
Czy to przykład dobrych manier opozycji?
Wnikliwi obserwatorzy polskiej sceny politycznej doskonale wiedzą,
o tym że,politycy Platformy Obywatelskiej poszerzonej przez "przystawki"
zwanej Koalicja Obywatelską to środowisko ludzi kulturalnych,dobrze
wychowanych którym nie obce są zasady savoir vivre.
Posłanka Jachira,posłowie Nitras,Szczerba czy Kierwiński nie mówiąc
już o prezesie Budce,kandydacie Trzaskowskim czy absolwencie Oxfordu
Sikorskim to podręcznikowe przykłady kultury i dobrych manier.
Nie należy zapominać o dobrych manierach D.Tuska który mówiąc
do Kaczyńskiego "nie strasz,nie strasz bo się ze***sz" nie dokończył
powiedzenia,a to tylko dlatego,że pora była wczesna.
Przepraszam tych wszystkich członków KO których nie wymieniłem
z nazwiska którzy również błyszczą na firmamencie polityki swoimi
dobrymi manierami.
Prezes Kaczyński,wypowiadając te obraźliwe słowa o "chamskiej hołocie"
wykazał elementarny brak dobrych manier.Zaskakuje mnie jednak to,
że dotknięci tymi słowami poczuli się akurat, przedstawiciele PO-KO.
Posłanka Nowacka po brzydkim ataku Kaczyńskiego powiedziała że:
"ma wrażenie,iż pan poseł Kaczyński nazwał posłów PO hołotą".
Prezes Budka natomiast rozszerzył ten atak na wszystkich posłów opozycji.
"Uderz w stół a nożyce się odezwą",czyżby w myśl tego powiedzenia
"niewinni" przedstawiciele PO-KO mieli coś za uszami?, bo pozostałe
ugrupowania opozycji nie za bardzo protestują przeciwko nieparlamentarnemu
zachowaniu Kaczyńskiego.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Słuchając ,oglądając czy czytając wypowiedzi lewicowych polityków