środa, 1 marca 2017

TUSK

Podobny obraz

Czy PiS poprze Tuska na kolejną 2  kadencję jako przewodniczącego
Rady Europejskiej nie ma żadnego znaczenia.Jeżeli taka kandydatura
zostanie uzgodniona z wszystkimi frakcjami to Tusk mimo sprzeciwu
PiS pozostanie nadal szefem Rady Europejskiej.

Pojawia się kolejny temat zastępczy który opozycji funduje PiS.
Niestety,politycy,niektórzy podobno stare lisy dają się na to nabrać.
Nie mam pojęcia czy oni,tzn,opozycja są głupcami czy też udają jedynie
głupców.Stawiam,że są głupcami albo nie znają procedur wyboru
przewodniczącego Rady Europejskiej.
Przewodniczącego wybierają przedstawiciele, 28  ? państw. należących
do UE w randze prezydenta bądź premiera zwykłą większością głosów.

Sprzeciw PiS odnośnie drugiej kadencji dla Tuska komentuje następca
Tuska ,szef Platformy Oszustów.Wcale nie jestem pewny,czy jego
rekomendacja dla Tuska jest szczera,czy też Schetyna obawia się
ewentualnego wcześniejszego powrotu Tuska do krajowej polityki.
Wtedy Schetyna straci nie tylko partię ale racje bytu jako polityk PO.

"Jesteśmy PO" mówi Schetyna - "najlepszym i jedynym kandydatem EPP
(Europejskiej Partii Ludowej) na stanowisko przewodniczącego Rady
Europejskiej jest i będzie Donald Tusk.

Nawet gdyby jakimś cudem wyrolowano Tuska z posady,to nie sądzę
aby w tym momencie chciałby wracać do polskiego politycznego bagna.
Zupełnie inna sytuacja będzie w końcówce rządów #dobrej zmiany#
która może skutkować powrotem Tuska do polityki w glorii wybawcy.

Tusk ma takie uprawnienia w Europie jak polski prezydent,jest I osobą
ale niewiele może i praktycznie o niczym sam nie decyduje.
Tusk ,to taki "strażnik żyrandola" tylko,że europejskiego i za większą kasę.
Podobnie jak Duda zrobi jak mu każą i dlatego pozostanie na stanowisku,
jeżeli taka będzie wola europejskich decydentów,Wszystko na to skazuje,
że taka wola jest ale ewentualna kandydatura socjalisty Hollande'a
może skomplikować sytuację.

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 28 lutego 2017

LIDER

Znalezione obrazy dla zapytania memy na temat LIDER

Dosyć trudno dostrzec w naszym kraju opozycję parlamentarną.
Oczywiście opozycja istnieje podobnie jak Polska za czasów PO -teoretycznie.
Trudno inaczej nazwać nieprzemyślane wypowiedzi które maja
szkodzić rządzącym a w efekcie przynoszą szkodę teoretycznej opozycji.
Panie posłanki z Nowoczesnej,kompromitują nie tylko siebie
ale również instytucję wybrańca narodu - posła a w ich przypadku
posłanki.Wystąpienia posłów PO czy posłanek .N nie są w żaden sposób
wspólnie przemyślane i skoordynowane a każda z nich zawiera elementy
indywidualnej gry,lansu posłanek a nie zespołowego,merytorycznego
działania opozycji przeciw rządzącym.Nie ma spójności w działaniu
opozycji a ich wystąpienia można określić,"każdy ch** na swój strój".
Zamiast "zjednoczonej opozycji" mamy oratorskie,często głupie
wystąpienia opozycyjnych solistów niewiele wnoszących do debat sejmowych.
Rola tej marnej opozycji ogranicza się jedynie do recenzowania poczynań
sejmowej większości nie artykułując własnych pomysłów czy składając
i nagłaśniając to w mediach projekty władnych,być może lepszych ustaw.

Jeżeli coś ma się w tej materii zmienić,konieczne jest wyłonienie lidera,
czy duetu liderów którzy będą koordynować radosne występy posłów
jednej czy drugiej partii.Bez silnego lidera /ów/ walka z większością
parlamentarną nie ma szans powodzenia.A jak wiemy zarówno PO jak i .N
oprócz zapowiedzi współpracy konkurują ze sobą mając podobny elektorat.
Ambicje liderów,wzajemne złośliwości to stwarzanie komfortowej sytuacji
dla większości parlamentarnej i pochodzącego z jej szeregów rządu.

Prawie półtora roku po wyborach opozycja PO,.N nie mają żadnego,
nie tylko alternatywnego programu ale programu w ogóle.Rozumiem,co jest
głupią i szkodliwą tradycją w polskim Parlamencie,że projekty ustaw opozycji
często lądują w zamrażarce,robiła to również Platforma,ale jakimi projektami
opozycja chce przekonać wyborców do głosowania w następnych wyborach.
Projektami których nie ma?

Największym problemem opozycji,jak mi się wydaje,jest brak wyrazistych
liderów,Zarówno Schetyna jak i Petru nie mają tego czegoś,co miał  np.Tusk
aby mogli zaimponować wyborcom  i przekonać do głosowania na ich partie.

                                http://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 26 lutego 2017

G - 20



Za chwilę.rozgorzeje kolejny spór na temat udziału Polski w spotkaniu
grupy największych gospodarek Świata,zwanej G-20.
W statystyce wielkości gospodarki mierzonej nominalną wartością PKB Polska
znalazła się w ub,roku na 24 miejscu z PKB: 474,8 mld dol.

Czy zaproszenie Polski,konkretnie wicepremiera Morawieckiego.
do udziału w  marcowym spotkaniu w Baden-Baden oznacza,że Polska
gospodarka nabrała takiego rozpędu i spełnia kryteria aby znaleźć się
w grupie najbogatszych państw Świata? Na ten moment musimy jeszcze
poczekać,kilka a nawet kilkanaście lat.

Zaproszenie na szczyt,wystosował minister finansów Niemiec,
Wolfgang Schaeuble,to miły gest świadczący o tym,że Niemcy
mają interes w tym aby relacje na linii Berlin-Warszawa weszły
na wyższy poziom. Nie bez znaczenia są również stosunki gospodarcze
łączące Polskę z Niemcami i na odwrót.
Obroty handlowe w 2015 roku pomiędzy Polską a Niemcami to prawie
90 miliardów euro .Wyeksportowaliśmy więcej towarów o prawie
9 miliardów niż wynosił import z Niemiec.

Po Brexicie. Polska staje się bardzo ważnym partnerem partnerem
Niemiec nie tylko ekonomicznym ale również politycznym,stąd wizyta
w Polsce kanclerz Merkel i spotkanie z najważniejszymi politykami.
Kanclerz Merkel zdaje sobie sprawę z tego,że wcześniej czy później
należy zabrać się za reformowanie UE. W tym procesie lepiej mieć
polski rząd po swojej a nie przeciwnej stronie.Oczywiście jeżeli Merkel
wygra wybory.

Udział w szczycie,to nobilitacja dla Polski. ale nie należy przeceniać
tego wydarzenia.

                                          http://www.liiil.pl/promujnotke