sobota, 11 listopada 2017

PiSYCHOZA

Zdjęcie użytkownika Prawicowo.

Pytanie i odpowiedź na pytanie dotyczące działań opozycji,czytelnicy mają powyżej.
Takimi działaniami pozbawienie PiS władzy jest niemożliwe.
Zastanawiam się,dlaczego do ugrupowań cenroprawicowych
dołączyły ugrupowania lewicowe SLD  i Inicjatywa ,na której czele stoi Nowacka.
Zamiast budować własną pozycję przed wyborami samorządowymi
i parlamentarnymi tracą czas na bezproduktywne i nie mające najmniejszych
szans rozmowy dotyczące wspólnych list w wyborach samorządowych,czy też
wyimaginowanego zjednoczenia opozycji,do którego nie dojdzie bo interesy
poszczególnych formacji i ambicje przywódców są nie do pokonania.
Jeżeli wyborcy widzą i słyszą posła Petru , przedstawiciela niewatpliwie
najsłabszej formacji w wyborach samorządowych który proponuje
obsadę 1/3 prezydentów miast wojewódzkich swoimi ludźmi,zostawiając
łaskawie 2/3 dla pozostałych formacji to odbierają to jako sygnał przeczący
zjednoczeniu.Podobnie konkurent Petru,Schetyna ogłaszając swoich kandydatów
na prezydenta Warszawy i Łodzi daje wyraźny sygnał,że jakiekolwiek porozumienie
jest niemożliwe a chęć odsunięcia PiS od władzy przy tak nieskoordynowanym
działaniu wydaje się być jedynie,pobożnym życzeniem.

Dlatego jestem zdziwiony postawą przedstawicieli lewicy,że biorą udział
w tym,chocholim tańcu.Zamiast zjednoczenia w ramach centro-prawicowej
opozycji lewica powinna dążyć do zjednoczenia własnych szeregów bo tym
co ich łączy są przekonania a dzieli to głupota przywódców poszczególnych
"kanap" i ich ambicje polityczne które nigdy nie zostaną zrealizowane
jeżeli nie nastąpi zjednoczenie sił lewicowych,podobnie jak w przeszłości
pod szyldem jedynej znaczącej partii na lewicy - SLD.
Niektórzy politycy już to zrozumieli,przykładem jest były członek Ruchu
Palikota a nawet rzecznik tej formacji a następnie współzałożyciel kolejnej
"kanapy" - Biało-Czerwoni .Andrzej Rozenek który wie że,w jedności siła
a SLD jest największą formacją lewicową z szeroko rozbudowanymi strukturami
które dają szanse wielu kandydatom na start w wyborach samorządowych
i realną walkę z kandydatami PiS.
Mam nadzieję że,również inni politycy pójdą w ślady Rozenka i powrócą
na łonom partii dzięki której w przeszłości zajmowali wysokie stanowiska
we władzach ustawodawczych i wykonawczych.

Błąd L.Millera który zgodził się na start w wyborach w ramach koalicji
spowodował porażkę wyborczą i utorował drogę PiS do zdobycia większości
parlamentarnej z czego dzisiaj nie jest zadowolona cała opozycja.
Powtórzenie tego błędu przez rozbitą lewicę w kolejnych wyborach
może dać podobny efekt, a w wyniku słabości obecnej opozycji parlamentarnej
może dać PiS większość konstytucyjną.

Czas aby Polak,głupi po szkodzie,zmądrzał i nie dopuścił do kolejnej.
Czy tak się stanie? Zobaczymy.

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke



2 komentarze:

  1. Historia ostatnich 30 lat powinna jakoś wbić do głów aktualnym omf lewicowcom,że ostatnią rzeczą po przecinku,na jaką mogą liczyć to dotrzymanie obietnic przez PO & Co.Takie rzeczy to tylko w Erze,jak mówiła kiedyś reklama.Nic dziwnego iż "działacze" mają jeszcze marzenia skoro co ważniejsi histerycy przeszli do obozu Prawicy i tfożą nową histerię.O dziwo nic nie słychać o poparciu rowerów.Na marginesie,dalej nic nie słychać o jakichś pomysłach ekonomicznych.
    A przecież nie wystarczy tylko protestować,bo to już było.
    Tonette

    OdpowiedzUsuń
  2. Najchwytliwszą formą łaskotania nadwiślańskich tubylców jest populizm. Pozwalanie suwerenowi na ,,folgowanie negatywnym emocjom''-jak trafnie ktoś ujął szlaban dla Sorosowych sierot czy przymykanie oczu na reanimację nazioli. Rozdawnictwo w ramach programów ,,+500''. Obietnica miejscówki w niebie za wyrzeczenia radochy życia ziemskiego. Te klimaty.
    Prymitywne chwyty, trafiające bez oporów na siatkę mentalną socjologizowanych WC nie tylko na lekcjach religii w szkołach-przy braku godziny edukacyjnej z etyki oraz logiki.
    Za populizmem zdąża, podobna goebbelsiadzie propaganda z całą siłą systemu organizacyjnego i kasiorą. Molestująca retoryką ,,realizacji woli suwerena''. W ugruntowywaniu w a d z y spełnia rolę drugiego filara.
    Determinantami tych filarów są; geopolityka, fobie, doktryny polityczne. Często humory-chimery wstających lewą nogą decydentów. Ale, mniejsza o większość.
    Kto stąpa na tych dwóch protezach (bez wartościowania ich na lewą i prawą ,,nogie''), ten ucapia koryto.
    Zastanawiam się, co może tym cynicznym załganym szubrawcom zagrozić. Kupujący elektorat? Dyktatura korporacyjna np.; przemysłu zbrojeniowego czy banksterów? Siły zdolne do przeprowadzenia kolorowej rewolty i kryteriów ulicznych?
    Czy ktoś zna inne degeneracyjne formy zdobywania władzy? Tylko, proszę, bez epatowania idealizmem bezinteresowności i gołosłownym patriotyzmem.
    Jakkolwiek będziemy głosować i tak wybiorą kogo trzeba.
    Nie widziano u władzy, chociażby lokalnej, przedstawicieli głodnych czy bezdomnych. Ani wśród papieży wybrańca niebios.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.