poniedziałek, 26 listopada 2012

Kultura , nie tylko polityczna



Ktoś , kiedyś powiedział że , "ryba psuje się od głowy" a "przykład idzie z góry".
Demoralizacja, rozkład w państwie, chamstwo w polityce zaczyna się z reguły
na szczytach władzy. Ten , niestety, zły przykład powielany jest przez niższe
szczeble zarządzania i przyswajany jest przez społeczeństwo.
Nieomal codzienne ostre dyskusje polityczne nie zawierają merytorycznych
sformułowań , ale coraz więcej nienawiści , podziału ludzi na gorszych i lepszych,
wierzących i niewierzących , młodych i starych.

Warszawski ZTM poprosił pasażerów , szczególnie młodych aby w środkach
komunikacji miejskiej ustępowali  miejsca  siedzącego ludziom starszym,inwalidom,
kobietom w ciąży.Odzew "młodzieży" był dość zaskakujący.
"Płacę więc siedzę,a stary niech zostanie w domu".
"Ciężarne mogą stać bo,ciąża to nie choroba".
Starszym się nie ustępuje bo,"to mohery sprawiły,że starszych się nie szanuje",
"w godzinach szczytu powinni siedzieć w domu a nie jeździc po mieście".

To tylko kilka przykładów "dobrego wychowania" młodzieży okresu III RP.
W czasach mojej peerelowskiej młodości ustąpienie miejsca osobom starszym,
inwalidom,kobietom w ciąży było normą , dzisiaj są to wyjątki.Nie chodzi tylko
o miejsce w tramwaju ,metrze czy autobusie, generalnie chodzi o szacunek
dla osób starszych.
Za lat 50 lub wcześniej , bo przecież "wypadki  chodzą po ludziach",dzisiejsza
młodzież może potrzebować wsparcia, życzliwości i miejsca siedzacego
w jakimś środku komunikacji. Jaka będzie ich reakcja gdy usłyszą że ,
powinni "siedzieć na dupie w domu a nie jeździć tramwajem czy autobusem.

Profesor Joanna Kopka, socjolog ze Społecznej Akademii Nauk w Łodzi: -
"Młodzi są papierkiem lakmusowym zmian społecznych.A żyjemy w czasach
upadku systemów etycznych i orientacji na siebie.Osłabiona kontrola społeczna
sprawia, że zachowania kiedyś uważane za niedopuszczalne,dziś uchodzą.
Próba zwrócenia uwagi odebrana być więc może jako ograniczenie wolności".

Wniosek z tego taki że,nie ograniczając wolności będziemy , a raczej będziecie
Wy młodzi ,żyć w coraz brutalniejszym i chamskim Świecie.
Wasz wybór.

                                         


4 komentarze:

  1. Niestety,lecz te typy tak mają.Jeśli dobrze pamiętam,ok r 85 jechałem tramwajem "10" i na Stradomiu wsiadła starsza pani poruszajaca się o lasce.Poprosiła młodego człowieka w czapce studenckiej o ustąpienia jej miejsca.Usłyszała tylko kilka słów na k...i s....Tylko kilka,gdyż podszedł do niego jakiś człowiek,i kazał mu się zamknąć.Po odzywce sp..czerwony siepaczu, usłyszałem tylko jęk i miejsce się zwolniło.Nie sądzę,że to tylko krakowski folklor tych "nie słusznych" czasów.Obecnie są całe pokolenia które nie potrafią inaczej się wysłowić,nie używając jako przecinka słowa na k...Więc można by przypuszczać,że to nie piłka nożna jest sportem wiodącym w naszym grajdole,lecz zwyczajne chamstwo.Inna sprawa iż b.duży wpływ na to ma szkoła.Cokolwiek by nie mówić,na przełomie lat 50 i 60tych uczono nas elementarnych podstaw dobrego wychowania na lekcjach wychowawczych.No,ale to były k... niesłuszne czasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko słusznie choć istnieje pewien punkt zwrotny historii powszechnej, o którym co jakiś czas staram się wspominać. Kultura, uczciwość, uczynność - stały się domenami ludzi, których łatwo wykorzystać, wykluczyć, itd. Chamstwo (do pewnego etapu) stało się elementem obrony i tu można sięgnąć m.in. po radykalny przykład młodego człowieka, który zarzucił starszemu Macierewiczowi, że opowiada niestworzone historie i sugeruje ludziom niecne rzeczy. Takie postawy były nie do pomyślenia, gdy starszy mówił "Siadaj" to należało usiąść...

      Pozdrawiam
      Romskey

      Usuń
    2. Tonette, ten student to zapewne element wiejski.My "Krakusy"
      słyniemy z "kindersztuby".A w szkołach ,rzeczywiście kształtowano
      młodzież czasami poprzez dzisiaj zabronione metody tzw.siłowe.
      Ale z wiekiem ,mam nadzieję, każdy zrozumiał że, czasami dzięki
      tym metodom czegoś się w życiu nauczył.

      Usuń
  2. Romskey , jako starszy człowiek , pamiętam czasy w których obowiązywało
    powiedzenie "dzieci i ryby głosu nie mają". Jeżeli starsi rozmawiali
    to aby coś powiedzieć należało zapytać czy można i dopiero po uzyskaniu
    zgody można było otworzyć buzię.Ale to było dawno o niewielu o tym pamieta.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.