wtorek, 13 grudnia 2022

KORUPCYJNA UNIA



Alarmujące doniesienia płyną z Brukseli. Belgijscy śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie korupcji wiceszefowej Parlamentu Europejskiego, pochodzącej z Grecji Evy Kali. Wiceszefowa Kali należy do frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów. Do tej frakcji należy również Leszek Miller, bardzo aktywny w mediach, zawsze mający wiele do powiedzenia ale milczący w sprawie swojej greckiej koleżanki. Zarzuty dla Kali są poważne, udział w organizacji przestępczej, pranie pieniędzy, korupcja. Skalę korupcji w tej drugiej co do wielkości frakcji Parlamentu Europejskiego uważa się za porażającą. Jednego z podejrzanych nie można aresztować - chroni go immunitet  PE.U kolejnego podejrzanego znaleziono 600 tysięcy euro. U wiceprzewodniczącej znaleziono worki pieniędzy. Według belgijskich dziennikarzy to kwota sześciocyfrowa, czyli od miliona do 9 milionów euro. Nie można powiedzieć, że Eva Kali była złą córką. Jej ojca również zatrzymano gdy usiłował zwiać z walizką pełną pieniędzy.

Mam nadzieję, że przy okazji tej korupcyjnej działalności w Parlamencie Europejskim, śledczy powrócą do dość dziwnych decyzji sprzed lat dzięki, którym rak stał się rybą a marchewka owocem. Wtedy eurodeputowana ale jeszcze nie wiceszefowa Eva Kali była członkiem PE.

 Parlament Europejski tak stanowczy, rygorystyczny, surowy, nieugięty, nieustępliwy- jednym słowem pryncypialny dla niepokornych ma w swoich władzach przestępców którzy podejmowali ,być może wiele decyzji za pieniądze.

Podobno pieniądze na korumpowanie unijnych polityków pochodzą z Kataru. Władze Kataru stanowczo zaprzeczyły, że kupowały sobie przychylność europejskich polityków.


Skoro nie Katar, to pozostaje jedynie Rosja . Ten trop polecam uwadze ,śledczych z TVN. Znaleźli rosyjskiego szpiega działającego co najmniej od 2006 roku to bez problemów udowodnią, że to Rosja korumpowała polityków z PE aby rozsadzić znienawidzoną Unię od środka.


                                                            http://www.liiil.pl/promujnotke                                     



niedziela, 11 grudnia 2022

ZBROIMY SIĘ

  
Nie jestem przeciwnikiem wyposażenie polskiej armii w nowoczesny sprzęt, który ma służyć obronności kraju. Pragnę tylko przypomnieć, że Polska jest członkiem paktu "obronnego" NATO i w razie zagrożenia cała jego potęga będzie nas bronić. Pytanie brzmi przed kim? Zachodni analitycy przewidują, a potwierdza to rzetelna SBU, że Ukraińcy wojnę wygrają już w przyszłym roku. Tak więc inwestowanie w wątpliwej jakości sprzęt wojskowy jest marnowaniem pieniędzy które można wykorzystać do innych celów. Jako jedni z nielicznych członków NATO, od kilku lat zgodnie z życzeniem Amerykanów przeznaczamy ponad  2 % PKB na cele wojskowe. Inni, bogatsi o wiele mniej - np. Niemcy 1,2-1,5 % PKB, Włosi 1,4, Hiszpania 1,02. W ubiegłym roku na obronność przeznaczona 13, 3 miliarda dolarów.

Kupimy za 4,6 miliarda dolarów 32 samoloty F-35 , według Błaszczaka najnowocześniejsze samoloty piątej generacji, O problemach z tymi samolotami w Korei Południowej już pisałem. A oto przykład z Japonii - https://geekweek.interia.pl/technologia/news-supermysliwiec-usa-rozpadl-sie-w-trakcie-holowania-jest-nagr,nId,6448990?parametr=zobacz_takze .Te niewidoczne samoloty mają oficjalny zakaz omijania chmur burzowych i zakaz lotu w odległości mniejszej niż 40 kilometrów od wyładowań atmosferycznych. Może go piorun strzelić i kilkadziesiąt milionów może nie nadawać się do eksploatacji, w najlepszym przypadku.

Kupujemy od Koreańczyków bo dostawa będzie szybko. I tak jest. Kilka dni temu, prezydent uroczyście witał 10 oczywiście nowoczesnych czołgów K2 i  równie nowoczesne armatohaubice K9. Za czołgi i armatohaubice zapłacimy prawie 6 miliardów dolarów.

Czołgi K2 PL mają odmienną konfigurację od wcześniejszych zapowiedzi. Oferowana Polsce wersja, którą można było zobaczyć podczas targów MSPO w roku 2020 w Kielcach znacząco różni się od aktualnie dostarczonej. Ale co tam, czołg to czołg i co się będziemy detalami zajmować.

Armatohaubice K9 to koreański odpowiednik polskiego Kraba którego wartość została sprawdzona w działaniach wojennych na Ukrainie a nie na poligonie. Ukraińcy wystawiają najwyższe oceny polskim projektantom i wykonawcom tego sprzętu produkowanego w Stalowej Woli. Dlaczego nie możemy zainwestować te miliardy dolarów w sprzęt produkowany w Polsce?, nie wiadomo. Tuż przed dostarczeniem pierwszych koreańskich armatohaubic okazało się, że nie będzie to nowy wariant sprzętu , ale jego starsza wersja. To również można podsumować armata to armata i nie liczą się detale.

W dłuższej perspektywie Koreańczycy skasują nas na około 12 miliardów dolarów. I po co się zbroić jak w krótkiej perspektywie Rosja zostanie pokonana.

Polski rząd wydaje pieniądze których nie ma aby zaspokoić swój sen o potędze. Ten dług będziemy spłacać przez pokolenia, nawet wtedy gdy już nikt nie będzie pamiętał, że w Polsce rządził Duda Morawiecki, Błaszczak, Kaczyński i spółka.

  

                                              http://www.liiil.pl/promujnotke





piątek, 9 grudnia 2022

SZPIEG

 


Tomasz L. urzędnik jednego z warszawskich urzędów został w marcu br. zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Śledztwo trwa, podejrzany siedzi w areszcie i niewiele osób o tym wiedziało, aż do grudnia. Nie wyspecjalizowane polskie służby specjalne zajmujące się tego typu sprawami  tylko dziennikarze TVN ujawnili istotne szczegóły dotyczące prawdopodobnych powiązań podejrzanego z politykami partii obecnie rządzącej. Nastąpiła eskalacja wojny Polsko-polskiej, zastępując już nieco zgraną wojnę na Ukrainie. Każdy pretekst w kontekście przyszłorocznych wyborów jest dobry. Pokazuje również prawdziwe oblicze dawnych opozycjonistów podzielonych z jednej strony chęcią trwania a z drugiej dostania się do koryta jakie daje sprawowanie władzy.

Na  dziś wiemy, że Tomasz L. jest podejrzany o szpiegostwo. Nie wiemy w jakim okresie współpracował z Rosjanami i jakie materiały im przekazywał. Mimo tej, ogólnej niewiedzy jedna i druga strona walcząca o koryto wzajemnie się oskarża. Nie wiemy czy podejrzany był już szpiegiem w okresie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, wiemy tylko, że był członkiem komisji likwidacyjnej. Śledczy z TVN-u twierdzą, że miał dostęp do największych tajemnic polskiego wywiadu i kontrwywiadu, skoro tak twierdzą to myślę ,że mają na to dowody. A co będzie z wiarygodnością TVN jeżeli Sąd nie potwierdzi ich rewelacji.

 Mam nadzieję, że ta sprawa do końca zostanie wyjaśniona im szybciej tym lepiej. Jednocześnie zastanawiam się nad funkcjonowaniem kilku służb zajmujących się wywiadem i kontrwywiadem, zarówno cywilnych jak i wojskowych, że fakt szpiegostwa, jeżeli oczywiście miał miejsce, został wykryty dopiero po 16 a być może więcej latach. Profesjonaliści!

Wojna na Ukrainie otworzyła szeroko wrota dla uchodźców z Ukrainy. Czy nasze służby w jakikolwiek sposób sprawdzają, weryfikują  przybywających do nas i dalej przemieszczających się do strefy Schengen  rosyjskich szpiegów z ukraińskimi paszportami? 

Mamy kolejnego kandydata na agenta. 



Dlaczego w polskiej przestrzeni publicznej nigdy na serio, z pełną powagą nie zostało postawione i przedyskutowane pytanie: Czy Antoni Macierewicz jest rosyjskim agentem?p

https://natemat.pl/455053,michalik-czy-antoni-macierewicz-jest-rosyjskim-agentem


                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke