piątek, 20 lutego 2015

HFPC

  Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia dotyczące Helsinska Fundacja

Jak sama nazwa wskazuje głównym działaniem tej Fundacji jest obrona
praw człowieka.Z uwagą obejrzałem strony internetowe tej Instytucji,
być może niedoskonała umiejętność obsługi komputera powoduje,że nie
potrafiłem odnaleźć  dokonań tej Instytucji w ostatnim okresie.
Jeżeli takie są,to zwracam honor.
Tematem tej notki nie jest ocena HFPC a jedynie jej stanowisko w stosunku
do dziennikarzy "WPROST" którzy piszą źle na temat Kamila Durczoka.
Fundacja wydała oświadczenie w którym pisze między innymi:
"Osoby publiczne nie są całkowicie pozbawione prawa do prywatności" - podkreśla Helsińska Fundacja Praw Człowieka w stanowisku opublikowanym po publikacji "Wprost". Przypomina też standardy, jakimi powinni się kierować dziennikarze, pisząc o osobach publicznych.

W 100% popieram stanowisko HFPC ,jednakże mam zastrzeżenia do wybiórczego
traktowania osób które są znieważane,poniżane,generalnie oblewane gównem
przez dziennikarskie hieny,Dlaczego problem pana Durczoka tak poruszył
aktywistów Fundacji a nie np. nagonka jaka istnieje w różnych mediach
na kandydatkę SLD ubiegającą się o prezydenturę M.Ogórek.
Czy szukanie ujawnianie  mrocznych faktów z przeszłości jej męża,w okresie gdy
14 czy 15 letnia panna Ogórek nie śniła jeszcze o zamążpójściu nie jest łamaniem
"praw  do prywatności".Wiele spraw związanych z samą p.Ogórek
ale również z jej nieletnia córką nie wymagało interwencji Fundacji a sprawa
redaktora Durczoka wymaga ,a dlaczego pytam.

Redaktor Durczok jak na razie nie ma przedstawionych żadnych zarzutów,
może bronić swej czci i honoru a procesie cywilnym jeżeli uważa,że został
niesłusznie pomówiony,żądać milionowego oskarżenia od redakcji i po sprawie.
Ani ja,ani HFPC nie wiemy czy redaktor Durczok popełnił przestępstwo
czy też informacje publikowane we "WPROST" ale również w internecie
są wyssane z palca i nie poparte żadnymi dowodami.

Nie sadzę aby redakcja czy też osoby prywatne publikujące opis niektórych
wydarzeń w okół tej sprawy,cytujące słowa świadków niestety niekorzystne
dla redaktora nie miały pewności ale również dowodów na to,że racja jest
po ich stronie.
Oto kilka linków ludzi którzy publikują niektóre rewelacje z życia p.Durczoka.
Czy prawdziwe nie wiem ale sadzę,że warto się z nimi zapoznać aby wyrobić
sobie zdanie w tym bulwersującym HFPC temacie.


http://kontrowersje.net/tvn_powo_uje_komisj_proponuj_szyld_do_spraw_kamila_durczoka_i_beaty_tadli
http://staszekcyceron.salon24.pl/629815,czy-to-kamil-durczok-wchodzil-od-tylu
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wprost-z-ciemna-strona-kamila-durczoka-wyciekl-wczesniej-dziennikarze-podzieleni
http://www.wykop.pl/ramka/2403644/matka-kurka-nie-boi-sie-procesu-z-durczokiem-napisalem-udokumentowana-prawde/

Będzie ciekawie zarówno wtedy gdy okaże się ,że Durczok jest winny
jak również wtedy gdy udowodni swoja niewinność a może dojdzie wtedy
do wyjaśnienia sprawy kto dał "zlecenie"  na wykończenie Durczoka i dlaczego.

                                 http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 19 lutego 2015

DOBRE RADY


Dziesiątki ukraińskich czołgów i żołnierzy się wycofują. "Planowy i zorganizowany" odwrót
    Planowany odwrót czyli ucieczka  spod  Debalcewe


Niemcy to bardzo pragmatyczny naród,wiedząc ,że ukraińska armia
nie ma szans na militarne przywrócenie granic Ukrainy z przed rewolty
na Majdanie powinna pogodzić się ze stratą wschodnich regionów.
Pisze o tym "Der Spiegel" :
"Donbas jest stracony - przynajmniej na razie (...). Jeśli Poroszenko nie zrozumie tego, to wkrótce przegra o wiele ważniejsza bitwę - walkę o nowoczesną europejską Ukrainę.

Operacja "Majdan" popierana nie tylko politycznie przez tzw. zachód nie tylko
europejski, a której celem było pozbawienie Rosji strefy buforowej jaką pełniła
wcześniej Ukraina poniosła klęskę.
Świadczy to o ich nieudolności,braku znajomości realiów europejskich.
Nie dziwię się bo to ich pierwsza poważna operacja od wielu lat w Europie
anie w Azji czy Afryce.A i przeciwnik okazał się solidniejszy i   mądrzejszy
o czym z ubolewaniem mówią politycy analizujący porozumienie z Mińska.

Ciekawi mnie to,chociaż znam odpowiedź dlaczego "zachód" popierał
dążenia  pewnej części Ukrainy do samostanowienia,a nie popiera innej
części tego państwa którego mieszkańcy również mają swoją wizję przyszłości
nie związaną z zachodnia Europą.
Kreśląc wizję świetlanej przyszłości dla Ukrainy,nie wzięto pod uwagę
tego ,że tereny tego państwa zamieszkuje wielu Ukraińców pochodzenia
rosyjskiego którzy wolą biedną Rosję od bogatej Europy,
Takie działanie doprowadziło do tego,że Ukraina pogrążyła się w wojnie
słaba gospodarka jest jeszcze słabsza,państwo stoi na skraju bankructwa.
Setki tysięcy ludzi straciło swój dobytek,tysiące poległych młodych ludzi
pchanych na siłę do tej wojny, mamionych pieniędzmi za likwidację
sprzętu i zapewne ludzi przeciwnika.
O dowództwie tych nieszczęśników nie piszę bo ich poziom wyszkolenia,
strategia doprowadziły do kompletnego chaosu i wielkich strat nie tylko
terytorialnych.
Głupotą władz Ukrainy było bezgraniczne przekonanie,że zachód im pomoże
będzie wysyłał broń ofensywną a może nawet wspierał żołnierzami.
"Koń jaki jest każdy widzi".Zachód miał interes do zrobienia i wykorzystał
do tego naiwniaków prawicowych.Nie udało się,to straszy Rosję kolejnymi
sankcjami a nie zrobi nic co mogłoby sprowokować Rosjan do oficjalnego
wkroczenia na Ukrainę.

Niestety Ukraińcy,chociaż z żalem powinni pogodzić się z utratą wschodnich
regionów i zająć się odbudowa tego co im zostało.Dalsza walka spowoduje stratę
kolejnych ziem bo  zachód nie ma interesu w tym aby pomóc militarnie Ukrainie.
Zresztą nie o Ukrainę w tym wszystkim chodziło.

"NATO wzywa Rosję do opuszczenia granic Ukrainy"
"Wyrażamy głębokie zaniepokojenie sytuacją w Debalcewe"
Merkel; "Nie chcemy działać przeciwko Rosji lecz z Rosją".

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 18 lutego 2015

ALARM


Uniwersytecki Szpital Dziecięcy Collegium Medicum UJ

Kierowniczka ZOZ w Szydłowu,zatrudniona ostatnio na stanowisku premiera
III RP,oznajmiła "Zwiększamy wydatki na wojsko i obronę".
A kto nas będzie bronił teraz :http://stary-bob.blogspot.com/2015/02/
wuc-naczelny.html i w przyszłości notka poniżej.

Ostatnio głośno było o tej placówce w której dokonał się "cud" zmartwychwstania
małego Adasia przywiezionego do tej placówki w stanie ciężkiej hipotermii
z temperaturą ciała 12,7 stopni.
Szpital to nie tylko,jeden z niewielu oddziałów w Polsce zajmujących się tego typu
przypadkami.To kilkanaście innych oddziałów w których ratuje się życie dzieci
nie tylko z południowej Polski.
Podobnie jak wiele Szpitali boryka się z wieloma problemami,szczególnie
finansowymi.Stać nas na rozrzutność w wielu dziedzinach,wydajemy pieniądze
na zbrojenia,pożyczamy Ukrainie a nie ma ich na lecznictwo,

Poniżej tekst z Interii dotyczący kłopotów kardiochirurgii.

Od początku tego roku Narodowy Fundusz Zdrowia przejął od Ministerstwa
Zdrowia finansowanie wysokospecjalistycznych procedur.Stawki w niektórych
przypadkach zmniejszyły się kilkakrotnie.
Kardiochirurdzy biją na alarm.

zdj. ilustracyjne /123RF/PICSEL



Tylko Szpitalowi Dziecięcemu w Krakowie-Prokocimiu grozi w tym roku deficyt sięgający blisko ośmiu milionów złotych. Stawka za dzienny pobyt w szpitalu małego pacjenta zmniejszyła się pięciokrotnie. 

- Średni dzienny koszt pobytu na oddziale kardiochirurgicznym intensywnej terapii, czy oddziale pooperacyjnym kardiochirurgicznym, to około 3 tysiące złotych - mówi profesor Janusz Skalski, szef oddziału kardiochirurgii dziecięcej w Krakowie-Prokocimiu.
Tymczasem od NFZ szpital może uzyskać do 600 złotych dziennie. To jest katastrofa - stwierdza profesor Skalski. 
Leczenie każdego pacjenta powiększa zatem dziennie deficyt szpitala o dwa tysiące złotych. - Jak można wytrzymać tego rodzaju deficyt na dłuższa metę? - pyta szef oddziału kardiochirurgii dziecięcej w Krakowie-Prokocimiu. 
Rozmowy w sprawie finansowania wysokospecjalistycznych zabiegów prowadzi Klub Kardiochirurgów Polskich, NFZ oraz Ministerstwo Zdrowia. Kardiochirurdzy twierdzą, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia może być konieczne zmniejszenie liczby przyjmowanych pacjentów.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke