Wojna na Ukrainie staje się coraz bardziej krwawsza. Coraz więcej cywilów w wyniku ataków rakietowych ginie w gruzach niszczonych budynków. Póki jest jeszcze czas należy zastanowić się co dalej. Aby setki ginących nie zamieniły się w setki tysięcy ofiar. Nie przekonują mnie rzekomo liczne sukcesy wojsk ukraińskich, zdobycze sprzętu czy likwidacja kilkunastu tysięcy żołnierzy rosyjskich bo nadal przewagę ma Rosja, bo to ona okupuje tereny Ukrainy a nie na odwrót. Nie przekonują mnie również analizy wojskowych, prognozy polityków twierdzące, że Putin już przegrał. Może kilka bitew ale nie wojnę której kontynuacja zrówna z ziemią wielkie połacie Ukrainy przyniesie śmierć tysiącom jej mieszkańców a miliony zmusi do ucieczki.
Wiele osób uważa, że za inwazje na Ukrainę odpowiada Putin i tylko jego "odpiłowanie" może zakończyć ten konflikt. "Odpiłowanie" to powiedzenie b. prezydenta USA gdy w 1960 roku zlecił zabójstwo Fidela Castro. Jak wiemy nieudane. Wykonanie czegoś takiego jest raczej niemożliwe a gdyby nawet Putin "dobrowolnie" zrezygnował z funkcji prezydenta to żaden jego następca nie wyrazi zgody na przyjęcie Ukrainy do NATO. Wiele wątpliwości w tej kwestii ma wielu polityków zachodnich w tym gronie jest również były szef MSZ Sikorski. Stwierdził on, że Ukraina w najbliższych latach nie wejdzie do NATO a obietnica złożona Ukrainie w 2008 r. była obietnicą" na święte nigdy". Skoro droga Ukrainy do NATO jest praktycznie zamknięta to może politycy zachodu poinformują o tym prezydenta Ukrainy. Rezygnacja przez Ukrainę z wejścia do NATO, nie dlatego że Ukraina nie chce tylko dlatego ,że NATO nie widzi możliwości jej przyjęcia mogłoby być wstępem do rozmów pokojowych aby zapobiec dalszym stratom szczególnie na Ukrainie.
Część polityków zachodu, mimo pozornego poparcia udzielanego Ukrainie z ulgą przyjęłoby klęskę Ukrainy. Ta wojna oprócz strat ponoszonych przez walczące strony przynosi straty gospodarcze również stronom które nie są aktywnie zaangażowane w konflikt, a to może powodować wybuchy niezadowolenia przyzwyczajonych do spokoju i dobrobytu mieszkańców państw Europy Zachodniej. Dlatego, mimo bohaterstwa Ukraińców, czas pracuje dla Putina bo wcześniej czy później zachodnia opinia publiczna znajdzie sobie inne tematy niż wojna na Ukrainie a politycy?
Nie chcieli umierać za Gdańsk, czy będą chcieli za Ukrainę ?
http://www.liiil.pl/promujnotke