poniedziałek, 27 czerwca 2016

PO i UE

fot.Facebook

Można się doszukać wielu wspólnych,negatywnych niestety cech
które łączą Platformę Obywatelska i Unię Europejską,dwie przegrane
formacje,w Polsce i Europie.Arogancja,nie liczenie się z przeciwnikami
politycznymi,lekceważenie wyborców.Narzucanie własnych,często
złych pomysłów tylko dlatego, że ma się większość.Podobną drogą
idzie PiS,na szczęście forsując niewiele,przynajmniej na razie, złych
rozwiązań.

"Ciepła woda" Platformy,rak-rybą,marchewka -owocem krzywizna
banana,rozmiar ogórka to pomysły UE.Rzeczywiste problemy,
podobnie jak w Polsce  zamiatano pod dywan stosując się, do jakże
polskiej zasady "jakoś to będzie".
Nie zauważono,bądź nie chciano zauważyć zmian politycznych
zachodzących w wielu unijnych państwach które nie chciały i nie chcą
aby w pewnych sprawach Bruksela narzucała im własną wolę.
 Traktat o UE wyraźnie wskazuje że:
…Unia szanuje równość Państw Członkowskich wobec Traktatów,
jak również ich tożsamość narodową,nierozerwalnie związaną
z ich podstawowymi strukturami politycznymi i konstytucyjnymi…
Czy rzeczywiście Instytucje UE szanują równość poszczególnych
członków?Jeżeli tak to dlaczego słyszymy o "Europie dwóch prędkości",
o podziale na mniejsze i większe państwa o I czy II lidze europejskiej.

Oczywiście kłopoty z wyjściem Brytyjczyków powstały z innych
powodów ale ewentualne kolejne "EXIT'Y" mogą nastąpić właśnie
z tych w/w powodów. Nie wszystkie państwa europejskie są gotowe
na pełną integrację i rezygnację z praw narodowych.
Niemieccy urzędnicy w Brukseli,m.in.Schulz,czy proniemiecki Tusk
wielokrotnie łamali zasadę równości.Przykład procedowania przyjmowania
uchodźców na szczeblu ministrów a nie premierów ,gdzie wymagana
jest jednomyślność jest tego przykładem.

Konieczny jest proces degermanizacji urzędników w Brukseli oraz
powstrzymanie się kanclerz Niemiec od podejmowania i narzucania
decyzji członkom wspólnoty europejskiej.Jeżeli ta sytuacja nie ulegnie
zmianie,przy radykalnym wzroście poparcia dla nacjonalistycznych
eurosceptyków nastąpią dalsze działania dezintegrujące UE.

                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

niedziela, 26 czerwca 2016

ZAŁOŻYCIELE

Fot. PAP/EPA

Dziwny zbieg okoliczności.Ojcowie założyciele Europejskiej Wspólnoty
Gospodarczej, poprzedniczki Unii Europejskiej spotkali się w Berlinie
aby radzić co dalej po wyjściu Brytyjczyków z UE.
Niemiec,Francuz,Holender,Belg,Włoch i Luksemburczyk oświadczyli
że,"nie pozwolą sobie odebrać Europy".Nie sprecyzowali kto i dlaczego
chce im tą Europe odebrać.Dla przypomnienia, do UE po wyjściu
Wielkiej Brytanii należy 27 państw.Gdzie podziali się pozostali ministrowie
spraw zagranicznych? Wydaje mi się,że w takiej kryzysowej sytuacji
dyskusja w szerszym gronie jest konieczna.Nie przekonuje mnie tłumaczenie,
że to tradycyjna kontynuacja spotkań w tym  wąskim gronie.

Nie jest żadną nowością,że kilka innych państw nie jest zadowolonych
z funkcjonowania wszystkich struktur unijnych.Nowością nie jest również to,
że w wielu państwach coraz większe poparcie zdobywają partie eurosceptyczne
które mogą to spotkanie wykorzystywać do celów propagandowych uważając,
że pominięcie ich w rozmowach jest lekceważeniem ich państw.

Ponaglanie W.Brytanii do natychmiastowego opuszczenia UE nie jest
dobrym pomysłem.Mimo rozstrzygnięć które zapadły w referendum,
zebrano już ponad 2  miliony podpisów domagających się  jego powtórzenia
ze względów formalnych.
Rozstrzygnięcie w tej sprawie należy do Parlamentu i ma zapaść w najbliższych dniach.

Być może się mylę,ale odnoszę wrażenie,że niektórym,bez względu
na perturbacje z tym związane,zależy na wyeliminowaniu Brytyjczyków z  UE.


                                       http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 25 czerwca 2016

ZASKOCZENIE

Odchodzący Cameron: żadnych gwałtownych zmian
                       Fot. PAP/EPA/HANNAH MCKAY
Przyznam szczerze,że jestem zaskoczony wynikiem referendum,
Spodziewałem się niewielkiej przewagi euroentuzjastów tymczasem
eurosceptycy na Wyspach w sposób przekonujący wygrali to referendum.
Nie jest to żadna tragedia a jedynie demokratyczny przywilej społeczeństwa
o czym przypominam naszej opozycji.

Unia Europejska,z dominującą rolą Niemiec powinna odejść do przeszłości.
Należy opracować nowy model funkcjonowania Wspólnoty Europejskiej.
Wpływ na wynik referendum miała bez wątpienia sprawa napływu
uchodźców i narzucanie przez UE, a w zasadzie przez kanclerz Merkel
kwota uchodźców jakie maja przyjąć poszczególne kraje.
Ta decyzja zradykalizowała ugrupowania nacjonalistyczne w krajach
unijnych które zdobywają coraz większe poparcie.Polska,Węgry,
Francja,Holandia czy Austria,są tego dobitnym przykładem.
Oczywiście nie jest to tak,że te państwa natychmiast chcą opuścić UE
ale brak zasadniczych zmian w polityce Brukseli w niedalekiej przyszłości
może skutkować takimi decyzjami,Ciesząca się coraz większym poparciem
szefowa francuskiego skrajnie prawicowego Frontu Narodowego 
Marine Le Pen oświadczyła, że chce przeprowadzenia "takiego samego 
referendum we Francji".
W podobnym tonie wypowiedział się Geert Wilders, holenderski deputowany, 
szef antyunijnej i antyimigranckiej Partii Wolności. 

Obawy opozycji co do wyjścia Polski z UE nie maja podstaw.Przynajmniej
do zakończenia terminu budżetowego którego Polska jest największym
beneficjentem tylko głupiec mógłby zdecydować się na taki nierozważny krok.
Szok po Brexit,mam nadzieję, nie będzie w  trwał tak długo jak szok
po wygranej PiS.Za kilka tygodni wszystko się unormuje i funkcjonowanie
UE będzie trwać aż do następnego  EXIT ' U.


                                    http://www.liiil.pl/promujnotke