środa, 6 czerwca 2018
SANKCJE
Putin i Austria,towarzystwo wzajemnej adoracji,"donosi" POLITICO
relacjonując krótką ale istotną wizytę Putina w Wiedniu.
Czerwony dywan,rozwinięty przed Putinem który podobno dąży
do rozbicia Unii Europejskiej.Prezydent,kanclerz i inni czołowi politycy
austriaccy mają w tym temacie odmienne zdanie a stosunki z Rosją uważają
za bardzo dobre.Jako państwo unijne chcą być pomostem między Wschodem-
Rosją a Zachodem - UE w kwestii normalizacji stosunków politycznych
i gospodarczych które ograniczone są sankcjami UE.
Austriackie firmy które negatywnie odczuły sankcje naciskają na rząd
aby dążył do zniesienia ograniczeń w wymianie gospodarczej pomiędzy
Austrią i Rosją.Wydaje się,że oprócz podpisania kilku umów,złożenia
kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Armii Czerwonej która wyzwoliła
Wiedeń,celem odwiedzin Putina było sondowanie stosunku władz
austriackich do sankcji unijnych.Kanclerz Kurz nie składał jednoznacznych
deklaracji ale obiecał zająć się tym problemem w okresie prezydencji
Austrii w Unii Europejskiej.
Zmiany polityczne w kilku europejskich krajach,ostatnio we Włoszech,
powodują że,kwestia dalszego przedłużenia sankcji unijnych na Rosję
może okazać się dość trudna do realizacji.Zgodnie z prawem unijnym,
decyzja o przedłużeniu sankcji musi zapaść jednomyślnie,
Czy tak się stanie możemy przekonać się już w tym miesiącu a weta
jednego z kilku sceptycznie nastawionych do sankcji państw,nie można
wykluczyć.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powoływanie się na Politico,jako zródło prawd wszelakich jest b.rydzykowne.Być może naród wybrany pogodził się już z upadkiem wyroczni GW,zaś TVN zdążył sobie nagrabić w stopniu wystarczającym.
OdpowiedzUsuńOgólną zasadą mącenia ludziom w głowach pozostaje metoda proporcji 3:1.Tzn 3 części prawdy,choć nieistotnej,a 1 część totalnych bzdur, lecz opatrzonych tendencyjnym komentarzem.Obowiązkowo zawierających
znane nazwiska.Ponieważ czas polskich "ałtorytetów" wyraznie się kończy,czyli mamy powtórkę z rozryfki podobną do niegdysiejszego Głosu Ameryki,który jak zwykle wie lepiej.Na razie na ten ałtorytet
reflektują redachtorzy(?)z Onetu.Zawszeć to lepiej wygląda: made in Wirginia,USA niż Kijów,Ukraina.Nie mówiąc już Haifa,Israel.Tonette