środa, 19 października 2022

JERZY S.

 

Ale sensacja, Jerzy S. potrącił motocyklistę i media wreszcie mają temat, lepszy od ciągłego  relacjonowania  sukcesów wojsk ukraińskich w walce z Rosjanami. Nie zamierzam bronić sprawcy wypadku, bo nawet gdyby nie on potrącił motocyklistę a motocyklista potrącił jego samochód to jazda na "podwójnym gazie" jest przestępstwem. Różne źródła podają, że kierowca Leksusa miał od 0,3 do 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tylko w wakacje b.r. Policja zatrzymała 23 tysiące nietrzeźwych kierowców, a ilu nie zatrzymała trudno powiedzieć. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na "podwójnym gazie" jeździła wielokrotnie większa liczba kierowców. I co ? I nikt nie robił z tego sensacji. Pojawiają się niesprawdzone wersje, dotyczące zatrzymania kierowcy a ja mimo wszystko wierzę w wersję którą podaje sprawca wypadku. Nie uciekał, a zatrzymał go poszkodowany motocyklista a nie inny kierowca jak podają niektóre media.

Tylko dlatego ,że Jerzy S. jest znana postacią i raczej nie przepada za obecnie rządzącymi to pierwsza informacja przekazana przez dziennikarza portalu TVP, korespondenta tej stacji w Niemczech , Cezarego Gmyza jest dla mnie zaskakująca. Jaki ten Świat jest mały.

Jak już pisałem powyżej, nie zamierzam bronić sprawcy ale apeluję o wstrzemięźliwość w wypowiadaniu się w temacie , szczególnie tym, którzy nie będąc świadkiem wydarzenia mają najwięcej do powiedzenia.


                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 17 października 2022

NATO

 



Po zakończeniu II Wojny Światowej, Amerykanie i ZSRR podzielili Europę na strefy wpływów. Terytorialnie największa strefa, za zgodą zachodnich aliantów, przypadła w udziale Stalinowi. Powstały więc dwa  rywalizujące ze sobą bloki - kapitalistyczny z USA na czele i komunistyczny  pod przywództwem ZSRR.




Eskalacja napięć pomiędzy USA i ZSRR doprowadziła do powstania  w 1949 r. Sojuszu Północnoatlantyckiego ,którego celem miała być obrona przed militarną agresją ZSRR i innych państw Europy Środkowej leżących w strefie wpływu Związku Radzieckiego. W 1955 roku ZSRR powołał Układ Warszawski jako przeciwwagę NATO. Zarówno jedni jak i drudzy wykorzystywali swoją potęgę militarną w dyscyplinowaniu  państw leżących w ich strefach wpływu.

Rozpad ZSRR w 1991 r. był również końcem Układu Warszawskiego. Zmiany  polityczne, jakie nastąpiły w tym okresie i w latach późniejszych spowodowały  to ,że wszystkie państwa  Układu Warszawskiego w kolejnych latach wstępowały do paktu obronnego jakim podobno jest NATO. Mimo tego, że ZSRR przestał istnieć a komunizm się skończył 4 czerwca 1989 r. przynajmniej w Polsce, co ogłosiła aktorka Szczepkowska. Komunizm się skończył a NATO w dalszym ciągu funkcjonuje angażując się w kolejne konflikty zbrojne których rozwiązaniem powinna zająć się ONZ i jej agendy. Nawet czytelnicy zajmujący się jedynie okazyjnie polityką bez trudu potrafią wymienić konflikty zbrojne w których udział brały wojska NATO w tym polscy żołnierze.

Atak Rosji na Ukrainę, państwa które nie należą do NATO spowodował ogromne zaangażowanie się członków NATO nie tylko w pomoc humanitarną ale w pomoc militarną po jednej stronie konfliktu. Nie kwestionuję, że agresorem jest Rosja ale militarna pomoc zwiększa ryzyko szaleńczego kroku ze strony prezydenta Rosji, czyli użycia broni atomowej. Ten konflikt zapewne będzie trwał jeszcze długo niosąc śmierć i zniszczenia na Ukrainie, traktowanej przez NATO jako poligon doświadczalny a żołnierzy ukraińskich jako mięso armatnie. To Polska ,a nie USA, jest państwem frontowym najbardziej zagrożonym, po Ukrainie w razie atomowego holokaustu.

Dziwię się bardzo, że to NATO, pakt militarny, a nie powołana do tego Organizacja Narodów Zjednoczonych odgrywa główną rolę w tym konflikcie. Nie słyszałem o żadnych inicjatywach pokojowych, próbach mediacji czy wykorzystania sił pokojowych jakimi dysponuje ta organizacja w celu przerwania, zawieszenia czy zakończenia tego konfliktu.

 

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 14 października 2022

BIDEN

 


Prezydent Biden : "Ukraina ma prawo do takich samych praw jak każdy inny suwerenny kraj. Rosja nie może zmieniać granic siłą. Rosja niszczy fundamenty międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa".

Czy jest ktoś kto nie zgadza się z wypowiedzią prezydenta USA? Raczej wszyscy się zgadzamy, z tym, że wkraczanie obcych wojsk na terytoria innych państw, niszczenie infrastruktury, zabijanie ludzi, siłowe zmiany przywódców, zmiany granic i wszystkie zbrodnie związane z konfliktami są niedopuszczalne. Słowa  prezydenta Bidena, stoją w kontrze do zaangażowania wojsk amerykańskich w kilkadziesiąt konfliktów zbrojnych pod różnymi pretekstami. Począwszy od walki z komunistami, poprzez walkę z terrorystami, walkę z dyktatorami, żołnierze amerykańscy popełniali zbrodnie ludobójstwa, wykonywali wyroki bez sądu, bardzo często bez umocowania prawnego np. zgody RB ONZ na tego typu działania. Pomocą militarną Amerykanie służyli przy obalaniu prezydentów w suwerennych krajach, dlatego, że mieli inne poglądy i nie zgadzali się  wykorzystywaniem ich bogactw naturalnych przez USA.

Liczbę konfliktów w których kolejni prezydenci Stanów Zjednoczonych angażowali amerykańskich żołnierzy w Europie, Azji, Afryce, Ameryce Południowej można liczyć w dziesiątki. W wyniku tego demokratyzowania świata pod amerykańskie dyktando, liczba zabitych, okaleczonych dzieci, kobiet, starców, to dziesiątki jeżeli nie setki tysięcy.

Gdyby słowa wypowiedziane przez prezydenta USA zostały wypowiedziane przez innego, znaczącego polityka, można by je przyjąć bez zastrzeżeń. Mowa Bidena, to szczyt amerykańskiej hipokryzji.

Czy Amerykanom więcej wolno, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji, a innym nie? To pytanie kieruję do czytelników tego bloga.


                                              http://www.liiil.pl/promujnotke