Czy w Paryżu szykuje się powtórka 14 lipca 1789 r. kiedy rozpoczęła się Wielka Rewolucja Francuska w wyniku której obalono monarchię absolutną. Czy zwolennik karania państw UE które nie zgadzają się na przymusową relokację imigrantów wyciągnie lekcje z ostatnich wydarzeń w stolicy rządzonego przez niego kraju? Oczywiście te wydarzenia nie są dziełem obecnej fali imigrantów ale ludności z dawnych kolonii francuskich w Afryce którzy nie do końca przyzwyczaili się do warunków prawnych obowiązujących w tym kraju.
Podobne wydarzenia , chociaż w mniejszej skali można było obserwować w wielu zachodnich stolicach UE. Nie dziwi mnie, że lider PO D. Tusk, wstrząśnięty wydarzeniami w Paryżu i dbający o bezpieczeństwo Polaków, modyfikuje swój poprzedni stosunek do nielegalnych imigrantów. Mało tego, zarzuca Kaczyńskiemu, że ten "przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z Arabii Saudyjskiej, Indii, Iranu, Nigerii ,Pakistanu...".
Czy wyborcy mają dać wiarę i zagłosować na człowieka który na potrzeby wyborów zmienia swoje poglądy?
Dlatego nie wierzę w zmianę stanowiska w kwestii uchodźców którą obwieścił na Twitterze.
"Polacy muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami!"
https://www.liiil.pl/promujnotke