Pan poseł Ryszard Kalisz,co widać na zdjęciu wygląda jak balon.
nie chodzi tylko o jego wygląd zewnętrzny ale również napompowane
do granic możliwości jego ego.Wystarczy małą szpilką zrobić niewielki
otwór i za pięknego balona robi się brzydki flak.
I właśnie takim flakiem staje się powoli była gwiazda lewicy,znający się
na wszystkim były ulubieniec "Warszawki" Ryszard Kalisz,
Od pewnego czasu staje się jeszcze większym pośmiewiskiem dla tych
którzy przynajmniej trochę interesują się polityką.
"Ja się cieszę,że mnie wyrzucili z SLD" mówi a równocześnie chce zostać
kandydatem partii w wyborach prezydenckich.Wyrzucili go bo kolaborował
z Europą + która poniosła klęskę w eurowyborach.
Jego Stowarzyszenie które założył nie jest notowane w sondażach.
Kuriozalna sprawą jest jego rezygnacja z kandydowania w wyborach
prezydenckich a szczególnie umotywowanie tej decyzji.
"Według Kalisza na konwencjach widać jedynie "wydane olbrzymie pieniądze na baloniki
i światła - Tak być nie może; nikt poważny nie może takiej sytuacji zaakceptować. Ja mam wrażenie, że to nie jest kampania prezydencka, tylko jakieś przekomarzania. Nie mogę brać w tym udziału - powiedział.
A ja mam takie wrażenie,że Kalisz nie zdołałby zebrać wymaganych
100 tys,podpisów potrzebnych do rejestracji kandydata.
Przypomnę,że w wyborach parlamentarnych startując z 1 miejsca listy
warszawskiej zebrał zaledwie 60 tys.głosów.To taki popularny lew salonowy
bał się wystartować z listy około warszawskiej bo pewnie nie wszedłby
do Sejmu.bez żalu pożegnam bufona,balona Ryszarda Kalisza opuszczającego
scenę polityczną.Oczywiście ma jeszcze szansę,bo Platforma Oszustów
zbiera wszelkiego rodzaju odpadki z innych partii.
http://www.liiil.pl/promujnotke