Wypadek z udziałem premier Szydło,wywołał długotrwałą
reakcję zarówno polityków opozycji jak również "niezależnych"
dziennikarzy szczególnie z polskojęzycznej stacji TVN-24.
Wygląda na to,że ta jednostka w poprzednich dwudziestu kilku latach
wypełniała swoje obowiązki należycie albo media nie zwracały uwagi
na ich różnorakie wyczyny,często kończące się kolizjami.
Prawem opozycji jest krytykowanie działań rządu jednakże pod warunkiem,
że ta krytyka jest merytoryczna i przynosi opozycji korzyści.
Podobnie wygląda sytuacja w "niezależnych" czy "obiektywnych"
których działanie jeszcze bardziej utwierdza tezę o ich braku obiektywizmu
oraz zaangażowaniu się po jednej stronie konfliktu.
Oczywistą rzeczą była reakcja PiS wykazująca krytykom zarówno
politycznym jak i medialnym druga stronę medalu czyli wypadki,
kolizje,niezgodne z prawem postępowanie pracowników BOR
w okresie w którym władze pełnili dzisiejsi krytycy z PO czy PSL
a milczeli "niezależni","obiektywni"dziennikarze z TVN czy innych
komercyjnych stacji zarówno telewizyjnych jak i radiowych oraz portali
internetowych. Czy z 60 zdarzeń w czasie kadencji PO-PSL,
było w ten sposób komentowane przez tak długi okres czasu?
Ile osób wiedziało o wypadkach limuzyn Komorowskiego,Kopacz
czy Sikorskiego dodatkowo zatrudniający ochronę do transportu pizzy
czy odwiezienia kolegi syna ? Polityków można w pewnym sensie
rozgrzeszyć bo zrobią wszystko aby dokopać przeciwnikowi ale dziennikarze?
Co prawda ten zawód już dawno stracił swój prestiż a dziennikarze
to pismacy którzy za dobrą wierszówkę zrobią wszystko co się im opłaci.
Krytyka posłów PO ,premier Szydło za korzystanie z "taksówki powietrznej"
w czasie podróży do domu byłaby efektywna tylko wtedy gdyby ich premier
Tusk nie latał rządowym Embraerem prawie co tydzień do domu.
Wytykanie przeciwnikowi błędów które samo się popełniało w sposób
wielokrotnie częstszy nie jest dobrym pomysłem a kontra może być bolesna,
Bezmyślność polityków PO ma swoje odbicie w sondażach.
Ostatni przeprowadzony przez nieprzychylny PiS "IBRIS" w dniach 16-17
lutego - PiS 35% - PO 17% spadek o 2 %.
W tych wszystkich zawirowaniach, przepychance polityków najmniejszą
winę przypisałbym oficerom BOR.Oni są wykonawcami poleceń.
każą im jechać szybko to jadą.A wypadki nawet przy wolnej jeździe
mogą się zdarzyć.
http://www.liiil.pl/promujnotke