niedziela, 5 marca 2023

GO HOME


- Co pani tu robi?! Wstyd! – krzyczał mi ktoś prosto w twarz, kiedy stałam naprzeciw tłumu wychodzącego z parku pod Arkadami Kubickiego. Amerykański prezydent właśnie skończył swoje show, jeszcze niebo rozświetlały reflektory promieniście jak na reklamie proszku „Radion sam pierze”, z głośników lała się muzyka. Ludzie wychodzili radośnie powiewając amerykańskimi chorągiewkami (czasem z dopiskiem „F-16 dla Ukrainy”) i ustawiali się po darmową zupę. Ja pod płotem (z transparentami za bramę nie wpuszczali), z moją dyktą oklejoną pośpiesznie napisem GO HOME…
- Niby kto ma iść do domu?!
- No ten pan z kolegami – pokazywałam na wielki portret Bidena na telebimie. Patrzyli na mnie, jakbym z choinki się urwała: zdziwienie, zgorszenie, święty oburz.
– Niby dlaczego?! - kpina mieszała się z niedowierzaniem, padały zaczepne pytania, a ja szybko, każdemu po kolei odpierałam, że to jankesi zaczęli tę wojnę, ściągając broń i wojskowych doradców pod nos Rosji . I do nas ją przywlekli, a ta wojna nie jest nasza. Że przeszkadzało im, że Europa od Ruskich ma tani gaz i ropę. Liczyli na gaz łupkowy w Donbasie, na przerwanie jedwabnego szlaku z Chin i takie tam… Nie trzeba było z Ruskimi zadzierać, a teraz trzeba to jakoś skończyć, zanim się zacznie…
- Ile ci ruscy płacą? – padało najczęściej.
Niektórzy pokrzykiwali coś z daleka, inni podchodzili blisko, żeby rzucić jakąś kurwę. Na szczęście zaczął się kręcić znajomy fotograf, jak dostanę w dziób, to chociaż on będzie miał fotę, mówił we mnie reporter. Szybko też pojawiły się dookoła komórki: ludzie cykali sobie zdjęcia ze mną jak z misiem na Krupówkach. Jakiś pan uśmiechnął się porozumiewawczo:
- A poznaję, pani z telewizji! – zgadywał, że to pewnie jakiś happening.
- Brava, brava!- grupka Włochów ściskała mi rękę, zdumionych, dlaczego jestem tu sama.
Jakiś gość zagadał po francusku, a po cichu powiedział, że jest z USA, ale woli tego głośno nie mówić, bo mu głupio. I że nie rozumie, dlaczego u nich nikt nie wychodzi na ulice.
Skośnoocy też mi pogratulowali w przelocie, ale przeważały fucki. Jakiś chłopak anglojęzyczny dopytywał, czy jestem ruska.
- Nie – mówię. – Tutejsza.
- Aaa, komunistka? Fuck you.
Inny, Kanadyjczyk też wykrzyczał, żebym spierdalała stąd, z Polski. Odwzajemniałam mu się, było gorąco.
Młody blondyn, chętny do dyskusji, przekonywał, że trzeba Ukraińcem pomagać.
- To dlaczego pan tam nie jedzie? – rzuciłam.
- Ja? Bo mam żonę i dziecko.
- A mój syn ma jechać za pana?
- Ale mnie nie wezmą, bo jestem muzykiem.
- A to świetnie, będzie pan grał w orkiestrze.
Zamyślił się.
Grupa młodziutkich Ukraińców (nie wiedzieć czemu mówili po angielsku, że są Niemcami) otoczyła mnie pytając groźnie, kto ma się wynosić. Myślałam, że ich udobrucham, że chodzi mi o Jankesów, którzy z nich robią mięso armatnie, ale oni zaczęli się gotować. A że słabo z tym angielskim im szło, to powiedziałam, że mogą po ukraińsku, ja rozumiem, ale nieopatrznie odezwałam się po rosyjsku, co ich zelektryzowało. Zaczęli na boku się naradzać, co mi zrobić. Ale że nieopodal stał kordon policji, to tylko zbili się w grupkę, wyciągnęli ukraińską flagę i zaczęli skandować „Żywe Ukraina!”, a w moja stronę „Chujło!”.
Dołączyła się w mojej obronie dziewczyna w czerwonej czapce, ta to miała gadaną! Ja tak nie potrafię. Przekonywała, że ta wojna to czysty biznes dla Amerykanów. Zostawiłam ją z grupką krzykaczy, spokojna, że da sobie radę, bo chciałam wsadzić mój transparent w kadr TVN-u.
- My już sami byśmy chętnie poszli do domu – i grzecznie mnie ominęli.
Nie chcieli też posłuchać cichego młodzieńca, który przyszedł z naręczem plakacików formatu A4 z pacyfistycznymi grafikami. Parę rąk się po nie wyciągnęło, ale nikt nie chciał mu zapłacić nawet symbolicznej złotówki, więc wracały do właściciela.
„Wstyd” – pobrzmiewało mi jak echo w głowie.
Właśnie, zdałam sobie sprawę, że to wstyd mnie tu przyprowadził.
Nie, nie w cudze piersi będę się tu bić. Wstyd porażki mojej i całej mojej „bańki”.
Po pierwsze wstyd za nas, dziennikarzy. Jeden z kolegów, Piotr Skwieciński, który uważał się za dziennikarza, a potem za dyplomatę, z placówki w Moskwie rozsyłał na fejzbuku filmy, pokazujące jak Bajraktary fajnie zabijają Ruskich (tak pisał).
Adam Wajrak, ten co lubi ptaszki i kwiatki, bez żenady zbierał w internecie pieniądze na broń dla Ukraińców. Lewicowiec Sierakowski – na turecki zabójczy dron.
Za Jacka Hugo-Badera się nie wstydzę, bo on chociaż własnym ciałem, ale… Gdy z jednym zaklejonym okiem, człowiek dobrze po 60-tce, siadł za kierownicą samochodu, żeby go zawieźć ukraińskim bojownikom na front (przedtem wyżebrał od ludzi pieniądze na to auto i jego remont), więc gdy ruszał, napisałam mu: „tylko nie przyklejaj sobie na szybie PRESS, bo już nie jesteś dziennikarzem”. On mi na to: „Hemingway też pojechał na wojnę”. Ale za jakiś czas, jadąc już z kolejną taką ekspedycją napisał: „co ja tu, kurwa, robię?!”. Bo wjeżdżając do Kijowa mijał pole golfowe, przy którym zaparkowano bryki, co to za jedno ich koło można było kupić samochód na front dla smutnych żołnierzy. Więc mu odpisałam: „Wracaj do zawodu. Zrób wywiad z tymi z pola golfowego”.
Ale dotąd, jeśli się nie mylę, nikt nie zrobił wywiadów z ukraińskimi oligarchami. Po której stronie są? Czy przypadkiem nie handlowali z Rosją? Kto im daje więcej – wschód czy zachód? I gdzie teraz są, jeśli nie grają w golfa w Kijowie? Nikt nie pisał o ukraińskiej korupcji, dopóki władze w Kijowie nie musiały same coś bąknąć, że paru gości odsuwają ze stołków, bo już i Zachód nie wytrzymał, kiedy przy jednym tylko kontrakcie na generatory na 20 milionów euro, na które zresztą ten Zachód się zrzuca, łapówka wyniosła 7 milionów euro. A jeden gość z rządu, bodaj minister obrony, czesał szmal na prowiancie dla żołnierzy na froncie. Ale spróbujcie się o tym dowiedzieć od polskiego dziennikarza.
Inny mój kolega (rozmowa prywatna) nie chciał zorganizować w swoim klubie dyskusji o miejscu dziennikarza na wojnie, którą zaproponowałam. Powód: byłoby niezręcznie, bo zarządza amerykańskimi stypendiami dla rosyjskich żurnalistów na emigracji. Pytania?
Dlaczego mnie tam nie ma? Bo nie mam dla kogo pracować. Kiedy w 2014 pojechałam na Krym, świeżo zajęty przez rosyjskie „zielone ludziki”, a oficjalnie wysłała mnie (za moje pieniądze) Gazeta Wyborcza, to potem mojego tekstu opublikować nie chciała. Widać nie był po myśli. Wynikało z niego, że PRAWIE wszyscy moi rozmówcy – tamtejsi Rosjanie, Tatarzy, nieliczni Ukraińcy, uchodźcy z Donbasu – byli szczęśliwi, że jest jak jest, że bez wojny stali się częścią Rosji, a na Kijów i tak nigdy nie liczyli.
Takich tekstów „się nie nosi”. Nie widziałam innych reportaży z Krymu, ani z Donbasu po tamtej stronie. Korespondenci z Rosji powyjeżdżali jeszcze przed wojną, a potem rzucili się na front, uzbrojeni w hełmy i kamizelki kuloodporne, ale tylko z jednej strony frontu i tylko tam, gdzie pozwolili im pojechać ukraińscy wojskowi. Mnie takie dziennikarstwo nie kręci.
Dziś Gazeta Wyborcza, niegdyś moja gazeta, pisze: „Biden dowartościował Polskę i uznał jej rolę jako państwa frontowego”. Więc „dobrze by było iść za ciosem” – postuluje komentator. Ponadto wśród głównych tytułów Gazeta poleca informację, że „w ostatnich dekadach zmieniła się długość penisa w erekcji”. Być może bez związku z poprzednim tematem. Niezależnie. Bo prasa niezależna jest, ha ha. Bezinteresownie (?) oduczyła ludzi myśleć, sprzedając im papkę według recepty sponsora. Urban chichocze w grobie.
Po drugie wstyd mi za tych, z którymi razem „obalaliśmy komunę”. Kto dziś pamięta, że świat nosił Polaków na rękach za przewrót BEZ UŻYCIA BRONI? Gdzie dziś są koledzy i uczniowie Jacka Kuronia? Na kombatanckich emeryturach czy na stołkach w Brukseli? BTW, obaliliśmy komunę na plecach robotników z „Solidarności”, a potem obaliliśmy „Solidarność”. Dziś polskim dysydentom urosły brzuszki na ustrojowej transformacji, zęby gryzą tylko miękkie, a wzrok się przyćmił. Słabo się przyłożyli do demokratycznych rewolucji na Ukrainie, więc dziś klaszczą temu, co dał 100 miliardów dolarów na Ukraińców uzbrojenie. „Będziemy walczyć do ostatniego Ukraińca” – wypsnęło się któremuś z jego paczki. A kiedyś hasło „Za wolność naszą i waszą” nieśli na sztandarach polscy demonstranci solidaryzujący się z ROSYJSKIMI dekabrystami. I to nie było zza ekranu komputera.
I jeszcze za mój rząd mi wstyd. Ktoś wyczytał z ust mojego ulubionego Prezesa, że, wstając z fotela po całej imprezie, skwitował przemówienie Bidena : „Nic nie powiedział”. Chociaż on to zauważył. A reszta? No przecież pogłaskał ich po główkach, dał się ogrzać w cieple swojej sławy – mało? Więc jeszcze oddajcie Ukraińcom te F-16, które z takim trudem wytargowaliście od Amerykanów, za ciężkie pieniądze. Najlepiej sami nimi polećcie, tylko szybko, żeby zdążyły przelecieć za polską , zanim je zestrzelą Ruscy. A my tu zostaniemy sadzić drzewa.
Maria Stanisława Wiernikowska – polska dziennikarka, korespondentka wojenna, reporterka. 

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke
                                                                             

25 komentarzy:

  1. Go home ! rozlega się coraz natarczywiej w większości krajów Europy (i kilku na pozostałych kontynentach), zmuszanych przez Stany Zjednoczone do większego zaangażowania w konflikt ukraiński.
    Okrzykom towarzyszą protesty, strajki, sabotaże ,,pomocy'' wysyłanej na front wschodni. (Np. pod Tarnowem-w Radłowie-podpalono transport karetek oraz aut przesyłanych na Ukrainę).
    Protesty ,,Go home'' są popierane dostawą broni do...Rosji! Iran, Korea Północna, Chiny odpowiadają w ten sposób amerykańskim handlarzom śmierci.
    Sami Amerykanie, nie mogąc odesłać szalonych swoich przywódców do domu (toby dopiero wprawili w szok świat ?), wyrażają sprzeciw wojnom organizowaniem manifestacji pokojowych. W środkach przekazu oraz badaniach opinii publicznej zdradzają niechęć do umierania za Ukrainę.
    -To nie nasza wojna. Nie zagraża naszemu bezpieczeństwu- deklarują.
    Towarzyszą temu koincydentne przypadki katastrof zakrawające na sabotaż.
    Np. już ponad 20 terminali gazowych w USA doznało...samozapłonu. Krachy walutowe są powszechne. A ostatnio wypadkom uległy dwa pociągi przemycające środki zaszeregowane jako...broń chemiczna.

    Może tym sposobem świat chce wymusić rozmowy pokojowe? Skoro Zachód zabrania siadania do stołu, a sam Kijów zakazał prawnie...pokoju!
    Najwyższa pora, by wybudzić się z zauroczenia American dream. Zwłaszcza nad Wisłą czas przerwać letarg chocholego tańca.

    Słowa szacunku dla pani Wiernikowskiej. Za przejaw humanizmu. I odwagę.
    Czapką do ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Yankee! Go home! To dla Amerykanów być albo nie być. (Czytaj; mieć lub nie mieć).
    Odesłani do domu mogą skarleć. Stać się jednym z ponad dwustu krajów wyzutych z dążeń imperialnych.
    Banksterzy z oligarchami straciliby wszelkie profity czerpane ze skolonizowania tzw. sojuszników. Naród zostałby pozbawiony statusu ,,Nadzwyczajności'' wraz z korzyściami z takiego stanu płynącymi.
    Biały Dom mógłby utracić hegemonię, a Pentagon natowskich janczarów.
    Żeby do tego nie dopuścić Stany Zjednoczone dbają o;
    - kontynuację polityki neokolonialnej,
    - wzniecanie wojen, eskalowanie konfliktów itp, które gaszą (jako hegemon) ciągnąc zyski,
    -utrzymywanie ludzi w stanie permanentnej fobii rzekomych zagrożeń demokracji i wolności.
    Po prostu; militaryzacja życia z goebbelsowską propagandą.
    O pokoju mowy być nie może. Zbyt kosztowny dla banksterów z oligarchami zrzeszonymi w koncernach i korporacjach zbrojeniowych i farmakologicznych.
    (Pani Szyszkowska poświeciła art. o idei pokoju na ,,Myśl Polska''. Polecam)

    Nic więcej światu nie potrzeba. Wystarcza pokój, jako fundament ludzkiej cywilizacji.
    ,,A jednak widzę, że świat żąda za wiele''- można rzec parafrazując sława Asnyka rzucone na inną, co prawda, okoliczność.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy czytam takie tfu zwierzenia
    " to jankesi zaczęli tę wojnę, ściągając broń i wojskowych doradców pod nos Rosji . I do nas ją przywlekli, a ta wojna nie jest nasza. Że przeszkadzało im, że Europa od Ruskich ma tani gaz i ropę. Liczyli na gaz łupkowy w Donbasie, na przerwanie jedwabnego szlaku z Chin i takie tam…"
    zawsze na myśl przychodzi mi pytanie"a gdzie fakty!! Nic tylko insynuacje.
    Podajcie kalendarium zdarzeń!
    Kiedy przybyło "pod nos wojsko amerykańskie" i wojskowi doradcy ?
    Podaj rok i miesiąc przybycia
    Byc może i chcieli czy dalej chcą ,bo:
    "przeszkadzało im, że Europa od Ruskich ma tani gaz i ropę. Liczyli na gaz łupkowy w Donbasie, na przerwanie jedwabnego szlaku z Chin"
    Ale czy to ma stanowić główną przyczynę wojny rozpoczętej przez Putina nazwaną dla jaj "operacją specjalną"
    Samo chciejstwo w XXI wieku już nie wystarcza.! Rozumiecie wy mentalnie umocowani w mrokach średniowiecza.
    Nie rozumiecie, iz propaganda dzień w dzień sączoną przez media i nie tylko z Rosji nie przemówiła do Ukraińców.Upierając sie ze oni uwierzyli propagandzie Stanów,przy zerowej oglądalności programów USA w Ukrainie.
    Nie rozumiecie iz przykład tuz tuz za granicami Ukrainy 'gospodarki,polityki,demokracji do nich nie przemówił a chcecie wmówić ze przykład USA tu podziałał'
    I ostatnie w XXI wieku kazde suwerenne państwo ma prawo w swoich granicach robić co chce,handlować z kim chce,zawierać sojusze z kim chce I nic nikomu do tego.Nawet sąsiadowi któremu się wydaje ze jest mocarstwem a prawda jest po jego stronie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Towarzyszu @w.i.e.s.i.e.k
      Tak trzymać. Nie pozwalajcie wmawiać nam, że dwa plus dwa to cztery, a czarne nie jest czarne.
      Nie dopuszczajcie do gwałtu na Statui Wolności, która tyle narodów uwolniła od zbędnych im złota i ropy. Własną piersią, towarzyszu brońcie jej cnoty. Jak zajdzie potrzeba to i tyłkiem zasłaniajcie przed chutliwymi atakami ch...hunwejbinów.
      Wszystko zaś, o co zawistnicy pomawiają Nadzwyczajny Naród składajcie na konto Kosmitów. Tych, którym zbawicielskie siły USArmy zlikwidowały ostatnio kilka spodków p o w i e t r z n y c h.
      Dobierajcie się z podobnymi osobnikami po lobotomii i jednomyślnie dawajcie odpór. Bo, co jedna głowa, to nie dwie półgłówki.

      By na tych, co ,,będą mówić; Pokój i bezpieczeństwo-przyszła zagłada'' (1 Tes. 5:3)

      Usuń
    2. Ja bym ci i przyznał racje gdyby nie ta przeklętą pamięć Jak dzis pamiętam z jakim to hasłami w 1939 Krasnaja wyzwalała wschodnie tereny Polski.
      Jakie to głosili hasła "braterskiej pomocy" o dbaniu o Białorusinów i Ukraińców a Polaków w szczególności I jak to się skończyło wiezieniami deportacja na Syberię i łagrami
      Gdybym nie pamiętał jak oni wyzwalali od faszyzmu Polskę i jak do ludzi z AK.BCH a nawet AL przychodził nad ranem Smierszcz by ich aresztować "bo to faszyści"powsadzać do obozów,cześć rozstrzelać a cześć wywieźć by im kraj przez długie lata odbudowywali
      Ja bym ci nawet uwierzył gdybym nie wiedział kto i pod jakim pretekstem urządził pamiętną Obławę Augustowska i jaki był los tych uznanych za faszystów ktorych do dziś grobów nie odnaleziono
      Oni nawet swoich zrzutków partyzantów wsadzali pod pozorem zainfekowania faszyzmem nie licząc się z tym iz wcześniej sami nadawali im ordery i odznaczenia"za walkę z faszyzmem"
      Nawet swoich jeńców z obozów brali na reedukację "bo w obozie nasiąkli faszyzmem"
      Ja bym ci i uwierzył gdybym nie wiedział pod jakimi hasłami włazili jak do siebie do Litwy,Łotwy i Estonii i co tam wyprawiali
      Wiec nie wciskaj kitu a ucz się historii tych narodów !!
      Tych którzy mieli do czynienia z wyzwolicielami posługującymi się taką sama propagandą jak i hasłami dzis na Ukrainie.
      Reszta bez odpowiedzi z głupimi i nieznającymi historii swego kraju i sąsiadów szkoda dyskutować

      Usuń
  4. https://www.facebook.com/photo/?fbid=1931258247254283&set=a.289098281470296

    OdpowiedzUsuń
  5. Moi drodzy.
    Cokolwiek powiecie o tow. @w.i.e.s.i.e.k, nie zagadacie faktu jego parcia do wiedzy. (Na afisz też). Garnie się tu i ówdzie-na salony-żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.
    Serwują mu bździny i inne p i-a r d y onyx'owo-belingcatowe, od których mózg mu zanika, więc szuka ratunku.
    A to na ,,Myśl Polska'' się odchami, u Leszka (szacun) nakręci, na blogu Boba zapozna z inną stroną medalu. Przynajmniej dowie się, że poza jego egocentrycznym malutkim światkiem istnieje setki innych. Nie zawsze równoległych.
    Tow. @w.i.e.s.i.e.k po prostu chce się dokształcić.
    Żeby nikt nad ostatecznym opakowaniem nie powiedział; Człek się uczy do śmierci i głupi umiera.

    Towarzyszu @w.i.e.s.i.e.k.
    Sztetl pińczowski jest z was dumny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dajcie już spokój @w.i.e.s.i.e.k.. Ten człowiek wiele przeżył i co ważne. mimo zaawansowanego wieku wszystko pamięta. Ja też pamiętam jego komentarze w których pisał, że z "matulą" ruscy go wywieźli na wschód. Zdążył wrócić na wyzwolenie Krakowa i widział jak Niemcy mosty minowali. I jeszcze wiele innych sytuacji wojennych i powojennych w których osobiście brał udział. O tym czy by l ranny nie pisał ale o komplikacjach po operacji zaćmy, już tak. Może to uszkodziło mu centralny organ układu nerwowego i dlatego jest tak upierdliwy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tow z rosyjskiej ambasady "przyszyty rodaku"zmień retorykę albo niech ci ją zmieni kierownictwo
    Na zwykle pytania nie potrafisz odpowiedzieć tylko inwektywy cie cieszą
    A z tym ciągłym powtarzaniem "Sztetl pińczowski jest z was dumny. " jesteś żałosny
    Bo powinieneś wiedzieć iz ta diaspora był jedna z lepiej wykształconych wśród nich nie było analfabetów/jak w Polsce/
    Np Żydowski Klub Parlamentarny w latach 1922-27 uznać trzeba za jeden z bardziej elitarnych klubów poselskich: 36 parlamentarzystów legitymowało się wykształceniem wyższym, 17 z nich było prawnikami. Ukończenie przynajmniej szkoły średniej, a najlepiej studiów wyższych było w środowisku żydowskim ambicją powszechną ...
    Ucz się wiec historii a nie pisz głupot

    OdpowiedzUsuń
  8. Bob.
    Przepraszam za te nietematyczne dygresje. Już idzie do rzeczy.

    Znów ,,Myśl Polska'' demistyfikuje.
    -Walka Zachodu ze Wschodem jest wpisana w dzieje Europy-konstatuje A. Koniuszewski na MP.
    Kolejno; Polska, Szwecja, Francja, Turcja, Niemcy-prowadziły na Wschodzie krucjaty albo szukały przestrzeni życiowej.
    Dziś Anglosasi, z machającym tymi lwami syjonistycznym ogonem, szukają szczęścia. Pod pretekstem ,,obrony przed zagrożeniem ze Wschodu'' sięgają po ziemie i zasoby narodów Rosji.
    (Polskę, Kraje bałtyckie, Bałkany...już skolonizowali).
    A mamy XXI wiek z kosmiczną techniką zabijania!

    Terenem konfrontacji, czyli gry wstępnej do ,,Trzeciej światowej'' uczyniono Ukrainę. (Gruzja z Kirgistanem nie spełniły oczekiwań). Do roli mięsa armatniego mielonego przez młyny wojny wyznaczono Ukraińców.
    Pod lufami bandero-nacjonalistycznych szwadronów junty kijowskiej prowadzony jest na stos naród. W interesie Anglosasów, syjonistów i banksterskiej oligarchii.
    Dziś giną Ukraińcy. Polacy ustawiani są po nich w kolejkę.

    Nie należy się dziwić, że wśród obserwatorów tych krwawych wydarzeń, ktoś zatroskany o los swoich dzieci manifestuje lęk pacyfistycznym ,,Go home'' (Bez potrzeby wskazywania adresata). Domagając się wycofania natowskich zagonów-zbrojnego ramienia Stanów Zjednoczonych-chce zapobiec kataklizmowi armagedonu jądrowego.
    Posiadacze ptasich móżdżków nie ogarniają czasu ,,za pięć dwunasta'' na zegarze historii. Z nimi aroganccy alfonsi wojen, niezdolni uświadomić sobie, że zwycięzców ,,po dwunastej'' nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  9. To juz wojska NATO walczą na Ukrainie ?
    A ich zagony wchodzą w głąb Rosji?
    Podaj te radosną wiadomość i ich dyslokację bo jak zwykle te podobno patriotyczne mendia w interesie Anglosasów, syjonistów i banksterskiej oligarchii. ustawione ciągle milczą
    Całe szczęście ze chociaż jeden "arogancki alfons wojen" zdolny jest uświadomić nas o skale zagrożenia
    A w domu wszyscy zdrowi ?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to, macocha odmówiła cycka, czy córka odwrotnej strony medalu, że taki sfrustrowany. A może ojczulek nie zaspokoił chuci?
      Kastracie umysłowy.
      ,,Alfonsem wojen'' nazwiesz swoich bękartów.
      Ode mnie ci wara, padluchu.
      Do chlewu wieprzu ze sztetla pińczowskiego.

      Usuń
    2. Gdzieś się wieprzu i od kogo nauczył na zwykłe pytania odpowiadać inwektywami.? I myślisz żeś jest przekonywujący ?
      70 proc. Rosjan nie ma paszportu i nigdy nie było za granicą. Coś w tym jest. Brak zainteresowania światem widać nawet i u ciebie Nic tylko tępa propaganda

      Usuń
  10. Masz na to dowody, czy tylko, jak zwykle pieprzysz?

    OdpowiedzUsuń
  11. ,,GO HOME'' pod adresem Stanów Zjednoczonych jest realizowane na całym świecie. Zwłaszcza przez narody, którym soldateska jankeska ręcznie narzuca swoje zasady pod pretekstem implementowania demokracji i wolności.
    W krajach takich jak; Iran, Korea Północna...nie ma dnia, żeby nie spalono flagi amerykańskiej ,,z wdzięczności'' za zmuszanie do konsumpcji hamburgera z colą. Każda manifestacja pokojowa przebiega tam pod hasłem ,,Yankee! Go home!''
    Kraje afrykańskie mówią ,,Go home'' wszystkim dotychczasowym kolonizatorom. Brytoli pogonili, teraz pędzą Żabojadów i blokują Jankesów.
    Inną drogę wybrał Izrael.
    Otóż wprowadził zakaz umieszczania flagi ukraińskiej w przestrzeni publicznej pod karą 10 tyś. szekli.
    To cwany sposób na wykazanie niezadowolenia z działań Wielkiego Brata. Izrael po prostu nie godzi się na dzielenie amerykańskimi zasobami z innymi. Nie znosi konkurencji Ukrainy. Nie mogąc powiedzieć; Go home-łukiem wyrażają tę myśl.
    Sam Wuj Sam szykuje się do zabierania doopy w troki z Dzikich Pól. Bez go home wycofuje się z pułapki ukraińskiej. Dał temu właśnie wyraz otwartym oskarżaniem junty kijowskiej o sabotaż Nord Stream. Tym sposobem składa Ukrainę na ołtarzu swoich interesów.
    Wobec dowodów ujawnionych przez Seymoura Hersha, początkujących proces dochodzenia oraz ewentualnych kar za terroryzm, Stany Zjednoczone (przy poparciu Niemiec) kierują wszelkie podejrzenia na Ukrainę.
    Zyski z tej hucpy odniosą wszyscy;
    -Stany Zjednoczone ograniczając ,,pomoc'' wskazywanemu sabotażyście, przestaną rujnować własną gospodarkę.
    -Izraelowi odpadnie konkurent do amerykańskiej kasy.
    -Niemcy dostaną pretekst do torpedowania dostaw broni służącej eskalacji ukraińskiej smuty. Dostaw prowadzących do podpalania Europy.
    -Rosja uzyskałaby legitymację dla swojej ,,operacji specjalnej'', jako karanie winnych.
    Tylko Polska bekiem politruków banderolubnych rozpacza. Miliardy złotych odessanych nam pójdzie w błoto.

    ,,Oto, jak nas biednych ludzi,
    rzeczywistość ze snu budzi''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli stan twojego umysłu stanowi o biedzie to zgadzam sie z tobą

      Usuń
    2. ,,Co za gnida, co za menda
      wciąż po mosznie mi się szwenda''
      Wracaj do sztetla pińczowskiego mendoweszko.

      Usuń
  12. Gdy początku inwazji Putin ogłosił jej cele, ludzie ze zdumieniem pytali
    Jaka denazyfikacja? Jaka demilitaryzacja? Co on gada? Pytali tak, bo czegoś tu nie rozumieli. Czemuż to demilitaryzacji mają zawsze podlegać mniejsze i słabsze państwa jak Ukraina, a nie ogromne i uzbrojone po zęby jak Rosja? Czemuż to trzeba denazyfikować Ukrainę, a Rosji nie trzeba destalinizować? Pytania takie stawiali sobie nie tylko ludzie z szarego tłumu, ale i reprezentujący ich politycy, skoro praktycznie cały Zachód odwrócił się od Rosji i rzucił jej wyzwanie.
    A Rosja dalej nie rozumie, jak bardzo przeraziła świat swoją napaścią na Ukrainę.
    Po sześciu bodaj miesiącach rosyjskie oddziały dotarły zaledwie do połowy Bachmutu. Bachmut może zostanie w końcu „wyzwolony”, ale ile ukraińskich miast jeszcze czeka w kolejce. Dziesiątki w samym obwodzie donieckim, a Rosja przecież chce dojść przynajmniej do Dniepru.
    Jakos nie słyszę by świat skandował GO HOME słyszę natomiast jak świat wraz Ukraińcami krzyczy do Rosjan okupantów Ukrainy GO HOME popędzając ich kopniakami

    OdpowiedzUsuń
  13. Bob.
    Zwracam uwagę na natarczywą próbę wyeliminowania Twojego bloga z przestrzeni internetowej. Wiadomy Ci, a nam znany osobnik usiłuje prowokacjami doprowadzić do ocenzurowania albo zawieszenia Twojego okienka, jako...nieprawomyślnego. Myślozbrodniczego albo wulgarnego.
    Prowokacja polega na obrażaniu pt. Komentatorów poruszanych we wstępniakach tematów, albo wymuszaniu tzw. prawdy o wojnie ukraińskiej, która nie jest mile widziana przez reżim rządzących.
    Jeśli to nie poskutkuje podejrzewam, że donos do bezpieki dopełni formalności.

    Nie nagabuje, daleki jestem od wywierania presji, ale...coś z tym fantem powinieneś uczynić. Ze swej strony dodam, że ubywa nas...do pieczenia chleba. Zawieszenie Twojego bloga zubożyłoby ,,głos wolny, wolność ubezpieczający''.
    A na horyzoncie widać zmiany.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dalszych kila zdań wyjaśnień.
    Zakazano pisać tzw. prawdy o ukraińskiej smucie pod groźbą różnych ostracyzmów.
    Nie pisze się więc. Najczęściej z powodu autocenzury. Nie tyle z obawy ,,zakazu śmiania się'', tylko z powodu ludzkiej przyzwoitości przejawiającej się we współczuciu narodowi ukraińskiemu. (Nie utożsamiać mas z nazistowską juntą kijowską reprezentującą interesy syjonistyczno-anglosaskie)
    Więc nie pisze się o czystkach etnicznych prowadzonych przez juntę w Donbasie (Już ponad 20 tyś. ofiar cywilnych w tym ponad 200 dzieci ,,separów'')
    Zakazano wszelkich słów krytyki pod adresem Zachodu i Kijowa, bo to ,,działania na korzyść Rosji''. Unika się więc karalnej krytyki (aczkolwiek nie każdy, exemplum; Henryk M. z Legnicy).
    Gdy jednakże narzucono narrację propagandy sukcesu Ukrainy i klęski Rosji, trudno o milczenie. Nie dając się ogłupiać łamiemy tę mistyfikację.

    Nie dostaje się orgazmu, jak koniunkturalny rusofob @ w. i.e.s.i.e.k na wiadomość o ofiarach konfliktu ukraińskiego. ( A widać, że jest mu wszystko jedno, po której stronie barykady padł trup, byle krew się lała) . Nie tworzy się ,,pochwały wojny''. Żadnej.
    Ale nie da się zamieść pod dywan obustronnych okrucieństw smuty ukraińskiej w proporcji 10 do 1. (Gen. Załużny na osobistej audiencji u wodza Milley'a podał liczbę ponad 250 tyś. ofiar śmiertelnych po stronie AFU). Nie można zamilczać, że Krym wraz z czterema prowincjami Ukrainy jest rosyjski. Że NATO zatrzymane na Bugu...
    Nie można zamilczać zaniku Ukrainy!
    Reszta może być milczeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listę nakazów i zakazów tzw. poprawności politycznej uzupełniają;
      - zakłamywanie sprawy amerykańskich biolabów na Ukrainie teorią spiskową,
      - bagatelizowanie problemu handlu organami ofiar wojny na Ukrainie,
      - cynizm ciągnionych profitów przez amerykańskie korporacje przemysłowo-zbrojeniowe, maskowany listkiem figowym walki o demokratyczny wolny świat,
      Całkowicie wykluczono z forów dyskusyjnych dążenie wiadomych sił do budowy na Ukrainie ( z Krymem) Nowego Jeruzalem.

      Brak pisania o tych niegodziwościach otwartym tekstem, nie zmieni faktu, że one nie występują. Tak jak i zamknięcie oczu obrzyna umysłowego nie spowoduje zniknięcia rzeczywistości.
      Można zakazywać omawiania oraz opisywania zdarzeń zgodnie z ich stanem faktycznym. Można bez poczucia sprawiedliwości karać niewolnicze zakazy mówienia i pisania.
      Ale nie ma takiej siły, żeby zakazała nam myśleć.

      Kartezjusz wiecznie żywy!

      Usuń
  15. A nie pomyślałeś ze to ty tylko ,posługujesz sie wulgaryzmami lub inwektywami krzycząc nas tu bija Bo wolność słowa I nas za to skasują
    Nie pomyślałeś ze to ty swoim pisaniem pełnym przeinaczeń i propagandy nie podając źródła przypinając Ukraińcom to co robią Rosjanie lub ich kolaboranci
    "o czystkach etnicznych prowadzonych przez juntę w Donbasie (Już ponad 20 tyś. ofiar cywilnych w tym ponad 200 dzieci ,,separów'')
    A przecież jak do tej pory Donbas był i jest w rekach Rosjan i "separow"
    sam do tego sie przyczyniasz.
    Czyli co na terenie zajętym przez Rosjan i "separow"Ukraińcy robią czystki etniczne ??
    Czytaj co piszesz nie powielaj ruskiej propagandy a nikt się ciebie czepiać ne będzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedaku.
      Do przedszkola ze zdolnościami nie wykraczającymi poza ,,czepianie się''. Może tam nauczą niuansować ,,czepianie się'' od dyskusji czyli wymiany zdań.
      W piaskownicy przedszkolnej są właściwi dla twojego poziomu ,,czepialscy''.
      Czepiania się tramwaju nie polecam. Może oddać.
      Bez odbioru.

      Usuń
    2. Pełna kurtuazji i merytorycznosci odpowiedz !Brawo !B wysoki poziom "dyskusji"

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.