
Mimo zbliżającej się zimy końcówka roku zapowiada się gorąca.
Różne ugrupowania w różnych terminach zapowiadają demonstracje
w obronie demokracji którą na przestrzeni ostatnich lat sami spieprzyli.
Pan poseł Petru co prawda demokracji jako polityk nie spieprzył,
ale za to spieprzył życie tysiącom ludzi których namawiał do brania
kredytu we frankach,nawet wtedy gdy już własny kredyt przewalutował
na złotówki.To jeden z tych którzy organizują dzisiejszą demonstracje.
Nazywam go organizatorem dlatego że,zapraszał posłankę Pawłowicz
na tą demonstracje.Obecny w mediach a nawet w pralce i lodówce
poseł Petru uważa że,ma sposób na PiS i prezydenta:
"Chodzi o to, żeby prezydent i PiS tracili na popularności. Tylko tak można ich zatrzymać"
Sondaż TNS Polska przeprowadzony w gorących dniach 5-9 grudnia.
PiS 42%,PO 17%,Kukiz 15%,Petru 10%.
Wydaje mi się że,to błędna diagnoza która nie ulegnie zmianie nawet
wtedy gdy Petru i inni będą demonstrować do tzw."usranej śmierci".
Rządy "demokratycznej" Polski skutecznie likwidowały społeczeństwo
obywatelskie.Uważały że,skoro głos na nich oddało kilka milionów Polaków
dający im większość parlamentarna mogą robić co chcą,Trafnie ujęła to
redaktor Olejnik mówiąc : ,PiS może uchwalić że," słońce jest niebieskie".
Szkoda że, nie podjęła tego tematu w czasie 5 lat władzy w których PO
robiła co chciała.Skutecznie blokowane inicjatywy społeczne,np,referenda,
zamrożeni wszystkich inicjatyw legislacyjnych opozycji.
Obecnie to samo robi PiS.
I żadne demonstracje tego nie zmienią,bo kogo oprócz zainteresowanych
czy opłacanych demonstrantów obchodzi walka o TK.Skoro podniesienie
wieku emerytalnego nie wywołało antypeowskiej rewolucji to walka
o to kto kasuje 25 tysięcy miesięcznie sędzia z PO czy z PiS też jej nie wywoła.
Tego typu działania i szczególne zaangażowanie posła Petru w obronę
demokracji ma z nią tyle wspólnego co koń z koniakiem.Petru wykorzystując
słabość PO pompuje swój elektorat wizją nowego przywódcy opozycji.
Pomącą służą media które dawniej popierały słabnących lemingów.
Działanie Petru podobne jest do działania Palikota,którego te same media
kreowały na przywódcę "nowej lewicy" jak to się skończyło,doskonale wiemy.
Chociaż rzadko zgadzam się ze Schetyną,to w tym przypadku akceptuję jego słowa:
"Petru zaczyna jak Palikot. Ale nad Palikotem też były ochy i achy, a pamiętamy, jak to się wszystko skończyło"- mówił w TVN24 Grzegorz Schetyna, spytany o Nowoczesną.
Z niecierpliwością oczekuję na te wielusettysięczne manifestacje obrońców
demokracji i na efekty ich działań.
http://www.liiil.pl/promujnotke