piątek, 8 lutego 2019

FUCHA


Robert Biedroń / autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk/'Super Express'

Ludzki Pan z tego Biedronia,Schetyna już dziś powinien zaakceptować
propozycje "premiera" Biedronia bo z każdym dniem mogą maleć
jego szanse nie tylko to stanowisko ale nawet na wejście jego ugrupowania
do Sejmu.To nic,że na dzień dzisiejszy Platforma ma dwukrotnie większe
poparcie."Premier" Biedroń dopiero się rozkręca i do jesieni chce być
nie tylko liderem sondaży ale również zwycięzcą wyborów.
W zasadzie powinienem się cieszyć z tego,że jakby nie było, lewicowy
polityk chce osunąć prawicę od władzy i zakończyć kilkunastoletnią wojnę
post styropianowych ugrupowań.

Martwi mnie jednak styl  i zbytnia pewność siebie Biedronia na drodze
do osiągnięcia celu politycznego.
Wypowiedź Biedronia: "Jestem otwarty na budowanie koalicji z Platformą
Obywatelską, jeśli PO będzie miała szczęście i dostanie się do Sejmu" -
to nic innego jak wypowiedzenie wojny PO i próba zdobycia centro-
lewicowego elektoratu będącego jednym ze skrzydeł PO. Kilka procent
już przeszło na stronę Biedronia,nie sadzę aby jeszcze wielu wyborców
wybrało dość kontrowersyjnego, w niektórych dziedzinach ,Biedronia
zamiast centroprawicowej Platformy.

Od lat śledzę wydarzenia polityczne i na tej podstawie jestem sceptyczny
co do hurra optymizmu "premiera" Biedronia.
Przykład poprzedniej formacji "Ruchu Palikota" w którym Biedroń był
posłem powinien nieco ostudzić zapał tego polityka.
Założony w czerwcu 2011 r. RP,stał się podobnie jak Wiosna 3 siłą polityczną
z poparciem 12,5 %.To wtedy Palikot chciał być,nie premierem,przywódcą
lewicy.Jak skończył ,myślę że Biedroń to doskonale pamięta bo przy okazji
tej klęski uciekł z tonącego okrętu do Słupska.
Przykład najnowszy, .Nowoczesnej z aspiracjami Petru na lidera opozycji
jest doskonale znany czytelnikom.

Kpienie sobie z potencjalnego koalicjanta i z jego szefa Schetyny, proponując
mu tekę wicepremiera i szefa MSWiA to pierwszy poważny błąd polityczny.
Pewność siebie Biedronia,być może podoba się części wyborców,ale zbytnia
pewność na tym etapie jest nieuzasadniona i może przynieść odwrotny,
od zamierzenia, skutek.

Więcej pokory "premierze" Biedroń.

                                                         http://www.liiil.pl/promujnotke



czwartek, 7 lutego 2019

STRATY I ZYSK






Mimo "taśm Kaczyńskiego",prawdopodobnej prowokacji z Ogórek-TVP
PiS w sondażach trzyma się mocno.
Zgodnie z przewidywaniami Wiosna Biedronia źle wpłynęła na notowania
Koalicji Obywatelskiej PO-.N której centrolewicowi wyborcy wybrali
 wiosenną nowość a nie totalną opozycję zaangażowaną w Polsko-polską wojenkę.
Niewiele stracił, konserwatywny w stosunku do wielu pomysłów Biedronia
Sojusz Lewicy Demokratycznej.Dziesięć procent które utraciły te ugrupowania
wywindowały "Wiosnę" na podium.Jednakże do zapowiadanej większości
na którą liczy "premier Biedroń jeszcze sporo sporo brakuje.

Jednakże gdyby taka sytuacja jaką przedstawia sondaż utrzymała się
do wyborów istnieje możliwość powstania większościowej koalicji
anty pisowskiej i pozbawienie PiS władzy.Jednakże,osobiście mam wątpliwości
bo już Platforma ustami swojego szefa dość mocno krytykuje Biedronia
za jego,w wielu punktach nierealny program i plagiat dotyczący 500+.
Wyraźne osłabienie PO KO mocno zdenerwowało polityków tej formacji.
Oskarżają oni Biedronia o to,że pojawienie się na scenie politycznej
nowej formacji osłabia a nie wzmacnia opozycję w walce o wyborców.

Słysząc o aspiracjach Biedronia,którego interesuje tylko fotel premiera,
trudno mi uwierzyć w koalicję tych formacji i rezygnację Schetyny
z marzenia o byciu premierem.Jedynym ewentualnym i naturalnym koalicjantem
z którym więcej łączy niż dzieli Wiosnę jest SLD.Jednakże obecne łączne
20 % poparcie nie gwarantuje przejęcia władzy od prawicowych plemion.

Kolejne sondaże i wzajemne wykorzystywanie "haków" przez PO-PiS
może w sposób bardziej klarowny przedstawić sytuację i szanse poszczególnych
ugrupowań na zwycięstwo,tworzenie koalicji,utrzymanie bądź przejecie władzy.
Szansa na lewicowe rządy jest,tylko trzeba ją wykorzystać,ale to wyborcy
o tym zadecydują.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 5 lutego 2019

WIOSNA




Robert Biedroń- w obecności kilku tysięcy zwolenników ogłosił powstanie
nowej lewicowej? partii o nazwie "WIOSNA". "Wiosna Ludów" czy pora roku
zainspirowała twórców tej infantylnej nazwy.
Pewny siebie,założyciel Biedroń zakomunikował ,że nie tylko wiosna ale również
jesień będzie szczęśliwa dla jego formacji bo, Wiosna wygra jesienne wybory
a Biedroń zostanie premierem.Nie chciałbym aby nastąpiła powtórka z historii
dlatego przestrzegam Biedronia i jego zwolenników przed zbytnim optymizmem.
Z obowiązku przypomnę,że kolega partyjny Biedronia,Palikot też zachowywał się
podobnie a jak skończył wszyscy wiemy.Kolejny kandydat na lidera opozycji,
R.Petru obecnie błąka się na obrzeżach polityki.
Nie życzę tego Biedroniowi, bo podzielam niektóre z jego programowych poglądów,
ale zbytnia pewność siebie na tym etapie tworzenia partii może być zgubna.

Uważam jednak,że ta pewność siebie przyszłego premiera jest jedynie pozorna.
Skoro jest pewny wygranej to po co plan "B" start  w wyborach do PE?

"Ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje,są dużo głupsi.../.../",
powiedział swego czasu "wybitny,niezależny,dziennikarz" T.Lis,
ale czy uwierzą w populistyczne obietnice Biedronia zawarte w programie
wymyślonym w czasie spotkań zwanych burzą mózgów?

Realizacja niektórych z 30 programowych obietnic wymaga nie tylko
większości parlamentarnej ale również konstytucyjnej aby mogły zostać
zrealizowane.O nakładach finansowych na razie nie wspominam.
Czy partia Biedronia taką większość zdobędzie,obawiam się, że to tylko marzenia
które niestety się nie spełnią.
Zakładając,że część wyborców którzy dotąd nie uczestniczyli w wyborach
odda głos na Biedronia,plus kilka procent z PO i SLD to za mało aby
być znaczącym graczem w Sejmie.Licząc na to,że podobnie jak wszystkie
poprzednie,nowo zakładane  partie Wiosna otrzyma 10 % bonus to
moim zdaniem pułap 15-20%poparcia na ten moment jest osiągalny.
A potem gdy emocje i zachwyty nad Biedroniem opadną ciężko będzie
zdobyć dwucyfrowe poparcie a szans na wygranie wyborów. przynajmniej
na razie nie widzę żadnych.

Chciałbym się mylić.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke