
Szczyt G-7 zakończony fiaskiem.tak w skrócie można ocenić spotkanie
przywódców największych potęg gospodarczych Świata.
Ta fotografia przedstawia pana i władcę Świata, prezydenta Trumpa
i pozostałych przywódców w roli petentów.Podpisane ustalenia szczytu
jednym tweetem załatwił uważany wcześniej za ignoranta i człowieka
który nie nadaje się na prezydenta supermocarstwa D.Trump.
Dobitnie dał do zrozumienia,kto rozdaje karty w polityce i gospodarce.
Jednostronne wprowadzenie ceł przez USA na stal i wyroby aluminiowe
było i jest nie do przyjęcia nie tylko przez członków G-7 ale również
przez inne kraje które nie należą do tej elitarnej grupy. Trump ma to w du**e
prowadząc własną politykę a widocznym celem jest osłabienie UE która
gospodarczo w pewnym okresie przegoniła Stany Zjednoczone.
Czy trwa to nadal,na chwilę obecną nie wiem.
Państwa U i Kanady przygotowują działania odwetowe na wprowadzone
jednostronnie przez Trumpa cła,kiedy to i czy w ogóle nastąpi trudno
przewidzieć bo prezydent USA ostrzega,że działania odwetowe państw
których dotyczą cła byłoby "wielkim błędem".
Ustępstwo w tej kwestii może rozzuchwalić Trumpa do kolejnych działań
osłabiających gospodarki obecnych potęg i całej gospodarki UE.
Wielkim nieobecnym na szczycie jest Rosja,którą wykluczono ze szczytu
ze względów politycznych.Wydarzenia sprowokowane na Ukrainie
w celu "demokratyzacji" tego państwa spowodowały kontrakcję Rosji
obawiającej się o własne bezpieczeństwo w wyniku utraty Ukrainy
jako państwa buforowego oraz utraty bazy na Krymie.
Wydaje się,że przeciwnicy Rosji w G-8 powinni szybko zweryfikować
swoje stanowisko aby wzmocnić potęgę gospodarczą Europy w obliczu
nieprzewidywalnych działań prezydenta USA.
http://www.liiil.pl/promujnotke