wtorek, 13 września 2016

BYLEJAKI

Znalezione obrazy dla zapytania memy z Patrykiem Jaki


Sądowy spór wiceministra Jakiego? /to każdy widzi/ z posłem
PO Kropiwnickim dotyczy słów wypowiedzianych z trybuny
sejmowej przez wiceministra Jakiego:
 " mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się,
że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską".
Kropiwnicki zaprzeczył i podał wiceministra do sądu,żądając przeprosin
i sporego odszkodowania.
Coś jednak musi być na rzeczy skoro mieszkańcy kamienicy alarmowali
w tej sprawie już w ubiegłym roku:

"Łatwo się domyślić, że najemcy mieszkania nie potwierdzą wskazanych
przez nas faktów, co nie znaczy, że nie mają one miejsca.
Zapraszamy więc Pana na wizję lokalną" - pisali mieszkańcy.
"Jesteśmy pewni, że tolerowanie sytuacji opisanej przez nas nie licuje
z godnością Posła Rzeczpospolitej, który powinien reagować na wszelkie
przejawy patologii społecznej, nawet jeśli nie wiążą się one wprost
z naruszeniem litery prawa" .

Oczywiście poseł Kropiwnicki wynajmując lokal nie musiał wiedzieć
jaka działalność prowadzi osoba wynajmująca i poseł Jaki go za to
przeprosił.
- Moją intencją nie było przedstawienie pana posła Roberta Kropiwnickiego
jako osoby, która prowadzi agencję towarzyską. Jeżeli ktoś tak zrozumiał,
to bardzo przepraszam - powiedział w Sejmie wiceminister sprawiedliwości,
Patryk Jaki.

Bezspornym faktem,ustalonym przez Prokuraturę jest to ,że wynajmująca
lokal "dama do towarzystwa"świadczyła usługi seksualne,co denerwowało
bogobojnych sąsiadów.Sama,"dama" przyznała się do takiej działalności
oświadczając,że oprócz niej nikt inny nie czerpał korzyści z tytułu jej działalności.
Ocenę zachowania wiceministra sprawiedliwości w sądzie,podobnie jak
rozstrzygnięcie kto ma racje w tym sporze pozostawiam czytelnikom.


                                      http://www.liiil.pl/promujnotke

poniedziałek, 12 września 2016

WARSZAWA


Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Platforma, jako największa partia opozycyjna, buduje swoją wizję gospodarki
na najbliższe lata oraz Polski po PiS-ie, czyli po wyborach w 2019 r.
- powiedział szef PO Grzegorz Schetyna w sobotę w Katowicach,
gdzie odbywała się konwencja programowa partii poświęcona gospodarce.

Wizja, wizją a rzeczywistość może okazać się bardzo bolesna.
Afera reprywatyzacyjna w Warszawie może mocno nadwyrężyć
już i tak słabą Platformę,jeżeli dodamy do tego zapowiedź M."Misia"
Kamińskiego o nowym kole poselskim jakie ma powstać z "wyrzutków"
Platformy i nie tylko,to wizja Schetyny pozostanie wizją,niestety nie zrealizowaną.
Jak mówi prezydent H.G.Waltz ma poparcie PO ale jest ono zbyt słabe.
Co prawda Schetyna mówi,że będzie walczył ale trudno mu wierzyć.
Rzeczywiście utrata Warszawy to duży cios dla PO ale mniejszy dla Schetyny
który jednocześnie pozbywa się zwolenniczki swojego "przyjaciela" Tuska
i zwala na nią odpowiedzialność za wszystkie nieszczęścia PO zwiazane
z reprywatyzacją.Politycy z otoczenia Schetyny nie maja wątpliwości
co do odpowiedzialności politycznej prezydent Waltz,zarzucają jej również
lekceważenie sygnałów radnych PO dotyczących nieprawidłowości
przy dokonywaniu reprywatyzacji.
Jak na razie prezydent Waltz została publicznie upokorzona wykonując
polecenie szefa partii,zwalniając "bogu ducha winnych" wiceprezydentów.
Została również pozbawiona funkcji  szefowej struktur PO w Warszawie.
Schetyna próbuje w sposób najmniej bolesny dla PO odbić bastion Tuska
jakim w ostatnich latach była Warszawa w której Tusk zbierał najwiecej
głosów.Obsadzenie miejsc zwolnionych przez wiceprezydentów swoimi
ludźmi,przejęcie struktur w Warszawie przez Halickiego to czytelny
sygnał nie tylko dla Gronkiewicz ale również dla wewnętrznej opozycji w PO.

Schetyna odbił Warszawę z rak zwolenników Tuska,ostatnia wypowiedź
Kaczyńskiego może oznaczać ,że PiS odbije władzę Platformie.
Zanim to jednak nastąpi pani prezydent jeszcze przez jakiś czas ,
będzie "grillowana" i to nie tylko przez PiS ale przez inne formacje,
 przy okazji osłabiając i tak już słabą PO.

 My wzywamy nie do referendum, a do dymisji - powiedział J. Kaczyński,
prezes PiS, tłumacząc uchwałę zarządu partii w sprawie afery
reprywatyzacyjnej w Warszawie. Dodał też, że prezydent Warszawy
powinna podać się do dymisji "nawet gdyby była to tylko i wyłącznie
sprawa jej kamienicy" i że taką decyzję powinno wymusić na niej jej
zaplecze polityczne.
Można nie lubić Kaczyńskiego,nie być zwolennikiem PiS ale,w tym
ma rację.PO wiele mówiła i mówi o standardach ale z zastosowaniem
ich w praktyce ma spory kłopot.

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 10 września 2016

CHŁOPCY z MON

Znalezione obrazy dla zapytania macierewicz z młodymi doradcami

Bardzo cieszę się,gdy młodzi wykształceni ludzie zajmują wysokie
stanowiska w ważnych instytucjach państwowych.
Jednakże decyzje dotyczące zmian personalnych w MON któremu szefuje
min,Macierewicz,są delikatnie mówiąc kontrowersyjne.
Ostamie dymisje dowódcy "Gromu" i Inspektora Sił Specjalnych,
wysokiej klasy specjalistów,profesjonalistów w Siłach Specjalnych
i zastąpienie ich generałami którzy nie mają doświadczenia w tej
specyficznej dziedzinie musi budzić obawy.Dodam jedynie,że nie byli
to dowódcy wykształceni w ZSRR a wiedzę zdobywali w polskich 
i amerykańskich uczelniach wojskowych a doświadczenia na wielu
misjach zwanych "pokojowymi" bądź "stabilizacyjnymi" co jest
wierutnym kłamstwem kolejnych,rządzących ekip.

Kilka zdań na temat na temat młodych,"wykształconych" ludzi które
znalazły zatrudnienie u Macierewicza.
Edmund Janninger,20 letni student amerykańskiego,mało znanego
uniwersytetu,został doradcą polskiego ministra.W czym miał mu doradzać
to tajemnica wojskowa.Na szczęście ta współpraca trwała krótko
i młody protegowany ministra wrócił do nauki.

Ostatnio sporo szumu w mediach narobiło odznaczenie kolejnego
młodzieńca z otoczenia Macierewicza,rzecznika MON.Misiewicza.
Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju to przejaw jeszcze bardziej
bezczelnego  nepotyzmu tak zawzięcie krytykowanego przez PiS
w okresie rządów koalicji PO-PSL.To złamanie nie tylko zasad
hierarchii przyznawania medali ale również cios dla wielu żołnierzy
odznaczanych z zachowaniem zasad jedynie brązowym medalem.
Wykonując papierkowa robotę ,ale ciesząc się zaufaniem Macierewicza
ten młodzieniec zajdzie daleko,ale jego upadek będzie bardziej bolesny.
Co ma wpływ na tak bezgraniczne zaufanie ministra,nie wiem,
Mogę się jedynie domyślać.Odznaczony,został również osobistym,
zaufanym przedstawicielem Macierewicza w spółce Skarbu Państwa -
Polska Grupa Zbrojeniowa.Minister,rzeczywiście musi go darzyć wielką
sympatią i zaufaniem skoro "kończącego licencjat" i nie spełniającego
wymogów wykształcenia umieszcza w spółce Skarbu Państwa a nie
spółce ministra Macierewicza.

"Teraz kurwa MY" zarówno po cichu jak i głośno jest konsekwentnie
realizowany przez Prawo? i Sprawiedliwość?


                                   http://www.liiil.pl/promujnotke