Zamiast krytykować Sikorskiego, należy zastanowić się, czy jego poprzednie stwierdzenie o "robieniu laski Amerykanom" i obecne podziękowanie USA za "bumm" na Bałtyku nie są bliżej prawdy niż to się niektórym, szczególnie prawicowym politykom, wydaje. Kolejne rządy, nie zważając na nasze położenie geograficzne ceniły sobie bardziej odległe mocarstwo niż europejskich partnerów. Aby uwiarygodnić zerwanie z komunistyczna przeszłością, premier Miller i prezydent Kwaśniewski wysłali polskich żołnierzy na pomoc Amerykanom do Iraku, aby zaprowadzić tam demokrację w amerykańskim stylu. Zamiast obiecanych kontraktów na odbudowę Iraku oraz tańszej irackiej ropy która miała do nas trafić Polska otrzymała od Amerykanów prezent. Dwie fregaty rakietowe które zostały wycofane przez Amerykanów i czekały na złomowanie, podarowano Polsce. Ochłap rzucony sojusznikom, nie ostatni zresztą. Podobnie dla Polski zakończyła się demokratyzacja Afganistanu otrzymaliśmy od Amerykanów lekko opancerzone pojazdy HMMWV (ok. 140).
Od czasu zakupu F-16 wydajemy miliardy dolarów na zakup amerykańskiego uzbrojenia płacąc wielokrotnie wyższe ceny niż inne państwa które nie robią "Amerykanom laski.
Reasumując ten wątek ,ocenę Sikorskiego uważam za uzasadnioną.
Czy podziękowanie skierowane do USA za uszkodzenie rurociągów na Bałtyku jest zasadne? Moim zdaniem tak. Jaki cel miałaby Rosja niszcząc rurociąg. Wojna na Ukrainie kiedyś się skończy, Putin nie będzie wiecznie rządził a nieuszkodzony rurociąg w przyszłości mógłby funkcjonować. Niszcząc rurociąg Rosja eliminuje się z dostaw gazu do Europy. Sikorski, swoje podziękowanie mógł oprzeć na wypowiedzi prezydenta Bidena:
ABC News
@ABC
Pres. Biden: "If Russia invades...then there will be no longer a Nord Stream 2. We will bring an end to it." Reporter: "But how will you do that, exactly, since...the project is in Germany's control?" Biden: "I promise you, we will be able to do that."
Wykorzystując łacińską sentencję, "is fecit, cui prodest" -/ ten uczynił, czyja korzyść/ nie trudno wyciągnąć z tego wniosek o tym że , największą korzyść gospodarczą osiągają Amerykanie.
Czy Sikorski miał rację, dziękując Amerykanom. Obawiam się, że nigdy się o tym nie dowiemy z polityczna szkodą dla kariery Sikorskiego.