środa, 22 kwietnia 2020

OPOZYCJA

Oaza Memów - KAžDY OPOZYCJE MY POLACY, TO...

Postawę opozycji można krótko i brzydko zdefiniować,Każdy ch** na swój strój.
Dlatego Kaczyński i spółka maja ułatwione zadanie w kontynuacji swojego
programu "#dobra zmiana".

Wydawało się,że zmiana na stanowisku szefa PO z przystawkami zmieni nieco
obraz i różnicę w poparciu dla głównej partii opozycyjnej
Niestety jest jeszcze gorzej niż było.Nie winię w tej kwestii nowego szefa,
posła Budkę bo stare przysłowie mówi :"Tak krawiec kraje jak mu materii staje".
W obecnej chwili w PO-KO nie ma nawet skrawka materii.
Wina Tuska,ulubione powiedzenie polityków PiS akurat w tym przypadku
jest bezsprzeczna.Pozbycie się wyrazistych polityków,Olechowski,Piskorski
Rokita i inni obniżyło znacznie poziom intelektualny tej formacji.
Przewodniczący Schetyna kontynuował to co wykonywał z polecenia Tuska
i również eliminował niewygodnych dla siebie polityków.
Przytoczę tylko jedno ale istotne nazwisko M."Miś" Kamiński,jeden z lepszych
spin doktorów ostatnich czasów który mógłby prowadzić kampanie wyborczą MKB
zapewne z lepszym skutkiem.

Tusk,jak twierdził swego czasu Palikot "prostytuował" polityków SLD
aby wypełnić lukę intelektualną po wyrzuconych. Prof.Hübner,prof.Rosati.
Napieralski,Arłukowicz i inne gwiazdy SLD straciły blask w PO.
Ostatni nabytek,lewicowa i merytoryczna działaczka B. Nowacka
po wyborze na posłankę PO-KO rywalizuje ze swoimi koleżankami Jachirą
czy Wielgus atakując ad personam swoich politycznych przeciwników.
Czy taka opozycja może zagrozić Kaczyńskiemu i jego podwładnym?
Platforma pod kierownictwem Budki przestała walczyć o wygranie
czy nawet wejście do II tury swojej kandydatki,Walczy o przetrwanie
i zachowanie pozycji największej partii opozycyjnej.

Rywalem, MKB w walce od II turę jest "tygrysek" z PSL WKK.
Wiele wskazuje na to,że ma większe szanse niż jego rywalka  z PO-KO.
Poparcie dla WKK nie bierze się stąd ,że przedstawił lepszy program
ale ze zdecydowania na podjecie walki z PAD.Przepływ elektoratu
PO-KO na rzecz WKK może skutkować również zwiększeniem poparcia
dla PSL kosztem PO-KO.
Rywalizacja kandydatów opozycyjnych,brak deklaracji o ewentualnym
wspólnym poparciu opozycyjnego kandydata w II turze wyborów niezmiernie
cieszy ekipę Kaczyńskiego.

Lewica postawiła na miłego,sympatycznego R.Biedronia,który jak wskazują
sondaże pląta się na końcu peletonu ścigającego się o trofeum -prezydenturę.
Jego propozycje programowe,już na wstępie ostudziły nawet elektorat lewicowy.
Propozycje składane przez Biedronia wymagają bowiem zmian Konstytucji
a jak wiemy R,Biedroń nie jest zwolennikiem dokonania żadnych zmian
w Ustawie Zasadniczej. LGBT,małżeństwa jednopłciowe,możliwość aborcji
na żądanie,świeckość państwa i inne tego typu postulaty nie znajdą znaczącego
poparcia w niedojrzałym do zmian w większości katolickim społeczeństwie.

Tak w dużym skrócie przedstawia się opozycja która nawet w obecnym
okresie pandemii nie potrafi zdecydować jaką wspólną strategię podjąć
w kwestii zbliżających się,z dużym prawdopodobieństwem przegranych,wyborów.

Tym pewniakom,którzy uważają,że wybory uda się unieważnić przypomnę,
że w 1995 roku po wyborze  OMC magistra A. Kwaśniewskiego złożono
około 600 tysięcy protestów.Co nie przeszkodziło wybranemu zostać prezydentem.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 21 kwietnia 2020

POMYSŁY

autor: PAP/Radek Pietruszka

Dobrze,że się spotkali przy podłużnym stole.Szanse na jakiekolwiek porozumienie
w kwestii wyborów prezydenckich są znikome.Nie wiadomo kogo reprezentuje
Gowin,Zjednoczona Prawicę czy swoją partię -Porozumienie.
Jedna i druga strona spotkania ma swoje interesy od których zależy przyszłość
ich formacji.Jedynym zbieżnym punktem jest to,że wybory powinny zostać
przesunięte na inny termin.Zarówno propozycja Gowina o sierpniowych wyborach
jak i propozycja Budki o przesunięciu wyborów na przyszły rok nie mają podstaw
prawnych czyli nie są zgodne z Konstytucją.

Propozycja Gowina o przełożenie wyborów i przeprowadzenie ich w sierpniu
lub później zmusza rząd do wprowadzenia jednego ze stanów wyjątkowych.
Gowin proponuje  krótki stan nadzwyczajny czyli 30 dni.Do tego należy
dodać okres 90 dni w których nie można robić wyborów.
To 4 miesiące a więc najwcześniej we wrześniu można wybierać.
A kiedy kampania wyborcza?
Rząd uważa że nie zachodzą przesłanki dotyczące wprowadzenia stanu
nadzwyczajnego więc projekt Gowina jest jedynie jego osobistym pomysłem.

Propozycja szefa PO Budki o przełożeniu wyborów na przyszły rok
to pomysł nie poparty żadnym aktem prawnym aby ktokolwiek mógł
podjąć decyzję o wyborach w 2021 r. Aby wybory wg.propozycji Budki
mogły odbyć się w przyszłym roku potrzebne jest wprowadzenie
dwóch stanów nadzwyczajnych w pełnym wymiarze,
Dwa razy po 180 dni ( 90 dni  stan wyjątkowy + 90 dni w czasie których
nie mogą dokonywać się wybory) z krótką przerwą albo zmiana Konstytucji.
Co w obecnej sytuacji opozycji jest niemożliwe.

Spotkanie Gowina z Budką i innymi przywódcami opozycji niewiele zmieni.
Jedyną szansą jest odrzucenie przez Sejm przy pomocy członków
Porozumienia propozycji  PiS o korespondencyjnych wyborach.

Brak szans kandydatki PO-KO nie tylko na wygranie wyborów ale być może
nie wejście nawet do II tury powoduje tak nerwowe niekonstytucyjne ruchy
u jednego z czołowych obrońców Konstytucji.

„Wybory przesunięte o rok?
W politycznej inicjatywie Borysa Budki mniej chodzi o szanse kandydatki
Platformy, a bardziej o przetrwanie samej partii” -
pisze Michał Szułdrzyński w „Rzeczpospolitej”,która raczej nie jest prorządowa.

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

WSPÓŁPRACA

WSPÓŁPRACA POPŁACA - Zwierzęta - Mem Generator



Mieszkając kilkadziesiąt lat poza Polską,zarówno w czasach PRL-u
jak i później,obserwując skupiska Polaków na obczyźnie doszedłem
do wniosku,że  "Polak,Polakowi wilkiem".
Zdarzały się historyczne momenty pojednania różnych zwaśnionych
grup,przykład śmierć JPII i wspólne celebrowanie tego wydarzenia
przez kibiców Wisły i Cracovii. Za kilkadziesiąt dni wszystko wróciło do normy,
w ruch poszły maczety ,kije bejsbolowe i inny morderczy sprzęt.

Okres pandemii w Polsce nie potrafi zjednoczyć w walce z jej skutkami
polityków obozu władzy i opozycji.Pyskówki,szukanie dziury w całym
przez opozycję ,wytykanie błędów i słabości działania rządu do których
sami się przyczynili podejmując złe decyzje w przeszłości.

- Wojewodowie z siedmiu województw chcą likwidacji laboratoriów
w Powiatowych Stacjach Sanitarno-Epidemiologicznych- donosił
Rynek Zdrowia.pl w 2013 roku.
Zlikwidowano już wiele akredytowanych laboratoriów (proces ten wciąż postępuje)
a ludzie stracili pracę. Dzięki wiedzy i wielkiemu wysiłkowi pracowników „Sanepidu”
wszystkie laboratoria posiadają akredytację, sprawdzaną i potwierdzaną co roku,
co oznacza, że poziom usług analitycznych jest wysoki a wyniki badań uznawane
są za miarodajne.
Zlikwidowane laboratoria posiadały akredytacje. Jaki był cel ich likwidacji?
- pytała w 2015 roku Sekcja Krajowa Pracowników Stacji Sanitarno-
Epidemiologicznych NSZZ „Solidarność”.

Zamiast szukać dziury w całym zarówno rząd jak i opozycja powinny
wziąć przykład  z współpracy rządu z opozycją w Portugalii.
https://wiadomosci.onet.pl/politico/koronawirus-na-swiecie-portugalia-
10-razy-mniej-zarazonych-niz-hiszpania/l27675x

Wytykanie sobie błędów,zaniechań poprzednich rządzących ekip jak
i ekipy obecnie rządzącej ,nie zahamuje i powstrzyma liczby zachorowań
ani śmierci.Konieczna jest współpraca "ponad podziałami" ale czy stać
na nią polityków wszystkich opcji?

Cieszy mię ten rym: "Polak mądry po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.

J.Kochanowski - Pieśń 5

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke