
Na lewicy,podobnie jak na prawicy trwa "flekowanie" konkurencji.
Wywiad Zandberga, lidera "Razem" która wbrew nazwie chce być osobno,
dostarczył mi radosnych wrażeń,i wykazał słabość konkurencyjnej do SLD,
zarządzanej "kolektywnie" partii "Razem" czy "Osobno".
„SLD, to już tylko tekturka z logiem” mówi liter formacji która we wszystkich
sondażach przegrywa z "tekturką",osiągając regularnie wynik w pobliżu
błędu statystycznego.Ale ambicje lidera sięgają Klubu Parlamentarnego
w przyszłym Sejmie.
Słabo to widzę,bo partia nie ma struktur a w wyborach samorządowych
wystawi,być może swoich kandydatach a trzech a może czterech miastach.
Dla porównania "tekturka z logiem SLD" wystawi 16 tysięcy kandydatów
do wszystkich organów samorządowych.
Sam lider być może wystartuje w wyborach na prezydenta Warszawy.
Kilkanaście osób machających flagami w kolorze obierek z buraków
to cały potencjał partii "Razem", z wielkimi ambicjami jednego z jej liderów.
Jeden "wyskok"w debacie telewizyjnej ,przy wybitnej pomocy
"niezależnych mediów", uczynił z Zandberga krótkotrwałego idola
nowej lewicy,a potem było już tylko gorzej.
http://www.liiil.pl/promujnotke
