piątek, 3 czerwca 2022

100 DNI

Dzisiaj mija 100  dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Po nieudanym ataku na Kijów nastąpiło pasmo porażek wojsk rosyjskich o czym informują media szczegółowo opisując każdy dzień walki i gigantyczne straty jakie ponoszą Rosjanie zarówno w sprzęcie jak i w potencjale ludzkim. Z tych informacji wynika, że Rosjanie już przegrali wojnę. Kto sądzi inaczej jest określany "onucą Putina", " kacapem"  i innymi niekoniecznie przyjemnymi epitetami.

Zdaje sobie sprawę z tego, że wielu Polaków ,wcześniej krytykując Kaczyńskiego i prawicę tworzącą rząd za rusofobie, z dnia na dzień stali się rusofobami. Nie mam nikomu za złe takiej postawy ale jeżeli chodzi o wojnę na Ukrainie następuje medialna przesada wielu wydarzeń dotyczących walk Ukraińców z Rosjanami, sukcesów jednej i porażek drugiej strony konfliktu.

Od  czasu do czasu pojawiają się relacje wydarzeń na opisujące stan faktyczny a nie propagandowy walk na Ukrainie szczególnie w ostatnim okresie.  Amerykański "The New York Times" który raczej nie jest prorosyjski relacjonuje, że na wchodzie Ukrainy leżą tuziny zabitych ukraińskich żołnierzy". Niektórzy wysłani ochotnicy szkoleni są dopiero po przybyciu na front. Uczą się jak strzelać z ciężkich karabinów maszynowych ,pocisków przeciwpancernych i granatników, ponieważ broń tego typu jest tylko tam informuje gazeta. Trudno więc się dziwić, że Rosjanie prą do przodu zajmując kolejne miasta i obecnie ponad 20 % obszaru Ukrainy znajduje się pod ich okupacją.

Zdania w sprawie konfliktu dzielą również ekspertów, m.in.  polscy generałowie Skrzypczak, Polko czy były szef Sojuszniczego Dowództwa Sił Połączonych NATO Hans-Lothar  Domrose uważają, że wygrywa Ukraina. Innego zdania jest natomiast gen, Leon Komornicki /były zastępca Szefa Sztabu  Generalnego WP/ i ppłk. Marcin Faliński /były oficer Agencji Wywiadu/ którzy twierdzą, że jak na razie, wygrywa Rosja mimo, że nie zrealizowała do tej pory głównych celów politycznych, twierdzi gen. Komornicki. Z tym twierdzeniem zgadza się p.płk Faliński w programie "NEWSROOM".

A co o tych opiniach ekspertów sądzą czytelnicy? 


                                                           http://www.liiil.pl/promujnotke



środa, 1 czerwca 2022

BIZNESY USA


 

 To nie Ukraina,  czy coraz to większe sankcje nakładane na Rosję będą decydować o zakończeniu wojny na Ukrainie. To Putin ją zakończy gdy osiągnie określone cele lub Amerykanie którym już nie będzie się opłacało inwestować w Ukrainę. Wojna to dla jednych tragedia ,dla innych miliardowe biznesy na nieszczęściu ludzi. Strach co do dalszej ekspansji Rosji na kolejne europejskie państwa, podsycany przez amerykańskie lobby zbrojeniowe przekłada się na zwiększenie nakładów na zbrojenia. Strach, moim zdaniem nieuzasadniony, sądząc z przekazów SBU, z których wynika, że ogrom zniszczeń które dokonała słaba militarnie Ukraina wojskom rosyjskim, upoważnia mnie do stwierdzenia, że Rosja w konfrontacji z NATO poniosłaby nieporównywalnie większą klęskę . Tak więc ogromy potencjał militarny NATO nie powinien być w drastyczny sposób zwiększany kosztem wyrzeczeń społeczeństw, szczególnie państw europejskich będących ciągle na dorobku.

Takim przykładem jest nasze państwo. Jesteśmy w NATO, od lat przekazujemy na zbrojenia najwyższy procent PKB inwestując te pieniądze w uzbrojenie kupowane w USA. Wielokrotnie pisałem o systemach "Patriot" które Amerykanie oferowali nam 3 razy drożej niż Koreańczykom z południa. W kwietniu 2018 r. podpisano kontrakt na dwie baterie /16 wyrzutni/ o wartości 4,75 miliardów dolarów. Obecnie staramy się o pozyskanie 6 takich systemów, cena zapewne będzie "nieco" wyższa. Od lat inwestujemy w amerykański przemysł zbrojeniowy podobnie jak wiele innych państw. Tak więc Amerykanom nie będzie się spieszyło do zakończenia działań na Ukrainie, mimo rosnącego oporu polityków Partii Republikańskiej.

 Kolejna inwestycja to zakup 250 amerykańskich czołgów za prawie 5 miliardów dolarów, które mają być dostarczone na przełomie 2024/25  roku. Czy śmiertelnie chory Putin będzie nam jeszcze wtedy zagrażał?  Trudno przewidzieć, ale Amerykanie skasują prawie 5 mld. dolarów.

 Jak dotychczas najlepszy biznes na wojnie robią Amerykanie. Jeżeli Putin nie pokrzyżuje im planów jeszcze długo będą osłabiać Rosję i Europę która sankcjami również szkodzi własnej gospodarce i o to między innymi Amerykanom chodzi.


                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke



poniedziałek, 30 maja 2022

PUTIN nie żyje?


To  nie botox ani Krym zmienił wygląd przywódcy Rosji, to może być sobowtór który go zastępuje. "Daily Mirror" brytyjska gazeta mająca dobre kontakty z brytyjskim wywiadem spekuluje, że Putin może już nie żyć. Chcąc utrzymać władzę inni czołowi politycy Rosji  lojalni wobec Putina zastąpili go sobowtórem a jego śmierć jest utrzymywana w tajemnicy.

Zanim doszło do rzekomej śmierci prezydenta Rosji, w mediach pojawiało się wiele spekulacji na temat jego stanu zdrowia. W "Dniu Zwycięstwa" Putin siedzący na trybunie honorowej miał okryte nogi kocem w temperaturze + 9 stopni. Musiał być chory skoro było mu zimno. Złożył wiązankę kwiatów lewą ręką, pewnie ma niedowład prawej spekulowano. Putin bierze sterydy spekuluje dalej angielska gazeta i dlatego jest tak opuchnięty. Blisko związany z Kremlem rosyjski oligarcha miał powiedzieć - komu?- "Putin jest bardzo chory na raka krwi" i przed inwazją na Ukrainę przeszedł operację. Starsi rangą szefowie MI6 twierdzą, że Putin był bardzo chory a jego  śmierć  prawdopodobnie zostanie zatuszowana.

O kolejnej operacji informuje włoski dziennik "La Stampa". Powodem operacji ma być choroba nowotworowa żołądka. Putinowi usunięto z jamy brzusznej kilka litrów płynu surowiczego. Pobrano również próbki do zbadania przyczyn wodobrzusza. Kolejna angielska gazeta "Daily Mail" dokłada pacjentowi jeszcze  jedna chorobę - Parkinsona. Inne niezidentyfikowane brytyjskie media informują, nie o śmierci a o pogarszającym się stanie zdrowia W. Putina. Ma on cierpieć na stopniową utratę wzroku i niekontrolowane drżenie kończyn. Potrzebuje kartek z przemówieniem napisanych wielkimi literami bo inaczej nie odczyta tego co ma powiedzieć, podaje anonimowe źródło. Putin ma żyć maksymalnie 2 - 3 lata.

Portal niemieckiego dziennika "Bild" zamiast zająć się brakiem wysyłania uzbrojenia na Ukrainę przez własny rząd oraz kłamstwami dotyczącymi dostawy niemieckich czołgów do Polski wskazuje, że Putina może zastąpić jego córka Katarina Tichonowa na początek jako szefowa rządzącej partii Jedna Rosja.

Wiele tych informacji powielanych przez zagraniczne media pochodzi z kanału  "General SVR" działającego na Telegramie którego wiarygodność wydaje się być zbliżona do SBU, czyli niewielka.


                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke