czwartek, 11 sierpnia 2016

W PRAWO ZWROT !

                        

Rozkaz wydał marszałek,co prawda były i nie armii a Sejmu,obecnie stojący
na czele Platformy Oszustów.Koniec z oszustwami,nie będziemy już
dryfować ku lewicowemu pop liberalizmowi ale płynąć pełną parą
w kierunku konserwatywno liberalnym,Będziemy chadecją zarządził
osłupiałym członkom swojej formacji.marszałek.
To pierwszy konkret, bo dotąd PO była jak "ni pies ni wydra" czyli leming.
Schetyna zachowuje się podobnie jak Palikot,najpierw był prawicowym,
bogobojnym posłem a następnie lewicowym radykałem,Skutek tej
radykalnej przemiany jest znany.Palikota w polityce nie ma.
Schetyna obrał odwrotny kierunek dla swej formacji która w poprzednim
okresie mocno skręcała na lewo posiłkując się lewicowymi posłami
i europosłami. Arłukowicz,Rosati czy Hübner.
Czy nadal pozostaną w "chadeckiej" Platformie? To oczywiście
pytanie retoryczne,bo gdzie teraz pójdą,chyba do PiS.
Według niektórych ekspertów socjal lewicowi wyborcy obecnie
popierają PiS,za kasę oczywiście "500+" czy 12-13 zł/h.
Czy jest możliwe,że ta dotąd bezideowa formacja władzy stworzy
nową jakość w polityce.Obawiam się,że będzie to ciężkie zadanie
ze względu na opór wewnętrzny, wszystkich Schetyna nie wyrzuci,
prędzej usuną jego.

Schetyna musi szukać nowego miejsca dla PO.To już nie jest partia władzy
do której garną się odrzuty z innych partii czy "prostytuujący się politycy"
jak nazwał ich Palikot.To słaba partia opozycyjna,dodatkowo nie mogąca
jeszcze wyjść z szoku powyborczego.Musi różnić się od .Nowoczesnej
która wskoczyła w jej "buty".Rozmowa Tuska z Kijowskim spowodowała
widoczną zmianę w zachowaniu się wobec Schetyny ,szefa KOD-u,który
po urlopie zabrał głos w sprawie zwrotu.
 "Być może sam Schetyna nie wie do końca, o co mu chodzi (…)
Albo im się uda, albo się zakręcą i znikną"powiedział w wywiadzie.

Czy zwrot w prawo przyniesie oczekiwane efekty? Może minimalne,
ale w dalszej perspektywie - "Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę".

                               http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 10 sierpnia 2016

ZBLIŻENIE

Były sankcje, jest zbliżenie. Putin 
i Erdogan otwierają "nowy rozdział przyjaźni"

Niemnie chodzi w tym wypadku o akt seksualnego zbliżenia,to zbliżenie
polityczne istotne dla Europy i Świata.
Erdogan napiętnowany za niedemokratyczne działania po puczu
i Putin za działania na Ukrainie otwierają nowy rozdział we wzajemnych,
ostatnio napiętych, stosunkach.Szczerze powiedziawszy,Europa ma się czego bać.
Absolutnie nie chodzi tutaj i konflikt zbrojny,o który różni eksperci
posądzają Putina ale o porozumienie gospodarcze i współpracę wojskową.
Rosja i Turcja to militarne potęgi Europy chociaż formalnie Turcja
funkcjonuje w "obronnym" Pakcie Północnoatlantyckim.

Co prawda politycy niemieccy "robią dobrą minę do złej gry" i zapewniają
chórem,że są zadowoleni z tego ocieplenia stosunków.
"„Europa ma interes w tym, by zakończyła się epoka lodowcowa między
Turcją i Rosją”. mówi jeden z nich,no ale co innego może powiedzieć.

UE coraz bardziej ciążą sankcje,które nie UE ale Rosja nałożyła
na siebie,ma to odbicie w europejskiej gospodarce.Współpraca gospodarcza
Moskwy z Ankarą może oznaczać budowę rurociągu południowego
do granic Turcji,a UE nie może sprzeciwić się tej inwestycji bo Turcja
do niej nie należy.
Ponieważ te wydarzenia dzieją się na naszym kontynencie dodać należy,
że UE szczególnie z Rosją gra pod dyktando Amerykanów i niestety
przegrywa na całej linii.Jako zachodni Europejczycy inaczej rozumiemy
kwestie demokracji niż Azjaci.a Turcja to przecież pomost pomiędzy
Europą i Azją oraz to,że dominującą religią w Turcji jest islam.

Hans-Olaf Henkel-niemiecki europoseł z frakcji pokrewnej PiS
jest pesymistą i mówi:
"Nic tak nie łączy dyktatorów jak wspólny wróg, a wspólnym wrogiem
Erdogana i Putina jest zachodni model demokracji."

Co z tego "zbliżenia" wyniknie przekonamy się niebawem.


                                      http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 9 sierpnia 2016

PREZYDENT

fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP


Minął pierwszy rok sprawowania Urzędu Prezydenta przez Andrzeja Dudę.
Jak można było się spodziewać opozycja polityczna,medialna,bkogerska
nie zostawiła suchej nitki na prezydencie Dudzie.przeciwnego zdania
jest partia z której się prezydent wywodzi,chodzący ideał może nawet
lepszy niż jego mentor i wielki poprzednik,prezydent tysiaclecia
"poległy" na polu chwały pod Smoleńskiem.

Widać wyraźny podział w ocenach w myśl durnej zabawy "kto nie skacze
ten za PiS-em". Społeczeństwo to nie tylko PiS i opozycja,to również ja
i miliony rodaków którzy "nie skaczą" i nie są za PiS.
Dlatego przedstawiam swój osąd będąc w opozycji zarówno do rządzacych
kal i przeciwników rządu.

Prezydent Duda,nie jest najgorszym prezydentem.Byli od niego gorsi.
Np.jego poprzednik prezydent Komorowski,któremu nie stawiano zarzutów
,że jest prezydentem PO,że podpisuje wszystko ci mu do podpisu dają.
Dokładnie to samo robi Duda.Żaden prezydent może z wyjątkiem
Kwaśniewskiego nie odciął się od partii której był kandydatem
a później prezydentem.Tak więc zarzuty o braku samodzielności
są absurdalne.Duda realizuje swój program wyborczy i program
partii z której się wywodzi.I w tym aspekcie jest lepszy od swojego
poprzednika bo ;podpisuje ustawy prospołeczne a Komorowski
antyspołeczne.Podwyżka VAT-u,wieku emerytalnego nie spotkała
się z krytyką TVN czy Newsweeka i całego środowiska popierającego
PO a teraz wystarczy popatrzeć posłuchać czy przeczytać,
To ma być obiektywna ocena roku pracy prezydenta? To kpina ze
społeczeństwa.Na szczęście coraz mniej osób daje się na to nabrać.
Dowodem są sondaże w których prezydent cieszy się największym
zaufaniem społecznym.
Trudno posądzać prof,Kika, który ma lewicowe poglądy o sympatię
do prawicowego prezydenta.To rzeczowa ocena z którą trudno się
nie zgodzić tylko dlatego że się nie lubi Dudy i formacji z której
wywodzi się prezydent.
/.../Mimo niedogodnej pory, bezkompromisowego sporu rządu z opozycją,
prezydent potrafił wskazać trzy strategiczne kierunki na przyszłość:
bezpieczeństwo ekonomiczne, militarne oraz zorganizowanie Europy
środkowo-wschodniej jako siły nacisku /,,,/
/.../Nie jest to niestety czas korzystny dla inicjatywy, bo ten spór polityczny,
bo jest to spór polityczny, a nie tak jak niektórzy próbują go rysować
konstytucyjny czy prawny, zawęża pole manewru. Niektórzy twierdzą,
że prezydent zawodzi. Tak twierdzą ci, którzy żałują, że prezydent nie
realizuje programu opozycji/.../
Trudno się z tą oceną nie zgodzić.

Strategia opozycji polegająca na totalnym krytykanctwie a nie merytorycznej
krytyce błędów prezydenta Dudy daje odwrotne od oczekiwanych efekty.
Kiedy to wreszcie zrozumiecie, głupole !


                    http://www.liiil.pl/promujnotke