS o korespondencyjnych wyborach.
Brak szans kandydatki PO-KO nie tylko na wygranie wyborów ale być może
nie wejście nawet do II tury powoduje tak nerwowe niekonstytucyjne ruchy
u jednego z czołowych obrońców Konstytucji.
„Wybory przesunięte o rok?
W politycznej inicjatywie Borysa Budki mniej chodzi o szanse kandydatki
Platformy, a bardziej o przetrwanie samej partii” -
pisze Michał Szułdrzyński w „Rzeczpospolitej”,która raczej nie jest prorządowa.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bob.
OdpowiedzUsuńGdyby nie Twoje wyjaśnienia-skrótowe z racji miejsca i czasu, jak podejrzewam-istoty nasiadki ,,podłużnostołowej'', nie zgadłbym, o co w niej biega.
Raz jedni bronią Konstytucji, a drudzy ja postponują. Za chwilę przy tym samym stole zamieniają się rolami. Jak przyjdzie co do czego obie strony wycierają sobie nią to i owo...np. buty.
Teraz przynajmniej wiem, że kto wzywa pana boga...Konstytucję nadaremno, ten ją obraża.
Organizowane wybory prezydenckie są jedną wielką manipulacja Konstytucją.
Pozbawiają równych szans kandydatów,
nie pozwalają na uczciwe prowadzenie kampanii,
łamią wiele zasad normatywnych i etycznych...
Zwiększają zagrożenie rozprzestrzeniania się epidemii, czym zagrażają zdrowiu Polaków.
To przekręt typowy dla przestępców działających na rympał. Z dociskaniem kolanami. Czyli przestępstwo, od udziału w którym należy stronić.
A PO układa się z Gowinem dependentem mafii. Nabojka przebierających walonkami do w a d z y kibicuje koniunkturalistom.
Jest szansa spółkowania z pisiorami-zacierają ręce.
Nooo. Tylko w jakiej roli.
Pokładziuchy? Dudka-tego od wystrychania?
Mam wrażenie oglądania ,,Serengeti'' (Animal Planet). Kadrów z hienami i szakalami walczącymi o tłustą antylopę. Antylopę uosabiającą Polskę.
Zagryzło ją paru lwów tj. Bolek, Lolek i KOR-ek. Pożywiło się do syta i porzuciło resztę na łup POPiS-u.
To tak mnie ta konstytucja broni?
Biorąc pod uwagę fakt,że każdy odłam etosu rzuca terminem Konstytucja jak pies flakiem,jestem skłonny do sporej ostrożności w tych negocjacjach.Na dodatek,już sam fakt,ze późniejsze (gwarantowane)protesty co do wyników wyborów mają rostrzygać członkowie najwyższej kasty,więc lepiej im nie dawać do ręki argumentów.Zwłaszcza,że wydaje im się,że przed nikim nie odpowiadają.Nie mam zaufania do PiSu za grosz,ale do konkurencji jeszcze mniej.A na wojnę domową również nie mam ochoty.Zwłaszcza,że ucieszyłaby wszystkich omf "przyjaciół",którzy pod pozorem ochrony dupokracji utopiliby nas w łyżce wody.W ten sposób zmarnowano wieloletnie włażenie w d..bez mydła za oceanem i nawet sprowadzenie obcych wojsk do Polinu też nic nie gwarantuje.Zwłaszcza,że nie wiadomo za kim się opowiedzą.Tonette
OdpowiedzUsuńTo co oni sobie gadają publicznie "przesuńmy o rok" "przesuńmy od dwa" "zmieńmy konstytucje / wprowadźmy stan klęski żywiołowej" itd. nie ma wielkiego znaczenia.
OdpowiedzUsuńInteresujące jest to, że jedna z partii Zjednoczonej Prawicy (Porozumienie) od tak po prostu spotyka się i negocjuje z KO. Do nie dawna to by było nie do pomyślenia. Co na to Prezes wszystkich prezesów? Coś się kroi. Czyżby wolta? Trudno ocenić o co gra Gowin. Ale cieszę się, że gadają.
-Polityka, to naprawdę zdradliwa córa Koryntu ( takie słowo wytrych, bo użyto tego na ,,k'')-twierdzi mój sąsiad.
OdpowiedzUsuńŁajdaczy się z każdym. Niemoralnych propozycji nie odrzuca. Obiecuje wszystko i wszystkim darmo.
Bez żenady pozwala spółkować opozycji z sługą JarKacza-dependenta Opus Dei-rzecznika Ordo Iuris w jednym.
(Tak, to tylko jedna osoba a ile ma macek. Istna La piovra!)
Za tą zdradą poszła następna. Ideowa.
I tu wyłuszczył w czym rzecz.
Otóż, każdy z kandydatów do pieszczenia paprotki w pałacu, wywołany do tablicy deklaruje poparcie dla programów społecznych wprowadzonych przez pisiorów. Te ,,plusy'', ,,trzynaste emerytury'', ,,wiek...'' to, co do niedawna opluwali nazywając draństwem-kiełbasą wyborczą-łapówką dla tępych Polaków sprzedających się ,,za pińcet''-teraz jest cacy. Już nie postrzegają rozdawnictwa społecznego grosza jak przestępstwo.
,,Te programy nie spełniają roli demograficznej, ale spełniają istotną funkcję społeczną''-pisze laurkę Hołownia.
M. K-Błońska, W.K-Kamysz, lewica z prawicą, wolne elektrony, wszyscy są ,,za'' kręceniem populistycznych lodów wyborczych na wzór pisiorów.
No! Ż e n u a.
Jeszcze wczoraj ,,pińcet'' generowało patologię, programy ,,+'' były korupcją polityczną, a dziś zbawieniem dla narodu (największym dla kandydatów?)
A jak podstępnie uzasadniają zmianę płyty.
,,W kryzysie wywołanym pandemią niemoralnym byłoby pozbawianie osłon socjalnych społeczeństwa''.
Żywa idea komunizmu.!
Tylko patrzeć, jak pochwalą się wiernością Kościołowi katolickiemu od poczęcia, przynależnością do Solidarności mimo młodego PESEL'a, oraz-obowiązkowo-posiadaniem w rodzinie żołnierza wyklętego.
Całkiem już spisieli.
Tak się przemienić z pięknych łabędzi POKO w brzydkie k a c z ą t k a.
Ku...rza twarz. Gdzie ich twarze? Czy mają jeszcze kręgosłupy? Czy zdolne toto do rumienienia się przy przepraszaniu tych, których obrażają od czterech lat?
Jak długo wytrwają w tej populistycznej narracji-pytam sąsiada.
-Do wyborów-odpowiada rozbrajająco.
Przegrają; powrócą do potępiania w czambuł wszystkiego, co pisowskie. Za radą Giertycha oprotestują.
Wygrają? O, to będzie cyrk. Powrócą do Tuskowych tradycji;
,,Na nic nie ma pieniędzy''
,,Weź pożyczkę i się przekwalifikuj''
,,Taki mamy klimat. P a n d e m o n i c z n y''
I z narodu znów zrobią materace, na których będą legalizować ,,murzyńskość'' oraz ,,robienie ...aski''.
Tfu-splunął na końcu. To dziadostwo sakramenckie.