Sygnały o możliwości ścisłej współpracy na różnych płaszczyznach,
pomiędzy Rosją,Turcją i Iranem pojawiały się już wcześniej.
Niestety,analitycy,politycy nie dopuszczali myśli,że taka "oś" może powstać.
Pracownicy tzw"białego wywiadu" bądź ich przełożeni zlekceważyli
wypowiedź wizytującego Turcję,w marcu tego roku Żyrinowskiego
W wielu przypadkach zdarzało się tak,że tego czego Putin nie mógł
powiedzieć mówił Żyrinowski. To właśnie on złożył taką propozycję
która obecnie weszła w stadium realizacji.
Nieudany pucz w Turcji,spowodował zmianę postrzegania USA
jako strategicznego sojusznika przez Erdogana,Wielu wyższych
oficerów to absolwenci amerykańskich uczelni,Nie ma dowodów
a może Erdogan je ma,że przynajmniej niektórzy z nich to współpracownicy
wywiadu amerykańskiego zapewniający kontrolę nad armiąpo myśli USA.
Warto więc się zastanowić nie nad tym,czy Erdogan sam zaplanował
pucz czy też była to akcja w porozumieniu z Administracją USA
mająca na celu pozbycie się Erdogana.
Ten pucz wizyta w Rosji,nazwanie Putina przyjacielem to nie przypadek.
To celowe działanie pokazujące Amerykanom popularnego fuck'a.
Zamieszanie i blokowanie amerykańskiej bazy w Incirlik na terenie Turcji,
płynące sygnały o możliwości jej udostępnienia Rosjanom,to zrzucanie
zwierzchnictwa amerykańskiego i realizacja własnych celów,niekoniecznie
zbieżnych z amerykańskimi.
Oczywiście stosunki z UE również ulegną zmianie,Turcja już nie będzie
petentem ale decydentem wymuszającym na Unii korzystne działania
pod groźbą "zalania" Europy uchodźcami.
Również sytuacja w Syrii ulegnie zmianie.Istnieje prawdopodobieństwo,
że Turcja zaakceptuje pomysł Rosji dotyczący pozostawienia przy władzy
prezydenta Asada którego popiera również Iran.
W zamian Rosja nie będzie się upominać o Kurdów którzy od lat walczą
o autonomię.
Rosja obłożona sankcjami również przez siebie,Iran który dopiero
niedawno pozbył się zachodnich sankcji i Turcja po puczu tworzą
oś gospodarczo militarną która może być przeciwwagą dla dominacji USA.
Oto,co w marcu powiedział polityk rosyjski:
„Turcja już ponad 50 lat czeka na możliwość przyjęcia do Unii,
ale wciąż spotyka się z odmową”. Zdaniem Żyrinowskiego Turcja mogłaby
w tej sytuacji zagrozić swoim wyjściem ze struktur Paktu Północnoatlantyckiego,
bowiem „jeśli Unia Europejska rzeczywiście poważnie traktuje rozmowy z Turcją
to w tej sytuacji przyspieszy procedurę przyjęcia jej do Wspólnoty”.
W związku z tym, że Zachód odrzuca Turcję, zdaniem Żyrinowskiego,
powinna ona zgodzić się na propozycję sojuszu z Rosją i Iranem,
bowiem jest to dla niej lepsze rozwiązanie.
Żyrinowski opisując swoją wizję tego aliansu stwierdził, że będzie to potęga
o olbrzymim potencjale ludzkim (około 300 mln ludzi) i ekonomicznym,
że to połączenie północy i południa. Wskazał on ponadto, że połączenie
sił wojskowych tych trzech państw, ich potencjału naukowego i osiągnięć Rosji
może stworzyć siłę większą niż siły NATO.
A co na to nasz szef MON?
http://www.liiil.pl/promujnotke