
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej S.Marciniak.
Decyzja PKW powinna zadowolić wszystkie strony konfliktu dotyczącego
majowych wyborów korespondencyjnych.Powinna,ale jak sądzę niektórzy
w dalszym ciągu będą szukać popularnej "dziury w całym".
Decyzja PKW podjęta jednomyślnie przez "starych" i "młodych"członków
świadczy o tym,że możliwe jest porozumienie ponad podziałami.
Zadowolona będzie PKW której rządzący odebrali wiele prerogatyw
a teraz w pośpiechu muszą je wracać,aby wybory organizowała
powołana do tego Instytucja a nie politycy,w tym przypadku,partii rządzącej.
Zadowolone jest PiS które uniknęło kompromitacji oraz posądzeń
o manipulowanie wynikami wyborów,brakiem tajności ,równości
i wszystkimi nie do końca prawnymi działaniami dotyczącymi majowych
wyborów prezydenckich.
Zadowoleni powinni być również kandydaci którzy będą mieli więcej
czasu na prezentacje swoich programów i znaczne poprawienie swoich
wyników poparcia.
Ostatnie sondaże mówią o wysokim poparciu dla urzędującego prezydenta.
Niektóre nawet wskazywały na wygranie w I turze.Wybory czerwcowe
czy lipcowe mogą odwrócić niekorzystny dla kandydatów opozycji trend
i nieco zmienić "klasyfikacje" kandydatów.
Zapewne sondaże kandydatki KO poszybują o ile wreszcie oficjalnie
potwierdzi swoje kandydowanie,Chyba,że zostanie zastąpiona innym
kandydatem,co byłoby najlepszym rozwiązaniem.
Jestem zawiedziony słabym wynikiem jedynego lewicowca wśród
kandydatów w wyborach.Nie byłem i nie jestem przekonany o tym że,
R.Biedroń był i prawdopodobnie zostanie,kandydatem Lewicy.
Proponuję aby w sposób radykalny zmienił swój program wyborczy
który dociera tylko do wąskiej grupy wyborców.Nawet lewicowi wyborcy
nie głosują ,w sondażach na Biedronia.
Nie można mówić o zmianie,wprowadzeniu swoich pomysłów wiedząc,
że w obecnym składzie Sejmu nie maja szans na realizacje.
Mówiąc o jednopłciowych małżeństwach,aborcji na żądanie,czy wyprowadzeniu
religii ze szkół nie powiększy się elektoratu.Wszyscy wiedzą jakie w tych
sprawach ma poglądy kandydat Lewicy i czy będzie je głośno artykułował
czy wyciszy i tak na niego oddadzą swój głos.
Dlatego te kwestie w końcówce wyborów powinny zejść na 2 plan
bo społeczeństwo oczekuje stabilności w walce z pandemią,pomysłów
na rozwiązanie czekających nas trudności gospodarczych.
Również sposób przekazu powinien ulec zmianie,nie można ze 100% pewnością
przekazywać swoich radykalnych pomysłów,wiedząc,że nie leżą
w kompetencji prezydenta i nie są możliwe do realizacji bez poparcia
większości sejmowej.Moim zdaniem,forma,będę próbował,starał się,
wetował niekorzystne dla społeczeństwa decyzje rządu jest lepsza niż,
niż pewność kandydata co do zrealizowania niemożliwych pomysłów.
Mam nadzieję,że Lewica potrafi przekonać Biedronia i zajmie się istotnymi
problemami dla większości społeczeństwa a nie tylko wąskiej grupy
wyborców którzy i tak go poprą.
http://www.liiil.pl/promujnotke