czwartek, 4 września 2014

FEDERICA

Federica Mogherini /PAP/EPA/OLIVIER HOSLET /

Włoska minister spraw zagranicznych,Federica Mogherini,jeszcze nie
objęła stanowiska szefowej dyplomacji UE a już naraziła się europosłom.
Nie wiem czy wszystkim,ale tym reprezentującym PiS na 100 %.
Cóż takiego zrobiła przyszła unijna minister.Wypowiadając się na temat
katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego użyła sformułowania,
którego powinien użyć każdy rozsądny człowiek,nie tylko polityk.
Zestrzelenie boeinga  "nieszczęśliwy wypadek".
Na tym etapie śledztwa i zebranych materiałów dowodowych używanie
innych sformułowań,wskazywanie bezpośrednich czy pośrednich winnych
jest niepoważne,jest pomówieniem, nie potwierdzonym żadnymi dowodami
wskazującymi winowajcę tego nieszczęścia.

Oczywiście polscy europosłowie PiS ,to specjaliści od katastrof
w ruchu powietrznym.Skoro Rosjanie zestrzelili prezydencki samolot
to dlaczego nie mogli zestrzelić pasażerskiego boeinga.Ani w pierwszym
ani w drugim przypadku żadne tłumaczenia nie są w stanie przekonać
posłanek i posłów PiS i jak donoszą agencje również  posła PSL Andrzeja Grzyba.
Czyżby wstępna gra PSL-u celem utrzymania się przy rządowym korycie?
Nasi sprawozdawcy z Brukseli nie prezentują stanowiska jakie
zajęli pozostali europejscy posłowie.Czy byli również oburzeni na stwierdzenie
min.Mogherini czy też to sformułowanie nie jest dla nich tak bulwersujące
jak dla polskiej prawicy.

Zanim szefowa unijnej dyplomacji objęła formalnie to stanowisko to,
dorobiła się już przydomka "tuba Moskwy".

Mam nadzieję,że ta rozsądna kobieta jako szefowa unijnej dyplomacji będzie
wielce przydatna" prezydentowi" Tuskowi.

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 3 września 2014

DURNIE

Minister obrony Ukrainy: Rosja nieoficjalnymi kanałami groziła nam bronią jądrową

Obecna ekipa rządząca Ukraina to zbieranina durni którzy różnymi sposobami
próbują wciągnąć państwa zachodnie do wojny którą sami rozpoczęli z własnym
narodem pochodzenia rosyjskiego.

Gdyby byli mądrzy to nie zrywaliby umowy zawartej z Janukowyczem
i dzisiaj sytuacja mogła wyglądać inaczej.Zgodnie z zawartym porozumieniem
władza w demokratyczny sposób mogła przejść,albo nie,w ich ręce.
Oni chcieli natychmiastowych zmian a konsekwencje tego ponoszą do dziś
i będą ponosić dalej jeżeli nie zmienia stosunku do rzeczywistości.
Rzeczywistość jest taka,że nikt im oficjalnie nie udzieli pomocy.
Sankcje i inne kary nakładane na Rosję są bronią obosieczną.Już teraz mniejsze
państwa unijne sprzeciwiają się kolejnym sankcjom bojąc się rewanżu Rosji
który kładzie na łopatki ich gospodarki.

Aby zakończyć ten konflikt należy znowu wysłać naszego ministra, Sikorskiego
aby powtórzył to,co powiedział wcześniej:"podpiszecie porozumienie albo zginiecie".
Nie giną te durnie siedzące w Kijowie ale osamotnieni,głodni,źle wyposażeni
i wyszkoleni żołnierze."Pospolite ruszenie" miało szansę kilka wieków temu,
nie dzisiaj.
"Do naszego domu przyszła wielka wojna,jakiej Europa nie widziała
od czasu II wojny światowej" - na[isał w poniedziałek na Facebooku
minister obrony Ukrainy Wałerij Hełetej.
A kto ją wywołał swoimi nierozważnymi decyzjami i zerwaniem umowy.
Separatyści czy banderowcy z Prawego Sektora.

Kilkanaście dni temu nie kto inny jak ten minister chełpił się sukcesami
chociaż były to jedynie sukcesy propagandowe.Rzeczywistość okazała się
inna.Wystarczyło zapoznać się z publikacjami naszych "niezależnych" mediów
które wyjątkowo w tym temacie przedstawiły relacje żołnierzy frontowych
spędzających urlop w Kijowie. Syf a nie dowództwo,zostawiające swoich
żołnierzy w opłakanych warunkach zarówno militarnych jak i wyżywieniowych.

Mam nadzieję,że to już ostatni z durnych argumentów propagandowych użytych
przez tego ministra.Prezydent Poroszenko zapowiedział wielkie zmiany
w resortach siłowych,nie dziwie się szczególnie po ostatnich klęskach
i głupotach wypisywanych przez ministra Hełeteja.
Minister usprawiedliwia swoja niekompetencję donosząc;
"Rosja nieoficjalnymi kanałami groziła Ukrainie użyciem broni jądrowej
w razie kontynuowania oporu".

Kto może uwierzyć w takie bzdury.Rosja mając taka przewagę sił w broni
konwencjonalnej,gdyby chciała spacyfikowałaby nie tylko wschód ale i zachód
Ukrainy.
"Jestem przekonany,że Ukraina zwycięży.Uwierzcie mi,że dojdzie do parady
zwycięstwa i że odbędzie się ona w ukraińskim Sewastopolu".
Mówił miesiąc temu generał-minister obrony Ukrainy.
Przy takim ministrze to parada może się odbyć w Kijowie a nie Sewastopolu,

Im wcześniej rozpoczną się rozmowy z separatystami o statusie południowo
wschodnich terenów Ukrainy tym straty,również terytorialne będą mniejsze.
Machanie szabelką i eskalacja konfliktu do pokoju nie doprowadzi.

Prezydent Ukrainy,po spotkaniu z szefami frakcji parlamentarnych zdecydował
nie wprowadzać stanu wojennego  na terenie Ukrainy.
To jest ta wojna czy jej nie ma generale Hełeteja?

                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 2 września 2014

KTO ?


Minister Kopacz blokuje kontrakty ze szpitalami

Prezes czy Prezesa oto jest pytanie ?

Kto zastąpi, niezastąpionego premiera i szefa rządzącej partii.
To pytanie nurtuje miliony Polaków.Osobiście,mnie jest wszystko
jedno,bo gorzej już raczej nie powinno być,więc będzie lepiej.
Zaraz odezwą się zwolennicy rządzących,jak to jest źle, mamy nowe drogi
stadiony,Pendolino podobno od grudnia, PKB nam rośnie i nadal jesteśmy
"zieloną wyspą" .jednym słowem postęp.
Moja odpowiedź brzmi,mamy bezrobotnych,bezdomnych,emerytów,
kolejki do lekarzy,niedożywione dzieci,dług publiczny i osobisty wielu Polaków.
Odpowiedź,co jest ważniejsze,człowiek czy infrastruktura dla mnie jest jasna.

Wracajmy do tematu dotyczącego zmiany premiera. Pojawiają się różne
nazwiska,potencjalnych następców.
Zacznę przewrotnie od kilku nazwisk, osób które  nie maja żadnych szans
na zastąpienie,niezastąpionego premiera Tuska.
Premierem nie będzie na pewno,Piskorski,Olechowski,Jan trojga imion Rokita.
Tego zaszczytu nie dostąpią również S.(zegarek) Nowak czy Jacek (heil Hitler)
Protasiewicz,pewnie i prawnuk Sienkiewicza nie ma szans.
To byli,obecni wybitni politycy Platformy którzy z różnych przyczyn musieli
opuścić zespół lub usiąść na ławce rezerwowych.Politycy PO mówią,że ławka
rezerwowych jest pełna,z tym się zgadzam,ale poziom tych rezerwowych
to co najwyżej II liga a wielu z nich grzeje ławę tylko dlatego,że są "MBW".

Faworytem polityków,mediów wydaje się być marszałek Sejmu E.Kopacz.
Prowincjonalna lekarka,w ciągu kilku lat zrobiła zawrotną karierę nie dzięki
własnym umiejętnościom a dzięki przyjaźni z premierem.Takie rozwiązanie,
wydaje mi się za proste i nie w stylu Tuska,lubiącego zaskakiwać swoimi
decyzjami.Chociaż nie wykluczam takiej możliwości to jednak uważam ją
za mało prawdopodobną.Pani Kopacz deklaruje,że nie ma przeszkód aby
podjęła to wyzwanie,premier jak głoszą media z nią się spotyka, to działanie
jest jedynie kamuflażem.Rozstrzygnięcia zapadły już wcześniej,zanim Tusk
oficjalnie został wybrany na "prezydenta UE.
Szczerze powiedziawszy p.Kopacz nie sprawdziła się zarządzając MZ
i nie sadzę aby sprawdziła się w roli premiera.Tupet,arogancja to zbyt małe
kwalifikacje na tą funkcję

Moim zdaniem p.Kopacz pozostanie marszałkiem Sejmu,po Tusku
obejmie funkcję przewodniczącej Platformy Oszustów.
Premierem może zostać ktoś z poza tego skompromitowanego grona
różnej maści aferzystów.Fachowiec który potrafi zarządzać,ma w tym
doświadczenie i cieszy się zaufaniem premiera od wielu lat.
KTO? JKB.

Te spekulacje to wytwór mojej wyobraźni,rzeczywistość może zasadniczo
się od tego różnić.Niebawem przekonamy się jak wielkie są różnice.

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke