środa, 22 stycznia 2020
KAGANIEC
Ustawa,zwana przez opozycję "kagańcową"wzbudza wiele kontrowersji,
szczególnie wśród tych,którzy podobnie jak ja, mają mgliste o niej pojęcie.
Dlatego nie będę wchodził w kontrowersyjne szczegóły które są nie do
przyjęcia dla pracowników wymiaru sprawiedliwości,niejednokrotnie
kryjąc się za przysługującym im immunitetem i nie ponosząc żadnych
konsekwencji za swoje pomyłki,zaniedbania.
Wieloletnia posłanka Platformy Obywatelskiej L.Staroń od lat walczyła
z patologiami występującymi w wymiarze sprawiedliwości.
Kontynuuje tą walkę,jako senator niezależna,
Fragment przerwanego przez marszałka Borusewicza wystąpienia senator
L.Staroń.
https://www.youtube.com/watch?v=d8CZHs2rZts
Ikona walki z pisowskim kagańcem,sędzia Juszczyszyn też ma co nieco
za uszami.Czy jest to walka s pisowskim "kagańcem" czy obrona własnego
tyłka przed ewentualną odpowiedzialnością.
Lidia Staroń jeszcze jako polityk Platformy Obywatelskiej interweniowała
w sprawie Zbigniewa Parowicza- warmińskiego biznesmena, któremu za drobny
dług odebrano całe gospodarstwo rolne. Egzekucję nadzorował sędzia...
Paweł Juszczyszyn.
Skoro nawet,marszałek Grodzki jest za reformą systemu sądownictwa,
a Senat odrzuca "ustawę kagańcową" bo ma większość a powinien ją poprawić.
Wskazać Sejmowi i społeczeństwu które artykuły łamią Konstytucję,
które likwidują "niezależność" sędziowską i po senacku próbować reformować
wymiar sprawiedliwości idzie na skróty.Odrzucamy bo w tej Izbie opozycja
ma większość.
Senat odrzucił.Sejm przyjmie,prezydent skieruje Ustawę do Trybunału
Konstytucyjnego a po wyborach prezydenckich, TK zaklepie Ustawę
a jak Duda wygra to ją podpisze.
I po ptokach.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Po pierwsze "zarzut"przerwał
OdpowiedzUsuńCzy tak jak w Sejmie na"Komisji sprawiedliwosci"poprzez wyłączanie mikrofonu,stwierdzenie "odbieram pani,panu głos" ect.Czy zwrócił uwagę iz "przekracza limit czasu" i dał jej dokończyć.Niby to samo a jaka różnica?
Senat odrzuca "a powinien ja poprawić"
Co poprawić?
Rządowy bubel prawny zgłoszony jako poselski by celowo uniknąć wymagalnych procedurami,uzgodnień,konsultacji społecznych i środowiskowych ,czy nawet prawniczych
Co poprawić gdy w nocnym przepychaniu tej "ustawy" senaccy a rządowi/prawnicy/ dostali niewiele czasu na przeglądniecie tejże i zgłosili niezwykle dużo zastrzeżeń a i tak tekst został przepchany nocą przez posła Asta.
Co poprawić gdy "fachowcy od prawa" nie tylko Polski ale całego świata zgłaszali poważne zastrzeżenia co do jej zapisów /a i celów/tej"ustawy"
Co poprawić, jeśli w opinii Europy,a nawet USA"ustawa" uznana została "za kagańcową" i że nie powinna być podpisana przez PAD.
To Senat a nie Sejm, przeprowadził wiele dni trwającą dyskusje, to Senat a nie Sejm konsultował jej zapisy z wieloma prawnikami i to całego świata.
Kto chciał słuchał i słyszał obrady Senatu kto chciał, zrozumiał bo argumenty za i przeciw były proste i zrozumiale.
Tłumaczyć to"suwerenowi"gdy wiadomo, albo nie zrozumie lub wzruszając ramionami powie "a co mnie to obchodzi"zbędne.
Kto chce "tłumaczenia"znajdzie w Internecie dyskusje i argumenty jakie padały w Senacie.
Po drugie to nie "reforma" a deforma i to robiona pod jedną opcję polityczną !!
Rezultat.Potrzeba by 'jedna z władz" nie przeszkadzała rządzącym.
Trzeba wiedzieć ze głupi wypadek Szydło ciągnie się już 4 rok a w pierwszych godzinach,po wypadku, minister publicznie orzekł ze winny się przyznał ze "kolumna jechała zgodnie z prawem'
Świadków którzy widzieli jej przejazd /22 osóby/ zeznających ze nie było sygnałów dźwiękowych "niezależna prokuratura" kieruje do psychiatrów i bada "historie ich rodzin" I tak sprawa trwa
Trzeba zdawać sobie sprawę iz min Ziobro 'śmierć ojca" i jego prywatne oskarżenie kardiochirurgów,zamienił na sprawę państwową
I tak przez 12 lat prokurator ściga kardiologów robiąc w ich mieszkaniach przeszukania badając nawet interesy ich zon.
Biegłych którzy wydali opinie pozytywne dla kardiologów ściga się przeszukując ich biura i mieszkania i oskarża o "zawyżenie kosztów"A tak sprytnie zmieniono Kodeks by kosztami prywatnego oskarżenia obciążyć "skarb państwa"
Trzeba wiedzieć i znać umorzenia prokuratorskie w stosunku do tych co atakują opozycje/"nie jest obrazą gdy obraża się poza godzinami pracy""swastyka to symbol pokoju" itp kurioza.
Trzeba tez wiedzieć iż oskarżony/przez ob Austrii/ o nielegalne działania i wręczanie łapówki księdzu by ten złożył podpis,nigdy nie został przesłuchany a "oskarżający" był i to wielokroć.
I ostatnie
Czy "reformy" gdziekolwiek i czegokolwiek robi się nocami,pospiesznie i przy pomocy siekiery??
Czy reforma sądownictwa to natychmiastowa wymiana wszystkich Prezesów sądów i podwyższenie stawek za czynności procesowe.
Czy reforma jest ściganie tych prawników ktorych orzeczenia nie podobają sie rządzącym?
Czy reforma jest bzdurne gadanie o "złogach komunistycznych" przy jednoczesnym mianowaniu do TK komunistycznego prokuratora który za zasługi w stanie wojennym został odznaczony "Brazowym Krzyzem Zasługi" a jego elokwencja zauważona w PZPR do której należał bo został jej "Lektorem"
OdpowiedzUsuńCzy reformą jest dalej brak dygitalizacji akt sądowych i trwające dalej wakaty sędziów w ilości 800 osób bo "reformatorzy" dalej nie powołują,nowych sędziów.
O tym trzeba wiedzieć choćby z przekazów TV,prasy, czy internetu.
Czy dziś będący przeciw, wszyscy z Czech,Węgier,Francji Hiszpanii,Niemiec a i USA sa w mylnym błędzie "bo gadają w obcym języku"Tylko 'dobra zmiana "wie co robi bo ona jest "samo dobro, dobro"
Przyjmą?I tak i nie? A jeśli przyjmą muszą pamiętać"Kazda żmiją przemija"Ma swój początek i koniec.
Gdzie zajrzę zapoznając się z głosami rozsądku w poruszanej kwestii (rozsądku-nie jazgotu niedojrzałych rozemocjonowanych pieniaczy), znajduję zgodną opinię; wymiar sprawiedliwości należy reformować.
OdpowiedzUsuńRzadko, co prawda, autorzy tych głosów podają ,,jak'', ale wątpliwości nie mają, że ta kasta nobilitowana monteskiuszowską trójpolówką władzy jest dziś w Polsce ugorem. (Porośniętym w piołun, mech i szalej-dodałbym za Norwidem).
I dodają; ,,W u c z d e l f i n e m zabrali się za reformowanie cepem, sierpem i młotem''. Czyli po chamsku metodami stalinowskimi. Czym zapracowali na miano ,,reformatołów''.
Jako przykro doświadczany tzw. ręką sprawiedliwości (chłe, chłe, chłe) mógłbym-mając uzasadnione powody-dołączyć do głosów domagających się naprawy trzeciej władzy. Popadłbym jednakże w arogancką prywatę, czyli małostkowy egocentryzm, który nie pozwala wyjść poza czubek własnego nosa.
Milczeć nad braminami ,,schowanymi za immunitetami i nie ponoszących konsekwencji'' (swoich słów i czynów-ma się rozumieć) też się nie godzi. Nie jestem ślepy, a konformizm uważam za współudział w złu.
Z tych powodów olewam obie opcje. A ponieważ nie czuję się na siłach podrzucić konstruktywnych rozwiązań w tej kwestii (brak kwalifikacji, zbyt rozchwiane emocje przykrymi doświadczeniami z trzecią władzą)-pojadę musztardą po obiedzie. Czyli krytyką rozlanego mleka .
Czemu solidaruchy zafundowały nam trąd w pałacu sprawiedliwości. Przecież miało być tak praworządnie i sprawiedliwie?
Dlaczego dopuszczono do przemienienia trzeciej władzy w bordello. NIK-i, KOR-y, IRCH-y zdjęły rączki z pulsu, żaby łatwiej ucapić koryto?
A Kościół katolicki. Gdzie? Pochłonięty obrotem Ziemi i kochaniem dzieci inaczej, zaufał pokoleniom JPII?
Itd., itp.
Że takie marudzenie-lekkie, łatwe ale niezbyt przyjemne- nic nie daje? Owszem; groch o ścianę. Tyle samo, co plucie żółcią za lub przeciw kaście sądowniczej. Tylko, że moje mędzenie pozwala zaoszczędzić na zdrowiu. Dowodzi także wyrośnięcia z piaskownicy.
(-To on się bije! To on winien!-Tak? A kto zaczął?-I piaskiem po oczach gówniarzy)
-Jak wobec tego żyć?-pytam sąsiada.
-Nie dać się złapać-odpowiada z wyższością-Być lisem.
-Względem chytrości?-dopytuję.
-Nie. Względem cenienia sobie wolności. Odgryźć łapę, gdy przyłapią.
I pokazał mi brak kciuka złożonego na ołtarzu sięgania po owoc zakazany koleżanki żony.
Po pierwsze Czy jest jakiś kontynent kraj w którego mieszkańcy byliby zadowoleni ze swoich sędziów czy sądów.Nie!!po trzykroć nie
OdpowiedzUsuńJednym nie podoba się, iz dostali wysokie/oczywiście niesłuszne wyroki/bi ich nie wysłuchano lub sad nie przyjął dowodów czy argumentów
Drugim tez sie nie podoba mimo, iz wyszli z sądu "z wygraną"bo przecież.
"mógł zasądzić więcej na moją korzyść" bo "wszystko za długo"
A wszyscy liczyli się lub spodziewali na inne wyroki.
I to niezadowolenie wykorzystali "prawi i sprawiedliwi" rozwieszając w całej Polsce bilbordy ufundowane za nasze pieniądza przez "Fundacje Narodowa mającą za granicami "rozsławiać dobre imię Polski"
No i rozsławiali plując, wybierając rożne "smaczki" jakie się zdarzyły wśród wielodziesiat-tysiecznej armii sędziów.
A "ksiadz Walenty w każdej gminie im sekundował.
"Wyroki" wydane sa złe kontrowersyjne ?? I na to demokracja znalazła rozwiązanie Długi czasochłonne a często pieniadzo-chłonne" Instancyjność gdy można się od wyroku odwołać do wyższej instancji do Strasburga włącznie.
Kolejna instancja mając wgląd do akt bardzo często jedzie po poprzednikach jak po burej suce i uchyla niesłuszne wyroki/odnotowywane w aktach sędziów/
I tak się jakoś składa, iż pan Ziobro dobrał sobie i awansował"kadrę" która ma nie tylko największą ilosc "uchyleń wyroków"ale także mających w życiorysie kary dyscyplinarne.I to nie przeszkadzało w awansie.
Poczytajcie sobie jaka opinie u przełożonych miała dzisiejsza szefowa TK.Gdy chciała wrócić do sądzenia.
Po drugie
Pan Ziobro zastosował zasadę przy doborze kadry"bierny mierny ale wierny"
No i robią to co robią gdy ich zarobki w stosunku do innych sędziów wzrosły o 40 %
Ze niewydolne ?
Zgadza się, bo brakuje około 800 sędziów, ktorych pan Ziobro nie powołuje a ponadto pieniactwo rodaków, zawala sądy sprawami./tu pan Ziobro znalazł rozwiązanie podwyższając opłaty sądowe.O ile, zobaczcie sami w Internecie
Gdy w innych krajach rozstrzygają to inne organy np sędziowie pokoju, prowadzący mediacje ze stronami.Proponował to Kukiz 15 I co? Bez rezultatu lezy w zamrażarce.
A na zakończenie.
Zniszczono /celowo,umyślnie.przypadkowo/ dowody świadczące o niewinności tego chłopaka który "miał przyjemność" z B.Szydło.
Prokuratura sie tym zajęła i "zajęła stanowisko"
Wg niej takie zniszczenie nie jest przestępstwem.
Co byście powiedzieli gdy by tak na Was padło.
A 'dzieją sie "i inne rzeczy.
Kolega miał przyjemność stuknąć w auto faceta, który mu wyjechał z drogi podporządkowanej.
Sprawa prosta wezwana Policja dała mandat temu co naruszył Kodeks !!
Lawety itd itp.
Jakie było jego zdziwienie gdy ubezpieczyciel odmówił mu wypłaty odszkodowania,albowiem tamtejszy komendant Policji, uchylił mandat nałożony na sprawce.
Co uznał i wyraził, w pisemnym uzasadnieniu, iż wine ponoszą obie strony ,albowiem kolega co prawda poruszał się po drodze z pierwszeństwem przejazdu ale powinien się liczyć z faktem,ze są to drogi lokalne, o małym ruchu .
Wiec powinien przewidzieć, iż ktoś miejscowy mu wyjedzie przed maskę.
Czyli jest współwinny, bo nie przewidział !!
Ubezpieczyciel się tego czepił i nie wypłaca!
By było jaśniej sprawca, to miejscowy notabl, z partii prawych i sprawiedliwych.
Wiesz Bob, tą ustawą zwaną wdzięcznie ,,kagańcową'' zamieszali w polskim piekiełku niezgorzej. Sądząc po jazgocie obserwatorów i kibiców obu stron barykady wrzucono bombę do szamba. Wywołano potoki ustnej sraczki lemingów i moherów.
OdpowiedzUsuńNie ogarniam o co biega.
Od czasu tzw. wyzwolenia, tego właściwego w 1989r. prawa stanowią u nas sojusznicy. Hegemon z szyją nim kręcący. Dołączyli się tradycyjnie i Rosjanie przekłuwaniem napompowanych nadwiślańskich wartości, na których budują swój image tymczasowi zarządcy amerykańskiego rezerwatu-watykańskiego kondominium-żydowskich kamienic. Wraz z niepisanymi prawami objawionymi, narzucanymi Polsce od wieków przez Kościół katolicki, mamy pełną listę twórców naszej Konstytucji, KPK, KK i innych kodyfikatorów życia.
Bez udziału narodu-rzekomego suwerena.
Zostawiono nam tylko margines swobody na własne dodatki...abyśmy mieli o co się zagryzać.
I te ustawy pisane przez obcych powinniśmy nazywać ,,kagańcowymi''.
Nam byle sierżancina z napompowaną botoksem personą...grata oraz kuriewni szamani nakreślają granice wolności i, nikogo to nie uwiera. Ale o podział resztek, tego pozostawionego w naszej gestii marginesu jesteśmy zdolni zarzynać się samoobsługowo.
Czy to nie przejaw odreagowania sfrustrowanych niewolników wywołany bezsilnością wobec hegemona, starszych braci w wierze i pasterzy? Takie okładanie się nawzajem forysi lwowskich, celem wywalczenia pierwszeństwa na drodze dla wiezionych w powozach swoich panów? Przejaw gniewu, lęku, bólu całego dyskomfortu wywołującego samoagresję.
Zwracam uwagę, że zagryzają się ci z ,,moralnym prawem'' do decydowania (określenie Buzka). Solidaruchy sfrustrowani dymaniem ich przez Zachód. Ci, którzy PRL-oski porządek rzeczy-lepszy czy gorszy-zamienili na wolną amerykankę.
Do kogo mają pretensje?
Sowizdrzal23 stycznia 2020 08:23
OdpowiedzUsuń"Nie ogarniam o co biega"
By potem stworzyć historyczno i histeryczny esej.Gdzie znajdziesz "groch z kapusta" albo inaczej"bigos polski" w którym znajdziesz, wszystko.
"Dołączyli się tradycyjnie i Rosjanie przekłuwaniem napompowanych nadwiślańskich wartości, na których budują swój image tymczasowi zarządcy amerykańskiego rezerwatu-watykańskiego kondominium-żydowskich kamienic. "
No i jakby można było nie wymienić
"Wraz z niepisanymi prawami objawionymi, narzucanymi Polsce od wieków przez Kościół katolicki, mamy pełną listę twórców naszej Konstytucji, KPK, KK i innych kodyfikatorów życia."
Wiadomo" wszyscy q-wy i złodzieje nie wyłączając nas"
No i ta rozczulająca stała diagnoza
" przejaw odreagowania sfrustrowanych niewolników wywołany bezsilnością wobec hegemona, starszych braci w wierze i pasterzy?"
Mistrzostwo świata!!
Czyżby chodziło tu o wierszówkę czy to tylko "majaczenie chorego mózgu.przelane na papier"
Bo mową to do "ciemnego ludu"by zrozumiał, to nie jest.
Bob.
OdpowiedzUsuńCenię sobie Twoje nieangażowanie się w wojenki solidaruchów. Cieszy, że nie ulegasz perfidnej propagandzie POPiS-u żądającej od Polaków dołączenia do obrony ich partykularnych interesów.
Nie zdradzasz, po prostu, lewicowych idei.
Uchodzenie za ,,starego wróbla'' nie dającego nabierać się na plewy zobowiązuje?
A sypią plewami obficie. Najczęściej obiecankami materialnymi, bo nie z ich kieszeni. I przywilejami prawnymi, wolnościowymi...które po ucapieniu w a d z y natychmiast ograniczają. W interesie państwa albo innego ,,wyższego celu'', pod czym kryją się przewały i złodziejstwo.
W 1989 roku udało im się wywieść w pole cały naród. Po trzech dekadach, zagrożeni w swoim bycie powtarzają manewr.
Tym razem przynętą uczynili trzecią władzę.
Stelmachowskie, Zolle, Falandysze et consortes doprowadzili, jak wiadomo, wymiar sprawiedliwości do zapaści. Chyba tylko po to, żeby ich nieodrodni następcy urządzali areną wojenek reformowanie go.
Każdy z reformatołów wg. własnego widzimisię, z wymiksowaniem przeciwnika. I narodu.
PiS-uary łowią popierających ich moherów na kastowość sędziowską i zdemoralizowanie. Platfusy lemingów zwodzą zamachem na trzecia władzę i dążeniem do autorytaryzmu. Obie strony w jednym są zgodne; gwarantują rajską sprawiedliwość w przypadku przeforsowania swoich racji przy poparciu nabranych na swoje gruszki na wierzbie.
Jedni biorą pod włos patriotyzmem. Drudzy porażają Konstytucją. Spore grono jednych i drugich szantażuje nas WC.
Ot, ordynarna korupcja polityczna zawinięta w sreberka z wzniosłymi hasełkami na etykietkach.
Wiesz, Bob, dlaczego żadna z grup interesów nie może uzyskać większości? Bo coraz lepiej mamy wyedukowaną świadomość. Ugruntowany instynkt społeczny. No i, przykre doświadczenia transformacyjne.
Czasy rewolt wynoszących szumowiny, cwaniaków i pasożytów niebieskokrwistych, kosztem brania w doopę przez zmanipulowany naród minęły bezpowrotnie.
Chylę czoła.