sobota, 24 listopada 2012

SZCZYTOWANIE


Decyzję o budżecie na lata 2014 - 2020 przesunięto na kolejny, przyszłoroczny
szczyt, kolejne spotkanie przywódców Unii Europejskiej.Niektórzy,europejscy
politycy zapewniają że, obecny brak decyzji nie jest jeszcze dramatem ale dla
mnie osobiście lepszy jest "wróbel w garści niż kanarek na dachu".

Nie wygląda na to aby  europejska sytuacja ekonomiczna zmieniła się na plus
przez te kilka miesięcy.Uważam że, wręcz odwrotnie bo prognozy wybitnych
specjalistów mówią nie tylko o stagnacji, spowolnieniu , jak min.Rostowski, ale
o pogłębiającym się kryzysie którego skutki będą coraz bardziej odczuwalne.
Dotyczy to również naszego kraju.

Pieniędzy nigdy za wiele.
Nasz rząd ,opozycja, przedstawiają dość wygórowane żądania finansowe.
Jesteśmy największym beneficjentem finansowym w UE.
Sądzę że , nawet  niewielkie zmniejszenie naszych oczekiwań i osiągnięcie
porozumienia na , zakończonym fiaskiem szczycie byłoby lepsze niż to ,
czego możemy oczekiwać w przyszłym roku.Nawet z mniejszymi funduszami
będziemy nadal największym beneficjentem.
Takie jest moje zdanie.

Być może kwota 300 mld + dopłaty do rolnictwa, to minimum prezentowane
przez PO w kampanii przedwyborczej , komplikuje sprawę naszym negocjatorom.
Obawa przed krytyką opozycji i społeczeństwa powoduje , że nasi politycy
wykazują się taka determinacją w walce o te, wymienione kwoty.
Oby tylko nie przeszarżowali, bo skutki mogą być odwrotne od oczekiwanych.

Czy mniej pieniędzy dramatycznie zmieni sytuację gospodarczą Polski?
Czy nie będziemy mogli wykonać planowanych inwestycji z braku funduszy?
Pozornie tak. Wystarczy jednak mniejszymi funduszami mądrzej zarządzać
a efekty mogą być porównywalne a nawet większe.

Przecież nie musimy budować najdroższych dróg i autostrad , które dodatkowo
są fatalnie wykonane.Należy zmienić przepisy o instalowaniu ekranów dźwięko-
chłonnych i zaoszczędzimy kolejne miliony.Pieniądze należy wydawać w sposób
racjonalny bo nie jest sztuką wyrzucać pieniądze w przysłowiowe "błoto".

Przykład NFZ który co roku dysponuje większym budżetem a sytuacja
pacjenta nie tylko się nie poprawiła, ale wręcz przeciwnie,pogorszyła.

Z obawa oczekuję na kolejną, przyszłoroczną rundę negocjacji, czy
uda się nam uzyskać kwotę którą ostatnio proponował van Rompuy, 72,4mld.€
Nieoczekiwanie i niespodziewanie, szczególnie dla premiera Tuska,
niemiecka kanclerz A.Merkel zaproponowała "cięcia" o kolejne 30 mld.€
Herman Van Rompuy nie wykluczył dalszych cięć w następnych propozycjach budżetu UE na lata 2014-2020.

                                              http://www.liiil.pl/promujnotke




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.