czwartek, 5 lutego 2015

"ĆWOK"

Tomaszewski krytykuje PO (wypowiedzi archiwalne)
ĆWOK CZY PORZĄDNY CZŁOWIEK - Jan Tomaszewski

Platforma wzmacnia defensywę.Czy "orzeł Górskiego",Jan Tomaszewski
będzie orłem czy też "ćwokiem" jak to uprzejmie  nazwał go kolejny "orzeł",
 tym razem Platformy ,poseł Stefan Niesiołowski.Z Platformą musi być
już całkiem źle skoro sięga po takich osobników jak Tomaszewski.
Były już poseł PiS.piewca czynów prezesa Kaczyńskiego, po zmianie barw partyjnych
w Platformie awansował z "ćwoka" i stał się "porządnym człowiekiem".

A oto przypomnienie słów Tomaszewskiego z okresu gdy był ćwokiem:
Platforma ma się tak do Barcelony, jak spłuczka klozetowa do Niagary2011 r.
Jeśli chodzi o rząd, to wykonał kupę. Jeszcze raz podkreślam, okropną kupę szkodliwej roboty dla Polski. I w tej chwili, temu rządowi pozostała tylko mała kupka do zrobienia.2012 r.
Byłem ostatnio w restauracji (...) tam była specjalność zakładu - "Rządowy Śledzik a'la Donek". Jak zapytałem co to jest to usłyszałem od kelnerki: "bez głowy i bez oleju". To jedyne określenie stu dni rządu Donalda Tuska.2012 r.
Ona w tej chwili tak zrobiła, jak w tym dowcipie - jak zapłodnić krowę lodem. Wiesz jak zapłodnić krowę lodem? Wystarczy ją postawić na lód, sama się wypieprzy (o A. Musze)2012 r.
Donald Tusk sprezentował sobie i nam, sportowcom najnowszy model sportowego BMW - bierny, mierni, ale wierny (o A. Biernacie).2013 r.
Tutaj dwustutrzydiestu paru Donalidinho-ludków gra sobie po prostu z nami w co chce. No w dziada.2013 r.
Jak na bramkarza to nieźle nastrzelał PO.Oczywiście to nie wszystkie krytyczne
wypowiedzi pod adresem swoich obecnych kolegów.

Po zmianie barw klubowych Tomaszewski w swoim sportowym stylu mówi:
" Kopacz to Nawałka,na którego nikt nie liczył a pokonał mistrzów świata".
"Kibicuję Ewie Kopacz,bardzo podobała mi się już jako marszałek Sejmu".

Ciekaw jestem kolejnych myśli "orła" jak Partia Oszustów nie wystawi go na
swoje listy w wyborach parlamentarnych.Zostanie mu PSL bo oni to każde
gówno wezmą,bo naturalny nawóz jest bardzo cenny.

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 4 lutego 2015

PRAWO




"Prawo należy napisać od nowa",powiedziała kandydatka SLD na prezydenta.
Oburzeniom wszelkiej maści prawników nie było końca.Co za głupoty wygaduje,
my prawnicy-sędziowie,prokuratorzy,komornicy itd.wiemy ,że prawo jest dobre.
Media,których dziennikarze maja na temat prawa też nie maja wielkiego pojęcia
zawyły ze zdumienia.Jak ona może opowiadać takie bzdury.
Przecież my,dziennikarze cały czas powtarzamy za politykami,że "Polska jest
państwem prawa" to po cholerę coś zmieniać.
Oczywiście nie wszyscy do końca zrozumieli lub nie chcieli zrozumieć pomysłu
Magdaleny Ogórek.Jej pełna wypowiedź którą cytuję za portalem "Dziennik.pl"
brzmiała następująco:

"Prawo należy napisać od nowa, oczywiście przy zachowaniu potrzebnych,
istniejących już paragrafów".

W całym zdaniu "od nowa" ma nieco inne znaczenia jak to, które usiłują
nam mówić prawnicy,politycy i "dziennikarze".
Przy okazji M.Ogórek wyjaśniła ,że prawo jest nie jasne,zagmatwane nie
służące obywatelom o czym codziennie informują nas "dziennikarze"
krytykujący pomysł kandydatki Ogórek bo taka jest tendencja.

Jeżeli "Polska jest państwem prawa" , to dlaczego w imię tego doskonałego
prawa dochodzi do nadużyć,przekrętów,oszustw,niesprawiedliwych wyroków,
sobiepaństwa  np.komorników.
Gdyby prawo było dobre to czy komornik,asesor mógłby odebrać ciągnik
człowiekowi niewinnemu.Czy mógłby natychmiast sprzedać ,ciągnik o wartości
100 tysięcy za 40.Na układy nie ma rady,skoro prawo pozwala na takie przewalanki.
Przy okazji wyszła sprawa kobiety która poroniła na skutek stresu związanego
z nieprawnym działaniem komornika.
Niedawno słyszałem informację,że zalegającemu ze spłatą pożyczki do banku,
dłużnikowi zlicytowano dom.Za niewielką część wartości kupił go dyrektor
banku w któremu dłużnik zalegał ze spłatą kredytu.

Przykładów bezprawnego działania w rzekomo "państwie prawa" jest bez liku.
Nie jest moim celem ich przypominanie.Moim celem jest wykazanie fatalnej
kondycji polskiego prawa,obrona złego prawa przez zainteresowane  osoby.
Przy okazji oberwało się kandydatce SLD w wyborach prezydenckich
dr.Magdalenie Ogórek.Słusznie czy nie? Ocenę pozostawiam czytelnikom.
Wszystkim chętnym,którzy zostali skrzywdzeni przez niewłaściwą interpretację
"dobrego" podobno prawa udostępniam mój blog aby mogli przedstawić
swoje racje i krzywdy jakich doznali od wymiaru sprawiedliwości.

                                 http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 3 lutego 2015

DWULICOWOŚĆ

„wSieci”: Inna twarz Anny Grodzkiej

Zbliżające się wybory prezydenckie,jak przystało na kulturalny naród,
radykalizacje  wszelkiego rodzaju chamstwa aby w oczach opinii publicznej
zdewaluować kandydatów z którymi danym grupom politycznym
czy dziennikarskim nie po drodze.Szuka się więc wszelkiego rodzaju
haków z których wiele nie ma nic wspólnego z rzeczywistością,
i co ciekawe pozostaje czynem bezkarnym bo kandydatom szkoda czasu
i zdrowia na "prawowanie" się z kanaliami którzy uważają się za dziennikarzy.

Dwie kobiety z których jedna jest kandydatką a druga być może będą ubiegały
się o Urząd Prezydenta III RP. Podłych i świńskich ataków na Magdalenę Ogórek
kandydującą z ramienia SLD nie będę przypominał,są powszechnie znane
i co ciekawe, w dalszym ciągu kontynuowane przez pewne grupy dziennikarzy
nie tylko mediów brukowych ale również tych którzy uważają się za tuzy
dziennikarstwa w Polsce. Te orły polskiej publicystyki nie wystąpiły przeciw
podłym atakom skierowanym nie tylko na M.Ogórek ale również na jej rodzinę
w tym nieletnia córkę.Świadczy to braku obiektywizmu,bezstronności dziennikarza
wobec partii politycznych.

Ostatnio,bodaj wczoraj gazeta "wSieci" zaatakowała kolejną kandydatkę,
na kandydatkę w wyborach prezydenckich Annę Grodzką.
Ponieważ gazeta należy do innej grupy politycznej w obronie kandydatki
Grodzkiej stanęli ci dziennikarze którzy grzebali w gównie szukając haków
na kandydatkę Ogórek.

Okazuje się,że w polskiej polityce zamiast merytorycznej krytyki kandydatek
liczą się tylko,  często nie będące prawdą pomysły dziennikarskich kanalii
których zamiast obiektywizmu w odniesieniu do polityków cechuje dwulicowość.

Mam jedynie nadzieję,że zarówno Pani Ogórek jak i Pani Grodzka będą
odporne na te ataki i w swoich  kampaniach wyborczych pokażą wała
swoim prześladowcom , pismakom, bo dziennikarzami trudno ich nazwać.

                                      http://www.liiil.pl/promujnotke